Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety pomozcie!Jak uwolnic sie z toksycznego małzeństwa

Polecane posty

Gość gość

Moj mąż jest katem,po tylu latach odwazylam sie w koncu powiedziec STOP bo naprawde mam dosc. Bil mnie z byle powodu. W koncu zadzwonilam na policje,zlozylam zawiadomienie o znecaniu sie przez niego. Zalozyli mu niebieska karte. A ja co? Zamiast dziada z torbami puscic,bronie go! No sama sie sobie dziwie,ale tak jest. Jak mnie pytaja to zaraz jego zalety wymieniam:pracuje,caly dom sam wyremontowal,wszystko potrafi. Jak sie z niego wyleczyc? Pomozcie mi,bo juz nawet mam takie mysli,zeby wycofac sie w prokuraturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadal go kochasz ! zastanów się czego od życia oczekujesz i czy nadal chcesz się godzić na model kat-ofiara czy chcesz wreszcie poczuć się wartościową , kochaną kobietą . Jeśłi już zrobiłaś pierwszy krok (niebieska karta) to idź za ciosem i doprowadź sprawę do końca. Postaw warunek katowi - albo się zmieni już od dziś albo to koniec małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie miłość tylko boisz się, że sama sobie nie poradzisz bo kto zrobi mały remont w.domu, kto coś.tam naprawi? Pewnie nie pracujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje. I radze sobie sama,bo dzieci są moje,nie jego(jego słowa) Nie kocham go ale jakos tak czuje sie od niego uzalezniona. Nie potrafie powiedziec czemu tak jest. Czuje sie zle,podle,jak szmata. Gdy mnie bije mam ochote zabic sie. Raz nawet probowalam to zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaus
Nie wiem jakie masz relacje z rodziną, czy masz brata, ojca, itp ale czasem dobrze się otworzyć do najbliższych którzy pomogą w zrozumieniu co jest ważne dla Ciebie. Kobieto zadaj sobie pytanie co jest warte dla ciebie, remont mieszkania czy skrzywiona psychika twoich dzieci. Do czego twoja postawa dąży by twoją córkę ktoś okładał przecież taki wzorzec jej dajesz że ma mieć męża idiotę który umie naprawić kran i ci przy..bać. A może masz syna który nie będzie umiał inaczej okazać emocji jak dobrym ciosem w twarz swojej żony. A może chcesz by twój mąż doprowadził do tragedii z udziałem twoich dzieci. Kobieto ogarnij się twój mąż może nie jest złym człowiekiem ale nie nadaje się na męża. POWTARZAM NIE NADAJE SIĘ NA MĘŻA I OJCA TAK JEST WSPANIAŁYM BUDOWLANCEM ALE TO JEST TYLE WARTE Z NIC. KOPNIJ GO ODEJDŹ OD NIEGO NIE WIEM JAKĄ MASZ SYTUACJĘ MATERIALNĄ ALE SĄ OŚRODKI POMOCY UDAJ SIĘ I POROZMAWIAJ Z PSYCHOLOGIEM. Przemocy się nie akceptuje. Dobrze zrobiłaś że zgłosiłaś na policję i zrozumiałe że go bronisz ale musisz z tym skończyć, On nie skończy nigdy z biciem ciebie inną może już nie bić ale ciebie nigdy nie będzie szanować i chodź by cie nie bił to zawsze możesz usłyszeć byś uważała bo go zdenerwujesz, zawsze będziesz nikim dla niego, A TWOJE DZIECI TO COŚ CO MU PRZESZKADZA. Znajdź kogoś kto cię wesprze i zawsze będzie Ci wylewać na głowę kubeł zimnej wody jak byś chciała mu przebaczyć, zdradę można przebaczyć, ale nie przemoc. Chyba że wolisz mieć ładnie zrobione mieszkanko by się koleżankom pochwalić. I jak je zaprosisz na oglądanie kuchni po remoncie to nie zapomnij im powiedzieć że "taką ładną masz kuchnie dzięki mężowi który między pomalowaniem świtu a ścian miał czas by ci złamać nos a dzieci zkatowć, taki z niego zuch". Na pewno pobiegną by ich mężowi też im dobił, bo tak jak ty to każda by chciała mieć taki cudowny zdolny mąż. MYŚL O PSYCHICE DZIECI PRZECIEŻ TY TERAZ DOPRIWADZASZ DO CZEGO CO ODBIJE SIĘ PIĘTNEM NA CAŁE ICH ŻYCIE. TAK TY JESTEŚ DOROSŁA A NIE UMIESZ SOBIE Z TYM PORADZIĆ TO CO BĘDZIE Z DZIEĆMI CO IM DASZ NA DALSZĄ DROGĘ W DOROSŁOŚĆ. ONE MOGĄ NAWET NIE OSIĄGNĄĆ TEGO CO TY BO JUŻ ŻYJĄ W ODCHODACH TWOJEGO MAŁŻEŃSTWA. NAWET JAK DZIECI TERAZ TEGO NIE ROZUMIEJĄ KIEDYŚ CI PODZIĘKUJĄ ŻE URATOWAŁAŚ ICH OD PATOLOGII W KTÓREJ TY JESTEŚ TERAZ. Poszukaj poradni w ośrodku pomocy społecznej czy jest jakiś psycholog porozmawiaj czy telefonicznie czy osobiście masz neta szuka jak sobie pomóc i pomóż swoim dzieciom one nie zasłużył na ojca kata i uwierz ze wolą nie bać się o ciebie i siebie niż mieć nową łazienkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co,Ty masz rację. Ja tez pochodzę z takiej rodziny. Moj ojciec tłukł nas,katował a matka go kochała. Tylko ze on nas katował a moj mąż na dzieci nigdy ręki nie podniósł. Wiem,mi jest potrzebna terapia. Ja specjalnie wezwałam policje,zalozylam te niebieska karte,bo nie zgadzam sie na to,juz mu na to nie pozwolę,juz mnie więcej nie uderzy!Prosilam go,by zgłosił sie na terapie. Nie chce. Nie mam rodzenstwa,matki,ojca,siostry. Siostry wyjechaly daleko,by nie oglądac ojca,matka zapiła sie. Nawet nie mam kolezanek,odizolowalam sie od swiata,bo wstydze sie ,jemu zawsze moze odwalić. Chce zyc,chce zyc na nowo. Tak pełną piersią,nie bać sie. Ale odejsc,wyprowadzic sie,to nie jest latwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ze to nie jest latwe. Zycie nie jest latwe. Chcesz, zeby dzieci powielily Twoje bledy i staly sie Twoja kopia? Kolejne pokolenie ofiary. Terapia to poczatek walki o siebie i przerwanie tego blednego kola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×