Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Potrzeba satysfakcji

Masturbacja kobiety poprzez zaciskanie ud a orgazm z mężczyzną

Polecane posty

Gość Potrzeba satysfakcji

Od nastolatki właśnie w ten sposób sprawiałam sobie przyjemność. Nie osiągałam orgazmów dotykając łechtaczki i nie osiągałam orgazmów wkładając sobie palce. Tylko intensywne zaciskanie ud dawało mi satysfakcję i to z czymś pomiędzy nogami np. z kawałkiem kołdry albo z dłonią. Jednak teraz, jak już jestem dorosła, nie potrafię osiągać orgazmów w normalny sposób nawet z partnerem. W ciągu wielu lat pamiętam tylko dwa orgazmy z mężczyzną. Jeden - jak doprowadził do sytuacji, która była zbliżona do moich "technik". Druga - intensywny, urozmaicony seks, inny niż reszta, o którym nie będę teraz pisać i nie będę go już powtarzać. A poza tym nawet jak sama się dotykam, to orgazmy są krótkie i mało intensywne. Odczucia są zupełnie inne niż kiedyś. Czy któraś z kobiet ma podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potrzeba satysfakcji
Opiszesz? Właśnie znalazłam w internecie fachowe nazewnictwo "zespół zakodowanych reakcji seksualnych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako dziecko zaczęłam masturbacje w ten sposób. Potem brakowało mi w seksie tych zaciśniętych ud. Udało mi się dojść tylko kilka razy w życiu gdy były sytuacje intymne, że uda mogły być zaciśnięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potrzeba satysfakcji
Chyba już nigdy nie osiągnę normalnego orgazmu... Strasznie smutne. A jestem podobno świetną kochanką. Tylko co z tego. Na żadną terapię partnerską też nie pójdę, bo mój partner myśli, że rzadko mam orgazmy. A tak naprawdę nie mam ich wcale, ale nie przyznam się do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taki sam problem. Pochodziłam się z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina1980
Mam dla Was koleżanki fajnego kolegę z dużym pindolem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potrzeba satysfakcji
A ja się nie pogodziłam. Zwracam za to większą uwagę na bliskość emocjonalną i urozmaicenie seksu. Taka satysfakcja psychiczna, że jest świetnie. Z samego seksu potrafię się cieszyć, ale byłoby ekstra gdybym mogła po wszystkim paść na poduszki i stwierdzić głośno, że doszłam. A niestety zawsze pozostaję w pełni niezaspokojona... To potrafi zirytować. Wydaje mi się, że nie znajdę kobiety, która by z tego wyszła. Ech... w dzieciństwie spaprałam sobie całe życie seksualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogodziłam się z tym, bo mam 43 lata. Opisałaś wszystko dokładnie tak jak też to przeżywam. Miałam różne etapy i próbowałam walczyć o orgazm ale nie udało się. Dodatkowo ostatnio mam blokade psychiczną bo wiem że i tak nie dojde i nie próbuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potrzeba satysfakcji
Mówisz tak jakby wiek przesądzał o tym, że nie warto się już kochac. Nie odczuwasz minimum satysfakcji jak ja z samego seksu (pomijając już orgazm)? I czy byłaś kiedyś u seksuologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uprawiam seks od 25 lat i przez ten czas miałam może osiem orgazmów. Seks sprawiał mi taką satysfakcję jak tobie. Ale już z jednym partnerem jestem 18 lat i po prostu jak zaczynamy to wiem, że nie dojdę i dochodzi jeszcze spowszechnienie seksu po tylu latach razem. Nie byłam u seksuologa i nie pójdę już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaciorka
Ja tez byłam w tej samej sytuacji i teraz poznałam nowego partnera on zaczął uprawiać ze mną seks analny i to się w końcu zmieniło. Jak jest we mnie w anusie to jestem w stanie dojść nawet po 2 minutach bardzo intensywnie. I to nawet 2 lub 3 razy. Niestety jedynym minusem jest to że muszę się zawsze do analka przygotować, chociaż w sumie to już jakoś się przyzwyczaiłam robić lewatywki płytkie a myśl o orgazmie mnie do tego jeszcze bardziej mobilizuje. Polecam i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potrzeba satysfakcji
gosc , nie myślałaś o tym żeby spróbować iść do łóżka z innym partnerem? Duża szansa, że ktoś nowy Cię czymś zaskoczy. Nie wiem jakie jest Twoje podejście do zdrad, ale jesli luźne - może warto spróbować z kimś nowym? Jestem od Ciebie trochę młodsza, ale mam koleżanki po czterdziestce, które nie zamierzają stać w miejscu. Chcą się cieszyc tym co daje im życie, są bardzo aktywne seksualnie i dobrze im z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako młodej dziewczynie zdarzyło mi się coś takiego. Jechałam rowerem pod górkę z dużym wysiłkiem i zaczęłam odczuwać przyjemność z tarcia o siodełko. Przyjemność narastała tak bardzo, że aż zsikałam się na rowerze. Później to zrozumiałam ale masturbuję się normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje drogie Panie to wszystko zalerzy od partnera trzeba poprostu mu powiedziec co i jak i bedzie oki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×