Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

gotowanie jajek

Polecane posty

Gość gość

jestem w związku s/m z moim partnerem czyli jestem jego dominą. On lubi tą relację czyli kiedy poniżam go i zadaje mu ból ja z kolei lubię choć trochę dominować. Mój chłopak chodzi od dwóch tygodni w pasie cnoty ale jakimś cudem w nocy się spuścił. Za to czeka go kara. Wymyśliłam, że podgotuję mu jajka - czyli będzie musiał zanurzyć jądra do kubka z wodą o temperaturze 60 stopni na 1 minutę i to wytrzymać. Ale trochę obawiam się czy jednak to go nie poparzy - może podgrzać tylko do 50 stopni - jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że naprawdę dobry psycholog mógłby tu sie wypowiedziec. to nie na moje nerwy :oo Luudzie są obrzydliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czymu nie do wrzontku odrazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno ci to zrozumieć ale są faceci, którzy lubią kiedy zadaje im się ból, poniża się ich. Ja nie mam natury dominy ale kiedy zdecydowaliśmy się być w związku tak długo namawiał mnie abym dla niego stała się dominą, że zdecydowałam się i w jakimś sensie odkryłam, że delikatna rola dominy mi nawet odpowiada, choć we wcześniejszych relacjach z innymi mężczyznami taka nie byłam. Nie robimy tego ostentacyjnie to znaczy nikt nie wie, że jesteśmy w takich relacjach - robimy to tylko w odniesieniu do seksu i w sypialni. Problemem jest oczywiście jak zadać ból i jednocześnie nie zrobić krzywdy. Mój partner najpierw domagał się poniżania słownego oraz innych poniżających rzeczy w relacjach seksualnych jak wąchanie i lizanie brudnych stóp, pupy, facesitting, sikanie na niego, zmuszania go do wąchania mojej brudnej bielizny. Podnieca go zmuszanie go do abstynencji seksualnej (pas cnoty), zmuszanie do służenia mi. Ale ostatnio też "odkrył", że bardzo podnieca go ból fizyczny. Twierdzi, że gdy my go zadam ma potem silniejsze orgazmy i jest to taki afrodyzjak, że nie powinnam mu go bronic. Pół biedy bicie pasem bo to boli a co najwyżej spowoduje siniaki na d***e. Bicie praktykujemy już od kilku miesięcy -robię to skórzaną szpicrutą kupioną w internecie. Daje to efekt a krzywdy specjalnej nie ma - wiem już jak robić to z wyczuciem. Ale ostatnio domaga się abym znęcała się nad jego jądrami a z tym gorzej. Marzy mu się ballbusting i inne tortury tej części ciała. Nie mam doświadczenia w CBT (Cock and Ball Torture). Wiem, że daje mu to przyjemność (paradoksalnie tak jest) ale nie chcę go okaleczyć - dlatego pytam. Wiem, że to wszystko wygląda dziwnie i można posądzać nas o patologię i wysyłać do psychologa ale zorientowałam się czytając fora w sieci, że jest bardzo dużo facetów, którzy to lubią. Jak jest dużo to czy to nie potraktować jako pewną formę perwersji ale jeszcze w granicach normy? Mamy uzgodnione słowo bezpieczeństwa i wtedy oczywiście przerywam sesję. Także staram się i sama kontrolować aby zadając ból nie zrobić krzywdy i nie uszkodzić mu ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry pomysł wsadź termometr do wody i sprawdzaj temp. A jak ci podpadnie to ugotuj je. Eunuch będzie bardziej oddany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi aby został eunuchem ale aby zadać mu lekki ból nie uszkadzając. Nie róbcie sobie jaj i nie żartujcie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajne macie relacje i z czasem napewno będziecie przekraczać kolejne granicę. Co do gotowania jajek był bym ostrożny, bo może ból wytrzymać ale też stać się bezpłodny. Może przekłuć mu mosznę igła lekarską ( nie jajka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo wprowadź relacje cuckold, niech cię wyliżę po innym facecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było kiedyś opowiadanie jak dwie kobiety ugotowały jaja facetowi. Możesz bawić się w deptanie stopami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie moja Pani za kare gdy się spuściłem najpierw