Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

SKĄD TE MITY ZE GDY MA SIE DZIECKO,NIE

Polecane posty

Gość gość

ma się swojego życia,i żyje w biedzie? Ciągle tak słyszę. Że nigdzie nie chodzę,nie zyje,bo nie przezywam zycia.Ciągle tylko w domu,obiadki,sprzątanie i przewijanie.Ze nie stać mnie na nic bo ciągle muszę coś kupować dla malucha.Owszem, jest ciężko bo czasami padam ze zmeczenia,nie moge sobie pozwolic na jakis zakup ktorego potrzebuje,nie przeżywam przygód z przyjaciółmi i znajomymi,nie mogę sobie pozwolic na spontana.Ale czy to powód, by się ze mnie śmiać? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie mit, to fakt. Niestety my matki tak żyjemy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie mity tylko fakty, jesteś co weekend w klubie i chleje na umór? Nie, i nawet jak byś chciała nie możesz, kasy też o wiele mniej niż kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krva, jakim ty jesteś patologicznym i zdebilałym ścierwem ludzkim HIM to jest dosłownie masakra:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam powiedzieć że jestem 39 letnia dwójki wspaniałych dziecki i jestem z mężem w klubach co najmniej 2 razy w miesiącu i pije tyle samo co za młodu. Pieniędzy jest tyle samo albo i więcej, nie wiem sama pracowałam tylko rok więc nie mam porównania. A co to opieki to więź między wynikami a dziadkami też jest ważna więc powinny często zostawac u dziadkow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba że masz kupę siana, opiekunkę 24/h to twoje życie niewiele się zmienia. Ale jak jesteś przeciętna Kowalska to zmiany są drastyczne szczególnie przy pierwszym dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wnukami a nie wynikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz 39 lat to pewnie dzieci to już nie niemowlaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś było inaczej, może nie można było biegać po klubach ale robiło się że znajomymi domówkę, normalnie się polo i bawiło, dzieci spały w pokoju obok ewentualnie wszystkie dzieci u sąsiadów a sąsiedzi u nas. A teraz wypij dwa piwa to życzliwi zadzwonią gdzie trzeba, policja MOPS TVN bo rodzice pijani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze kasy mam duzo więcej niz jak nie mialam dziecka bo mąż od 2 lat o wiele lepiej zarabia. Po drugie zanim urodzilam dużo imprezowalismy i nie mam problemu kiedy tylko chce tesciowa bierze córkę ale ja nie mam ochoty chodzic po klubach. Ostatnio to był moj ostatni raz i powiedzialam ze już nie pójdę do klubu. Na drinka posiedzieć pogadać owszem ale rumot jaki panuje w klubach mnie tak drażni ze zazwyczaj odechciewa mi się po godzinie. Niestety (a moze i stety) tak to juz jest ze czlowiek z wiekiem nie ma ochoty balowac do rana. Zauważyłam ze od jakiegoś czasu ludzie myślą ze jak sie ma dziecko to jest tak strasznie. Zgodzę się ze inaczej jest jak ma się noworodka ale moje bylo strasznie grzeczne więc też ją zostawialam nawet jak karmiłam. Oczywiście nie na kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda niestety... Też nigdzie nie chodzę bo jak? Jedyna moja rozrywka to dziecko.Chciałabym czasem cofnąć czas:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie przez dziecko rowalilo się małżeństwo. Mąż znalazł inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za rozpad życia towarzyskiego lub związku nie jest odpowiedzialne dziecko tylko przewrażliwiona mamuśka. Bo oprócz dziecka nic więcej nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja straciłam znajomych przez dziecko.Teraz siedzę w domu a kiedyś żyłam. Ciężko mi gdy inni się śmieją ,bawią, a ja jedynie słucham o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo rybki albo akwarium, nie da się zjeść ciastko i mieć ciastko. Chcesz dzieciaka stajesz się mamuśką i życie towarzyskie idzie w Piszu, zaczyna się inne życie towarzyskie przy placu zabaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę że nie możecie raz czy dwa razy w miesiącu zostawić komuś dziecko lub wynająć opiekunkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś spotkania ze znajomymi 4x na tydzień, opieka raz w miesiącu to rzeczywiście intensywne życie towarzyskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety, takie życie. Chcialyscie to macie przebrany żywot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szwagierka też nigdzie nie wychodzi. Nie mają żadnych rozrywek nic.Mąż jej nie pomaga wogole przy dziecku.Nawet kościelnego z nią Nie chciał. Niektórzy to mają serio biedne życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba prawda,nie mity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam dzieci ale nie powiem ze mam kiepskie zycie. Malo czasu dla siebie, przyjaznie i podroze poki co ale dzieciaki sa wspaniale i lubie spedzac razem z nimi czas. Chlanie i balangi do bialego rana? Z tego sie wyrasta :-P teraz cieszy mnie czas z dziecmi, dobra ksiazka, film, spacer z psem i lampka wina z mezem wieczorem. I nikt mi nie wmowi ze mam kiepskie zycie - robie to na co teraz wlasnie najbardziej mam ochote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×