kupilam kasze jaglana melvit i w srodku w kazdym worku byly mole....fuj..

W każdym z czterech woreczków były mole i pajęczyny takie dziwne... Niektore mole byly żywe....stracił am tylko kasę ,bo zamiast kupic taniej to wolał am do płacić i kupić lepsza kasze i mnie pokaralo Ech

kupiłam w sobotępaluszki w Wafelku i termin był do kwietnia 2017, kilka paluszków było dosłownie czarnych spleśniałych ale kapnelismy sie gdy paczka się konczyła

Ja kiedyś zamawiałam zakupy z Tesco przez internet i w zamkniętym opakowaniu soli jak i cukru były żywe mole :o

Nie ma nic gorszego niz mole spozywcze!!

I co teraz zrobić z ta kasza?

Jeżeli masz paragon, to można oddać kaszę do sklepu. Wydaje mi się, że samo pokazanie zawartości pomoże.

Dnia 6.11.2017 o 08:20, Gość gość napisał:

W każdym z czterech woreczków były mole i pajęczyny takie dziwne... Niektore mole byly żywe....stracił am tylko kasę ,bo zamiast kupic taniej to wolał am do płacić i kupić lepsza kasze i mnie pokaralo Ech

Ja miałam w mące orkiszowej Melvit larwy 

Mole przechodzą sobie z opakowania do opakowania. Widocznie w tym sklepie mole są wszędzie gdzie mogą i lubią bytowac. Ja jak zobaczyłam u siebie larwe mola od tamtej pory wszystkie kasze, makarony, cukier, mąki, itp od razu pi zakupieniu sprawdzam i przekladam do szczeglnego opakowania.