kazała wszystko wylizać a potem pieprzyła mój tyłek ogromnym wibratorem co powodowało niekontrolowany wytrysk i znów musiałem wszystko zlizać. Ale jak widziała że mi to sprawia przyjemność miałem to jako nagrodę gdy miała dobry humor. A tak to feminizacja, pas cnoty i sex spotkania z innymi osobami gdzie dobrze się bawiła a ja byłem od podawania drinków i sprzątania po innych facetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z doświadczenia nie gotuj mu jajek i uważaj bo jądra są delikatne. Ballbusting zacznij od delikatnego bicia po jajkach otwartą dłonią. Zasada jest taka, że kolejne uderzenie wymierzasz dopiero gdy minie ból po poprzedzającym uderzeniu i sprawdzasz czy jądra się nie powiększają. Nie bij też zbyt długo. Potem możesz ściskać mosznę ale nigdy jej nie skręcaj bo zrobisz krzywdę. Gdy wyczujesz jaka siła uderzenia jest ok może wreszcie przejść do kopania stopą ale też rób to z małej odległości i delikatnie. Zawsze też drugie uderzenie wymierzaj po tym jak po poprzedzającym minie ból. Bądź uważna i nie praktykuj tego częściej niż raz w tygodniu. Zamiast gotowania jajek w kubku z wodą możesz przypalać jajka świeczką lub zapalniczką. Zbliżenie parę razy płomienia na bardzo krótki czas nie zrobi krzywdy. Ja nie praktykuję poza delikatnym uderzaniem i delikatnym przypalaniem innych form znęcania się nad jajkami bo moim zdaniem inne (jak wkłuwanie igieł, wstrzykiwanie soli, związywanie jajek i powodowanie ich niedokrwienia na jakiś czas itp.) mogą być niebezpieczne i okaleczyć. Mój zawsze do takich tortur musi także założyć moje kobiece, brudne majtki, co ma być dodatkowym psychicznym poniżeniem dla niego. Uważaj i miłej zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziękuję za rady i dobry pomysł. Zamiast kubka z woda troszkę mu przypalę i delikatnie kilka razy uderzę. Dzięki za podzielenie się doświadczeniami. Oczywiście dildo w tyłek to dobry pomysł na następny raz - zastosuję. Nie wchodzi w grę udział w takich sesjach kogokolwiek innego. W relacjach uczuciowych i seksualnych niezależnie jak byłyby perwersyjne jesteśmy sobie zawsze wierni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tam najlepsze jest zagrożenie że je straci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno wytrzymują nacisk 50 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zależy jakie jajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męskie jajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męskie oszala£aś przecież krzywdę możesz mu na całe życie wyrządzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem z doświadczenia że udział osób trzecich to dobry krok do przodu. Nie od razu był cuckold. Mega zaskoczeniem i poniżeniem było zaproszenie przez Panią naszych znajomych takich z którymi byliśmy blisko, o sexie rozmawialiśmy bez skrępowania i coś niecoś wiedzieli że jestem uległy. Co innego wiedzieć a co innego ja w pończochach, czepku pokojówki i z lisim ogonem wystającym z tyłka i pas cnoty z przodu a oni wchodzą, bo tak Pani zorganizowała. Nieraz też mnie straszyła że wyliżę nasienie innego, wiedziałem że to od tak bo się nie zdradzamy. I na to znalazła sposób, do samochodu i jazda na uboczny parking, ja kajdanki z tyłu a tu jakiś gość czeka, facet strzepał sobie na jej piersi a ja musiałem wyczyść, zdrady nie było. Potem sam prosiłem o takie poniżenie, aż powoli chciałem by lizać z muszelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w przypadku relacji s/m warto wiedzieć, że w rzeczywistości najczęściej jest inaczej niż to pokazują na pornofilmach najsilniejszym elementem podniecającym osobę o tendencjach masochistycznych jest strach. Fizyczny ból nie zawsze musi być aż tak silny (dzięki temu można być w takiej relacji nie czyniąc krzywdy) ale musi mu towarzyszyć rzeczywisty strach. Dlatego ważne są dwie rzeczy - odpowiednie celebrowanie "kary" czyli specjalnie przygotowana "egzekucja" z użyciem krępowania, kajdanek