Zwrot towaru z Olx

Witam kochani mam ważne pytanie otóż tydzień temu sprzedałam na olx konsole do gier pan który ją kupił przyjechał obejrzal i względnie stwierdził że jest ok ale prosił o tydzień gwarancji rozruchowej że może wziąć do domu sprawdzić czy brak ukrytych wad i jutro mija 7 ostatni dzień gwarancji i pan dziś napisał że konsola nie jest w pełni sprawna bo coś tam się zacina podczas grania i chce ją zwrócić. Czy faktycznie muszę przyjąć ja z powrotem jeśli podczas sprawdzania na miejscu było ok i do tej pory działała w 100 % . Był to młody chłopak i podejrzewam że po prostu stwierdził że źle wybrał z racji tego że dzis ktoś z okolicy wrzucił taka sama konsole z większą ilością gier za mniejsze pieniądze i to może byc powód . Moje pytanie brzmi jakiego dowodu mogę zarządać zeby było w 100 % pewne że jest zepsuta .

mi sie wydaje, ze jako osoba prywatna bez spisanej umowy nie musisz niczego przyjmować ale narażasz się chyba na kłotnie i darcie japy...ja kiedys na allegro chcialam zwrocic pewną rzecz kupioną od prywatnej osoby , nieprzeymyslany zakup kupilam cos co nie bylo mi potrzebne tak na juz a nie mialam kasy na rachunki , facet mi powiedzial ze nie jest firmą i nie obowiązuje go konsumencka ustawa na zwrot 14 dniowy

Właśnie umowy sprzedaży jako takiej brak niestety napisaliśmy odręcznie że daje mu tydzień od do na sprawdzenie czy brak ukrytych wad . Więc dlatego nie wiem czy muszę czy nie niby przysłał filmik ze widać że coś tam się tnie ale na pytanie czy na innych grach również już milczy mimo wejścia kilkukrotnego i przeczytania wiadomości . Jestem tym skolowana..

Mógł wymienić części na zużyte, nie daj się młodym cfaniaczkom ,unikaj przyjęcia jak możesz,nie jesteś sklepem aby bawić sie we zwroty , kupił to niech sp..ala. Napisz jak sie skończyło.

Niestety chyba dojdzie do zwrotu . Młody przysyłał jakieś filmiki i wierci głowę że on żąda zwrotu że jak nie to idzie do sądu ( dowiedziałam) się z pewnego źródła że wujaszek prawnik i to bardzo dobry więc przyjmę sprzęt i sprzedam jeszcze raz tym razem bez żadnych gwarancji itp. Mój TŻ stwierdził że teoretycznie konsola nie naruszona ma plomby więc raczej nic przy niej nie grzebał choć jak jest głupi to kto wie kazałam mu przyjechać i na miejscu pokazać że jest problem zobaczymy co będzie ;) dam znać jak się skończy ;)

No cóż,na swoich błędach sie człowiek uczy, jeszcze ostatnia deska ratunku : można zadzwonic po poradę do powiatowego rzecznika praw obywatelskich ,za darmo i zawsze pomagają.