Jak namówić rodziców na wypchanie papugi?

Wczoraj odeszła mi papuga, miałam ją od dziecka i była cudowna, siadala na ramieniu, gwizdała melodie. Nie umiem się z tym pogodzić. Nie wyobrażam sobie zakopać jej teraz na dworze, żeby cała zgniła. Za jej życia zbierałam jej piórka, no ale to nie to samo. Gdybym ją wypchała i odpowiednio o nią dbała, żeby się nie zniszczyła, czułabym się o wiele lepiej, ona wciąż by ze mną fizycznie była. Nie wierzę w tęczowy most ani inne pierdoły, więc nie wyjeżdżajcie mi z takim czymś. Ona będzie żyła na swój sposób, dopóki ze mną będzie. Owszem, jakaś niebiańska łąka ze zwierzaczkami byłaby fajna, ale nie oszukujmy się. Zamiast dawać wiarę bzdetom wolę mieć ją namacalnie ze sobą. Niestety rodzice nie chcą o niczym słyszeć, mówią ze to obrzydliwe, że jestem nienormalna, że nie będą trzymać martwych ptaków w domu. Trzymam papugę w lodówce na osobnej półce, oni jeszcze o tym nie wiedzą. Jestem zrozpaczona, żadne argumenty do nich nie docierają. Co ja mam zrobić? Jak ich namówić?

jak tam z wypchaniem zyczę ci najlepiej ;D