Ty nie masz dzieci to masz na wszystko czas

Te słowa często słyszę od dzieciatych koleżanek. Mówię np ze czytałam ostatnio ciekawa książkę-słyszę, ty to masz czas na książki, ja nie mam czasu na takie rzeczy. Albo mówię, że zapisałam się na francuski i słyszę znowu-ja to mam dzieci, nie mam czasu na jakieś kursy. Ty to masz czas to sobie możesz na to pozwolić. Ja już nie wiem jak im odpowiadać. Potakuję tylko, że tak, faktycznie nie mam dzieci to mam więcej czasu-bo się nie chce kłócić. I czuję się winna, że rzeczywiście może ja z nudów wymyślam sobie te aktywności bo nie mam prawdziwego życia. Tzn rodziny.

Wyglada to troche jakby twoje kolezanki uzywaly dziecka jako wymowki. Tez nie jest powiedziane że gdyby nie zostaly mamami to chodzilyby na kursy

Kobiety, które mają już dzieci, często tak mówią... Może żałują...

Zwyczajnie Ci zazdroszczą... Zresztą ktoś kazał im mieć te dzieci? Najlepiej nic im nie opowiadaj o swoim hobby i tyle.

Ale mi przykro. Nie rozumiem, dlaczego tak mówią. I to kobiety po studiach z dużych miast.

One Cię atakują W subtelny sposób :/

U mnie to samo ale mam to gdzieś

16:42 To wiesz co czuje. Niefajne to. Zwłaszcza, że ja już nigdy nie bede mieć dzieci, to co, zawsze mam tego wysłuchać? A na emeryturze pewnie by było, ty to masz czas na klub seniora, bo nie masz wnuków; )

niektore to jak maja dzieci siedza w domu na duupie i facet musi zap1erdalac na wszystko ksiezniczki p1erdolone

Po prostu im o niczym nie opowiadaj i tyle. Zresztą dlaczego masz się czuć winna, że one mają mniej czasu dla siebie? Przecież same wybrały, że chcą mieć rodzinę. Zresztą, w wielu wypadkach dziecko to tylko wymówka.

bylo nie robic dzieci bys mial az glowy a nie teraz narzekasz

16:49 Weź, byłaby to chyba wiekowa obraza albo i zerwanie kontaktu.

a jak chcesz sie ruuchac to kupuj lepsze prezerwatywy