Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czas na dziecko... a tesciowa

Polecane posty

Gość gość

co byscie zrobily na moim miejscu ?? mam 26 lat, maz 31. Mam dzialalnosc gospodarcza, tak samo jak moj maz. Rozwijam ja od dwoch lat. Maz prowadzi firme ze swoja mama, ktora naciska na niego, zeby polowa zyskow byla jego a polowa jej i zeby wzial ze mna rozdzielnosc majatkowa. Maz naciska na mnie w sprawach dzieci i chce miec je teraz jednoczesnie chce zmusic mnie do tego, zebym sama utrzymywala i siebie i dziecko, bo on zyski bedzie dzielil z mamusia.. co o tym mysliscie ? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słabe prowo. intercyze podpisuje sie przed malzenstwem a nie po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyszłaś za mąż za debila. Sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna podpisac i po slubie i od tego momentu majatek malzonkowie dziela osobno na kazde konto, to nie jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ee. No jak prowadzi firmę z matką, to chyba normalne, że dzieli z nią zyski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ma rozdzielnosc majatkowa do jego polowy zysku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj słaba to jest twoja wiedza rodem z mody na sukces Rozdzielność majątkową można podpisać normalnie po ślubie. Ja tak zrobiłam z mężem kiedy on założył firmę i bałam się, że jak to nie wyjdzie nie daj Boże albo po kilku latach coś tam gr****ie to wierzyciele, bank czy komornik wejdą mi na pensję, a tak przynajmniej będziemy mieli za co żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie rozumiem problemu, skoro prowadzi firmę z mamą, to chyba zyski i tak dzieli z mamą, prawda? Jeśli mama chce to jakoś formalnie ustalić, nic w tym złego, w interesach tak jest mądrzej i bezpieczniej. Tylko co ma do tego rozdzielność majątkowa z żoną? Nie mówiąc o tym że rozdzielność nie oznacza że mąż utrzymuje się sam, a żona utrzymuje sama siebie i dzieci, każdy żyje "za swoje" ale na dzieci mają oboje obowiązek łożyć. Jeżeli wkład ojca w opiekę i wychowywanie dzieci jest dużo mniejszy niż żony, może się ona domagać żeby mąż bardziej angażował się finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no jasne dziewczyny. Niech ona utrzymuje sama siebie i ich dziecko, a on utrzymuje sam siebie. Wszystko jest OK, ja też nie widzę problemu. To jest normalne, że w rodzinie matka utrzymuje siebie i dzieci, a tatuś siebie.... luzik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×