Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nigdy nie byłam zakochana...

Polecane posty

Gość gość

Mam 25 lat i nigdy nie byłam zakochana ani zauroczona, albo mi się ktoś podobał albo nie po prostu... Poznałam już wielu facetów, zawsze miałam powodzenie, nigdy nie szukałam na siłę,, byleby byl", swego czasu często chodziłam na dyskoteki, nie piłam alkoholu bo nie lubie ale chodziłam żeby potańczyć po prostu (uwielbiam tańczyć) noi zwykle poznawaj am tam facetow- tańczylismy razem, rozmawialiśmy, dosyć często się z nimi całowałam, przytulam bo jako singielce brakowało mi bliskości i zaspokajalam w ten sposób potrzebę bliskości, miałam później co wspominać, natomiast nigdy nie uprawiałam seksu z nimi. Wśród nich jest kilku moich kumpli którzy też lubią tańczyć, ale nie pociągają mnie, więc tylko się z nimi koleguje. Miałam kilku facetów na stałe ale nadal jestem dziewica. Nie mówię, że jakas cnotka, bo w sumie miałam przygody z tym calowaniem(i nie żałuję), no ale nie uprawiałam seksu z żadnym z moich facetow, chociaż czasem było blisko ale się wycofywalam, czułam po prostu za każdym razem ze to nie TEN, coś mnie blokowało i rezygnowalam. Nie chciałam tego robić bez miłości. Byłam z nimi bo mi się podobali, z czasem przywiazywalam się do nich, ale nigdy nie było tej namiętności, szaleństwa, motylkow w brzuchu, wielkiej tęsknoty, myślenie o kimś non stop. Nie wiem jak to jest :(. Co jest ze mną nie tak? Czy ktoś jeszcze tak ma, tak długo czekał na miłość aż wkoncu ja spotkał choć tracił już nadzieję? Chyba jestem z kamienia, nie mam uczuc... Tak właśnie o sobie myślę. Jestem nienormalna. W ogóle czuje się jak przegryw życiowy :(. Mam 25 lat, skończone studia ekonomiczne (licencjat) i bujam się z pracy do pracy- pracowałam w sklepach odzieżowych, 4 razy jako hostessa, byłam na stażu, teraz jestem na drugim stażu w budżetowce, a że to staż to zarabiam niecałe 1000zl... Niedawno się zorientowałam co naprawdę chciałabym robić w życiu, zawsze lubiłam czesac i interesuje mnie fryzjerstwo (późno się zorientowałam...) a tymczasem straciłam 3 lata na studiowanie rachunkowości i finansów, czegoś co mnie nie interesuje, poszłam na te studia pod presją rodziców (kładli mi do głowy że przecież ekonomia to taki uniwersalny kierunek i zawsze znajdę po niej pracę) miałam dobre oceny i miło wspominam ten czas ale czuję że to czas stracony... Chciałabym być fryzjerka. Mam w domu główkę fryzjerska na której robię fryzury, to moja pasja. W tej chwili taniec i czesanie to moje pasję, kiedyś też rysowalam, czasem przerabiam ciuchy, lubię robótki ręczne. Czuję, że byłabym dobra fryzjerka ale w moim mieście nie ma kursów fryzjerskich (nie mam tez prawa jazdy boję się robić :(, mam też chorobę lokomocyjna) a nie chciałabym tracić kolejnych 3 lat (czuje się wypalona i nie miałabym siły na tak długą naukę) chciałabym zrobić sobie kurs w Góra rok czasu i moc już pracować... Eh nie wiem co dalej. Moje życie uczuciowe i moja,, kariera" to coś co mnie doluje i myślę o sobie coraz gorzej, płacze po nocach :(. Jestem sfrustrowana, mieszkam z rodzicami i Warcze na nich z byle powodu, jestem nerwowa, kiedyś taką nie byłam... Z każdym rokiem bez miłości jest coraz gorzej, usycham i robię się coraz bardziej sfrustrowana :(. Czego tu się dziwić, skoro przecież całe życie nie została zaspokojona ta potrzeba, nie da się jej pozbyć... Czy ktoś miał podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoliłam się w zakresie fryzjerstwa , zapraszam wspólnie porobimy coś na tej główce heh :d Kochana to że jesteś nerwowa nie oznacza, że to jest wynik braku partnera :d Też chodzę nerwowa non stop a mam faceta swojego życia. Takie już jesteśmy kobitki ;)Nie masz się czym przejmować - to że nie poszłaś z żadnym do łóżka bo ,,nie czułaś tego czegoś" to bardzo dobrze o tobie świadczy !:) Z byle kim to nie sztuka się bzyknąć ;p Daj sb czas ;) przede wszystkim nie rób niczego na sile. Teraz to zacznij realizować swoje pasje ! Może zapytaj jakieś fajnej, miłej fryzjerski o poradę jak zacząć? Jak będziesz robić to co lubisz to będziesz szczęśliwa. a jak będziesz szczęśliwa to i miłość Cię zaskoczy !:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko mnie wkurza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słodka Paskuda
widocznie jeszcze nie spotkałaś tego jedynego, niestety ale na taką miłość trzeba trochę poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×