Zapowiadam zamach terrorystyczny muzułmanów w Warszawie

To już pewne, że będzie wykonany. Są już Arabowie-konstruktorzy bomb, są dżihadyści gotowi na atak samobójczy, są gotowe plany i cele.

gdzie i kiedy

Gdzie np. rejon Dworzec Centralny/metro Centrum, całkowicie nie do upilnowania, a rzeź może pochłonąć dziesiątki, jeżeli nie setki osób.

Podaj jakieś szczegóły, kiedy to ma się wydarzyć?

A co, sam osobiście planujesz ten zamach? Może lepiej prewencyjnie powiadomię policję.

dokładnie, pod metrem centrum i pkin jest jeden wielki burdel, menele spiia na murkach, pełno turystów, przejezdnych, ćpunów, policji malo a powinni stac chociaz 2-4 i obserwowac, tragedia jednym słowem, ciagle cie jacys sekciarze zaczepiają, sprzedawcy ''perfum'' i innego badziewia

monitoring jest

Policja i służby na taki atak tak naprawdę nie są przygotowane, zresztą oni lekceważą obowiązki, nawet jak im wskazać dziuple, gdzie przebywają dżihadyści oni to zlekceważą, trzeba by im wymachiwać karabinem AK-47 przed nosem, aby tyłki ruszyli. Muslimy niestety stosują metody kontrwywiadowcze i nie dadzą się tak łatwo złapać, mają doświadczenie, byli szkoleni.

poza tym dosyc szybko działają np w metrze,jedna zostawiona torba i od razu ewakuacja

Winni są politycy i urzędnicy, którzy powinni zastopować osiedlanie się muzułmanów, a oni w ciągu dwóch lat wydali wizy i karty pobytu około 30 000 muzułmanów, z Bangladeszu, Indii, Pakistanu, krajów arabskich, Turcji i krajów afrykańskich, dochodzą do tego mający paszporty UE muzułmanie z Zachodu. Dałoby się nad tym zapanować, ale byłoby to niepoprawne politycznie.

Oto jeden ze scenariuszy: czterech wyznawców religii pokoju z pasami szahida, wchodzi do metra, wszyscy mają Ak-47 z 5 magazynkami na łebka, każdy ma 150 kul na niewiernych. Dwóch ustawia się na szczycie schodów ruchomych i pruje serią. Ludzie stłoczeni na schodach nie mają szans, kule przyszywają kilka osób na raz, ginie lub zostaje rannych 150-200 osób w kilka sekund. Dwóch pozostałych wewnątrz wykańcza policjantów z komisariatu metra lub ich szachuje, jednocześnie rozwalając ludzi stojących na peronie w krzyżowych ogniu. Po wystrzeleniu 600 pocisków, wbiegają w tłum uciekających i wysadzają się w powietrze z okrzykiem: Allahu Akbar.

Rozmawiałem z wieloma dżihadystami w Warszawie z Zatoki Perskiej, z Turcji, Pakistanu, Czeczenii: jest źle wszyscy byli twardogłowymi debilami w imię Mahometa, wszyscy skrycie lub jawnie wrodzy Europie i jej kulturze oraz religii.

Dobrym czasem na atak terrorystyczn są święta chrześcijańskie, moim zdaniem, nawet przed świętami, aby zasiać strach wśród Europejczyków. Muzułmanie są dobrymi psychologami, w niektórych krajach Zachodu, już świąt chrześcijańskich się nie obchodzi, ba nawet pogańska choinka im przeszkadza. Ostatnim bastionem jest Polska, ale niedługo padnie z własnej lewackiej głupoty.

Drugi scenariusz zamachu za pomocą bomb: dwóch wyznawców pedofila i mordercy zwanego prorokiem Mahometem wchodzi do metra z dużym walizkami podróżnymi, każdy po jednej stronie peronu, w godzinach największego ruchu, powiedzmy pomiędzy 16-17. Na peronie czeka około 250 osób, stłoczonych w jednym miejscu, nadjeżdżają pociągi z których wysypuje się tłum kolejnych 250, obaj zamachowcy po wykrzyczeniu: Allahu Akbar, wysadzają ładunek w sumie 60 kg trotylu w walizkach wypełnionych śrubami metalowymi dla większego rażenia. Ginie lub zostaje rannych około 300-350 osób...

Oto reakcja na zamach lewackiego i ogłupionego propagandą Zachodu rządu "polskiego": "To straszne, nie damy się zastraszyć, ubolewamy, ogłaszamy tygodniową żałobę", ALE dalej będziemy dawać muzułmanom wszelkie świadczenia w tym 500 plus, uchodzcom muzułmańskim pełno forsy i po dwóch latach obywatelstwo, aby poczuli się pewniej. Na podstawie wprowadzonego wcześniej prawa, będziemy zwalczać patriotów, którzy chcą wykurzenia bandytów muzułmańskich, określimy ich faszystami i wsadzimy do więzienia, nawet jak bandyci dalej będą robić to co zapowiadają, czyli mordować, gwałcić itd itp

W mieście Christchurch w Nowej Zelandii doszło do masakry muzułmanów. Zaatakowano przynajmniej dwa meczety. Według wstępnych informacji nie żyje przynajmniej 40 osób. Nie wiadomo czy nie są planowane kolejne ataki. Nowozelandzkie władze wezwały do unikania miejsc kultu, zwłaszcza muzułmańskiego. istnieją podejrzenia, że nie wszyscy spiskowcy zostali już ujęci. Wiadomo o aresztowaniu przynajmniej 4 osób. Pojawiły się informacje, że jeden z napastników jest Australijczykiem, potwierdził to premier Australii.

https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/atak-na-meczety-w-nowej-zelandii-zginelo-przynajmniej-40-osob