Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość zwariowana

Czy dalibyście szanse

Polecane posty

Gość gość zwariowana

Kieruje to głównie do kobiet. Czy dałybyście szanse chłopakowi, który w domu nie ciekawą sytuacje, mówiąc dosadnie patologie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziny się nie wybiera. Wiec gdybym miał taką sytuację jak on to bym nie zabiegał nawet o takiego pustaka jakiedy autorka. Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Bardzo bym współczuła,bo sama nie miałam lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zwariowana
Ja to biorę pod uwagę ze rodziny się nie wybiera. Tylko niewiem czy ktoś kto ma taki wzorzec od małego nie będzie póżniej w życiu zachowywał się tak samo jak było u niego w rodzinie jak jest nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może sie zachowywać poczatkowo bo takie zachowania ma wyuczone. Nie musi bić czy pić ale np przeklinac. Wszystko jest w stanie sie ulozyc jak sie odetnie i będzie wsrod normalnych. Ja jestem z takiej rodziny i nikt nie podejrzewal i nie wiedzial nigdy ze jestem z takiej rodziny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zwariowana
Jego brat to alkoholik zona go zostawiła a jego ojczym jest nie lepszy do tego dochodzi jego matka która niby jest fajna tylko nic nie robi całymi dniami nawet w tym ich domu nie sprząta, niewiem jak można żyć w takim brudzie. Chłopak pracuje od niedawna za granicą, wraca do tego domu tylko jak musi bo ma wolne 2 tygodnie. Gdy go poznalam przypadł mi do gustu bo wydaje się fajnym uczuciowym chłopakiem. Ale gdy po paru spotkaniach odkryłam jak u niego w domu jest, co tam się dzieje po prostu byłam w szoku. Pogadałam z nim szczerze o tym. On wczesniej nie mówił ze ma taką sytuacje w domu, czemu się nie dziwnie bo pewnie mu wstyd. Ja po prostu mam obawy czy da się zbudować normalny związek z osobą która ma taki wzorzec od małego. Ja nigdzie nie napisałam ze skreslam go za jego rodzinę bo tak pusta to nie jestem... Ja sobie nie wyobrazam jak on może tam żyć. Jestem w szoku bo widziałam wiele w życiu ale czegoś takiego co tam jest to jeszcze nie, bardzo mnie to dotknęło i wspułczuje mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zwariowana
Tak właśnie powiedziałam mu ze najlepiej by było jakby się odciął od tej patologii co ma w domu. On stwierdził ze mam racje i zrobi wszystko jak mówię bo ze tez ma dość i nie chce mnie stracić przez te sytuacje z jego rodziną, ze on chce żyć normalnie. I wie ze ja nic do niego nie mam ale ze z jego rodziną nie chce mieć nić wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×