Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CZY POMOGAJĄ WAM LEKI NA DEPRESJĘ?

Polecane posty

Gość gość

bo nie wiem czy warto bulić piniondze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja se 2 piwka dziennie pijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piwo pogarsza depresje bo alkohol to depresant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pij tran, jedz ryby, dbaj o formę, wysypiaj się poczujesz się lepiej a może macie chandrę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi pomogła alwenta (wenlafaksyna) ale i tak uważam że tak naprawdę to w 90% pomogła mi psychoterapia a nie żadne leki to był 4 z rzędu lek który brałam w ciągu 4-5 miesięcy, poprzednie po prostu nie działały lubi miałam dziwne skutki uboczne np po jednym miałam 3 tygodnie biegunke:P dopiero 4 lek czyli alwenta mi pomógł, przede wszystkim nie było skutków ubocznych i zauważalna poprawa nastroju, chociaż tak jak mówię na moje to bardziej ta poprawa wynikała z postępów w terapii. Co do samych leków to rzadko kiedy uda się od razu za pierwszym razem dopasować więc często to dopiero drugi trzeci czy czwarty a nawet piąty lek może dopiero dawać dobre efekty. Ale najważniejsze jest to by pojąć że wszelkie zaburzenia psychiczne czy to depresja czy nerwica wyleczone zostaną tylko przez terapie, to jest 90% sukcesu, a leki tylko wspomagają. Ktoś kto uważa że wyleczą go same leki jest w ogromnym błędzie, jest po prostu naiwny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psycholodzy to szarlatani i powinni trafiać za kratki, ludzie z depresją zwykle są bezrobotni lub na zasiłkach i nie mają pieniędzy na jakieś ''terapie'' a ci wariaci wyciągają od nich ostatnie pieniądze, uwazam ze jesli ktos ma prace, prawo jazdy, samochod, rodzine, uprawia seks , prowadzi normalne zycie to nie ma zadnej depresji , ludzie z prawdziwa depresją siedza w domu, unikają ludzi, nie mają siły nawet wyjść do sklepu i wolą siedziec głodni cały dzien , nie dbają o siebie, czasem przybiera to skrajną postac i taki delikwent chodzi brudny, smierdzący w tych samych gaciach przez mieisąc bo mu wszystko jedno, zęby popsute i ma to w d***e mogą nawet wypaść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem autorką postu z dziś i dodam że ja się leczyłam zupełnie za darmo i u psychiatry za darmo na nfz i psychoterapie 5 miesięczną też miała na nfz, więc co wy gadacie o jakimś wyciąganiu kasy? miałam naprawdę świetnę terapeutkę i przede wszystkim nie mylcie psychologów z terapeutami bo to tak jakby porównywać skuter do ścigacza, psychologowie są nic nie warci to sie sama przekonałam, a byłam u paru, psychoterapeuta to coś zupełnie innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja brałam to co ty wenlafaksyke i ten lek dla mnie to był koszmar, ogromne zaparcia nie robiłam kupy przez kilka dni z rzędu a potem...krwawe kupy i ból na wc, ciągle spocone dłonie i stopy, ciągle było mi gorąco, duszno w nocy nie mogłam usnąć, brałam tez inne dziadostwa typu depralin polski zamiennik lexapro - zrobiło toto ze mna zombie, siedziałam jak idiotka cały dzien przy laptopie i tak sie gapiłam bez celu na fora, onet, interie kompletne otępienie zero emocji wstac zjesc do kibla godziny mijały i spać, sulpiryd był świetny ale po 2 miesiącach miałam mlekotok, po prostu ciekło mi, fevarin nie dzialal, pramolan nie dzialal, wellbutrin drogie strasznie, działał od 1 tabletki express, to bylo w wakacje,wychodzilam z domu, bylam bardziej aktywna, bardzo nerwowa no i tyle, mentalnie nadal dno i wkurzanie się na siebie, ludzi, chęc zrobienia komus krzywdy, ktos sie na mnie patryl w pociągu to mialam ochote napluć mu na twarz, tianesal - dzialał na depresje ok ale bylam bardzo leniwa, zmeczona, teraz testuje spamilan niby przeznaczony na nerwice, biore drugi tydzien, dziala bardzo powoli efekty mają byc po 2-4 tygodniach, nie licze nawet suplementów których probowalam - arktyczny korzen, ashwagandha, bacopa, forskolina itp aha i to dziwne, ale po leku NOSPA mam lepszy nastroj, znika napięcie, lekarz mi mowil ze on oddzialuje tez na mózg, obniża ciśnienie i nie wie czemu mi pomaga, to biore codziennie pol tabletki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chwilowo na pare godzin to i nawet zwykly apap (paracetamol) dziala... bo to wplywa na osrodkowy uklad nerwowy w mozgu, mi to pomagalo na poczatku przy nerwicy, wszystkie objawy psychosomatyczne mi znikaly na pare godzin ale wtedy jeszcze nawet nie wiedzialem ze to nerwica, wyszedlem z tego ale nie dzieki lekom ale dzieki terapii, tak jak ktos wyzej pisal terapia to 90% sukcesu, ci co polegaja tylko na lekach nigdy sie nie wylecza i kazdy psychiatra i psychoterapeuta ci to powie. Znam ludzi co pare lat leki biora ciagle nowe i nic, a na terapie uparte osly nie chca isc, no to niech dalej latami zra leki ale to i tak mi nic nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×