Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Muchoska

Dawna przyjaciółka. Czy się odezwać?

Polecane posty

Miałam przyjaciółkę. Znałyśmy się od ogólniaka, należałyśmy do jednej paczki. Jednak nasza przyjaźń zaczęła się po zakończeniu szkoły średniej. Przez sześć lat byłyśmy sobie bliskie jak siostry. Zawsze razem. Wspólne zakupy, wspólne wypady do pubów, godziny u mnie, czasem u niej. Znałyśmy swoje tajemnice. Ona miała cały czas narzeczonego, ja dwa związki. Potem ja wyjechałam zagranicę, za mężczyzną. Pisywałyśmy maile, rozmawiałyśmy na GG, gdy byłam w kraju też się spotykałyśmy. Byłam na jej ślubie. Później mój związek się rozleciał, wróciłam do kraju. Ona do mnie napisała smsa, a ja potraktowałam ją nieładnie, dzisiaj to wiem. Przez dziesięć lat obwiniałam ją za rozpad przyjaźni, bo myślałam, że wtedy mnie olała, że gdyby jej na mnie zależało, odpisałaby i spotkałybyśmy się. Przez kilka lat nawet pracowałyśmy w jednym miejscu. Zawsze była dla mnie grzeczna, uśmiechnięta, ale obca. Ta obcość mnie bolała, do dzisiaj boli. Nie mogę się pogodzić z utratą przyjaciółki. Dobrej kobiety, uczciwej, niezawistnej, którą sama odepchnęłam niechcący. Czy jest sens odezwać się do niej? Przeprosić? Wątpię, by udało się nawiązać taką więź jak kiedyś, choć bardzo bym tego chciała. Naprawdę za nią tęsknię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob to, ja wlasnie stracilam taka przyjaciolke na zawsze. Odeszla daleko za Oceanem. :( Jakby moja mlodosc odeszla, umarla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiać zawsze warto, wyjaśnić, dlaczego wasza przyjaźń jakoś się rozeszła....która z was i dlaczego nie zawalczyła, nie spełniła oczekiwać drugiej....pod warunkiem , że ci na tym zależy.....natomiast nie oczekuj zbyt wiele, dla twojej koleżanki może to nie mieć już żadnego znaczenia...minęło kilka lat, ona ma swoje życie, inne problemy nie związane z tobą....to jest już inna osoba!I ty też jesteś już inna! Panta rhei jak powiedział Heraklit z Efezu...wszystko płynie, a więc nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki, bo płynie tam już inna woda...to co było na pewno nie wróci, ale możecie nawiązać nową relację odrębną od tej sprzed lat, oczywiście gdy obie będziecie tego chciały i będzie między wami odpowiednia chemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz, Przeproś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję. Upewniacie mnie w przekonaniu, że muszę się odezwać. Choćby przeprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czesc Muchoska. Mam podobny dylemat teraz. Minelo kilka lat. Odezwalas sie do swojej kolezanki? Jak to sie potoczylo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×