Czy muszę mówić " mamo" ?

Witajcie Chcę zapytać się większego grona ludzi o pewną kwestię. Nie długo zostanę żoną człowieka którego kocham. Męczy mnie jedna sprawa - Nie mogę i wiem że nie będę w stanie się przemóc aby do przyszłej teściowej mówić "mamo". 1. Jestem z moim partnerem 8 lat . Przez 8 lat zwracam się do kobiety "PANI" po 2 . Nie darzę ogromną sympatią kobiety. Akceptuję . Nigdy się z nią nie spoufalam , nasze rozmowy mają wygląd służbowy . Poradźcie mi coś

pewnie, że nie musisz, ja do swojej teściowej mówię po imieniu i na ty

wiekszosc do tesciow mowi bezosobowo

Ja mowie np a tesciowa to cos tam cos tam, chce tesciowa cos tam cos tam i jest ok

ja nie rozumiem tego zwyczaju z "mamo":D matkę ma się jedną i poza przypadkiem kazirodztwem nie jest ona tą samą kobietą co matka męża

Też tak właśnie myślałam ,żeby zwracać się tak bezosobowo , na Ty . Jest mi ciężko mówić do obcej Kobiety "mamo"

Nie musisz - i nie powinnaś się zmuszać, jeśli nie czujesz takiej potrzeby. Na jej miejscu zaproponowałabym mówienie sobie po imieniu. Mąż mógłby ją do tego przekonać, bo tobie nie wypada tak stawiać sprawy.

W zyciu bym do obcej kobiety nie powiedziala "mamo", chocby nie wiem co :O po imieniu i tyle albo na Pani :D

powinnaś

Nic nie powinna dziewczyna . Jak nie chce , nie musi i nikt jej nie zmusi . Zostań przy PANI . " PANI " może zostać zauważone przez tesciową i może Ci powiedziec ,żebyś "mamo" do niej mówiła . Wtedy już będziesz musiała powiedzieć ze nie chcesz tak się zwracac

Nie tylko nie musisz, ale skąd ten pomysł, żeby do tesciowej jakby nie było obcej kobiety mówić "mama". Matkę masz tylko jedną.

Nie stresuj się z tesciowa nie zyjesz . Najważniejsze w tej sprawie to do męża właściwie się zwracać ;) Powodzenia na nowej drodze życia

sama sie z tym nie wychylaj bo ją jeszcze obrazisz. Mozesz jej tak mowic tylko jesli ona ci to zaproponuje.:) Mowienie po imieniu tez nie wypada.Bo to nie jest twoja kolezanka.Mow do niej- PAni...i ona niech zadecyduje czy jej to przeszkadza czy nie. A do znajomych mow "tesciowa...albo "mama Michala". Moja jedna przyjaciołka mowi do tesciowej PANI. Mieszka z nią w M2 od 5 lat i mimo prosb starej "mow mi mamo",mloda ciągle jej wali PANI.:( starej jest bardzo przykro,mieszkaja razem,jedza razem,i ta mlod apokazuje taki chłód, Natomiast moja siotra nigdy w zyciu nie powie tesciowej "mamo,wez,daj,zrob,masz" tylko "prosze mamy niech mama da,wezmie ,poda ,zrobi" :D wiec zalezy od wychowania i kultury.

Głupi temat i stary jak świat.Gdybyście użyły co niektóre mózgu, jeśli macie? to byście wiedziały że słowo"mamo" w stosunku do teściowej to tzw.tytuł jak mgr/ dr / prof itd itp i tyle w temacie.Ani wy ani ona nie jest chętna być waszą matką.Ona ma swoje dzieci które kocha i tyle jest wystarczy. Autorko,i dobrze,nie spoufalaj się bo ona to nie twoja koleżanka,mów na per pani jeśli to c***asuje.Zapewniam cię że płakać z tego powodu nie będzie. Nawet lepiej bo dystans jest w takich sytuacjach bardzo potrzebny jesli jest się nielubianą.Pamiętaj też że nie powinnaś liczyć na jej pomoc i mieć twarz by o nią nie prosić,w końcu jej nie lubisz.

Mów jej Pani, bo na mówienie "mamo" nie masz szans.