Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chce mi się żyć. nie chce być na wychowawczym a jestem. mam dość.

Polecane posty

Gość gość
Ja wróciłam do pracy po 7msc, dostałam sporą podwyżkę, mam nianię do dziecka, chodzę na fitness, kurs językowy, na kawkę do koleżanek. Mam poza nianią tylko męża do pomocy, ale on się zajmuje solidarnie ze mną. Strasznie ci współczuję takiej nudy, to musi być psychiczna męczarnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za Wasze wpisy! Niektóre z nich są bardzo budujące. Dzisiaj mam już zupełnie inny humor, jakoś mi lżej. ..lepiej mi i cieszę się moim synkiem i w sumie ja juz teraz z nostalgia patrze na jego zdjęcia jak miał 2 miesiące, 3, 7... Po prostu brakuje mi oddechu, czyjejś pomocy za dnia...a właściwie to brakuje mi ładnej pory roku gdzie bycie sam na sam z synkiem jest bardziej urozmaicone bo wszędzie można iść. Brakuje mi towarzystwa, tylko tyle i aż tyle. Pozdrawiam Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko myślę że gdyby mąż ci zabierał dziecko gdzieś na 2-3 godziny 2 razy w tygodniu to już byś była innym człowiekiem. Walcz o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym chciala isc na macierzyński, wgl miec dziecko, miec czas na rodzine ale ani nie mam z kim, ani praca i jej tempo mi nie pozwola!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×