dające poczucie bezsilności "ofierze" itp. Ból może być intensywny ale krótki - jeśli idziecie drogą zadawania bólu to musisz się nauczyć aby tak działać. Bo wtedy nie zrobisz krzywdy. Druga ważna rzecz to nieuchronność kary. Tutaj musisz uważać jaką karę planujesz bo jak już powiesz, że w razie gdy coś nie wykona albo będzie "nieposłuszny" to go tak ukarzesz to tą "karę" musisz już bezwzględnie wymierzyć. Inaczej taka relacja s/m się rozsypie. Oczywiście "safe word" jest ważne ale "ofiara" nie powinna też tego nadużywać bo inaczej to jakaś tania zabawa a nie relacja s/m. Ja jako niedoświadczona domina powiedziałam, że jak nie sprzątnie na błysk całego mieszkania i nie umyje naczyń to czego go taka kara, że oddam na niego stolec. Tak min się wymknęło bo nasza relacja nie była jeszcze na takim etapie aby karać to w tak drastyczny sposób (dominacją toaletową). Owszem mieszkanie posprzątał ale naczyń nie umył - więc konsekwentnie kara musiała być. I to zrobiłam - choć tylko trochę kupki zrobiłam na jego klatkę i genitalia a resztę jednak do ubikacji. On potem mi powiedział, że jednak świadomie wybrał tą karę, dojrzał do niej i był na takie poniżenie gotowy. Wygląda to obrzydliwie ale taka forma s/m jest bezpieczniejsza bo jest obrzydliwa ale nieszkodliwa. Krzywdy mu tak nie zrobisz tak więc zastanów się w waszej relacji s/m czy nie iść w takim kierunku bo pewnie i tak jeśli wasza relacja s/m będzie się rozwijać to w tym kierunku pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce go postraszyć nie panikuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypad z tym gównem wszystko zjebałeś popaprańcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dzięki ... na razie jest siusianie czyli pissing o kupce jeszcze nie rozmawialiśmy ale pewnie będzie. Jeszcze raz dzięki za cenne rady. Natomiast odpowiadając innym - żadna relacja cuckold czy z udziałem innych osób w ogóle nie wchodzi w grę. Więc do tych rad się nie zastosuję. W tym kierunku nie zamierzamy iść. Pytanie co robicie aby kupka była "na zawołanie" - mocna kawa jak radzą na portalach czy lewatywa czy jedno i drugie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I właśnie ta metodą dowiesz się do jakich kar dojrzał, najpierw nieuchronność kary, a potem wymyślasz extremalne rzeczy ( kał, zdrada) i dajesz proste zadanie, jeśli posprząta dokładnie wiadomo że do kary nie dojrzał, jeśli nie zrobi tego co karzesz możesz być pewna że pragnie być ukarany, przekroczyć kolejną granicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeślim chodzi o karanie toaletowe (kupa) działa i kawa a jeśli nie to zwykle zawsze lewatywa z niewielką ilością wody. Ale jeśli dobrze się odżywiasz i jesz dużo błonnika tak jak ja to masz regularne wypróżnienia i wiesz mniej więcej na jaką porę ustalić "karę". Ja jestem już w dłuższej relacji ale nigdy nie robię mojemu facetowi kupy do ust i nie każę mu jej jeść ( to wydaje się nawet mi zbyt obrzydliwe i tego nie praktykujemy) ale zawsze na klatkę piersiową i genitalia. Musi z taką kupą leżeć ok. 10 minut a potem może się umyć (kładzie się w łazience na folii , którą potem wraz z moimi odchodami po wytarciu wyrzucamy) . Jest jeszcze taka forma, że możesz zrobić kupę do pampersa i takiego brudnego pampersa ze swoją kupą mu zakładasz i każesz w nim chodzić mu jakiś czas - ja mojego też tak czasami "karzę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż dziwię się że nie ma tu jeszcze hejtu od prawdziwych Polaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo zawołam Hrabiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie każda relacja s/m musi prowadzić do zdrady a jak widzę uparcie krążysz wokół tego tematu. Zdrada kontrolowana to trochę inna relacja niż s/m bo w niej angażujesz dodatkowe osoby jednak a w partnerskiej relacji s/m wszystko rozgrywa się pomiędzy partnerami i stanowi tajemnicę nie wychodzącą poza relacje obu osób. Możemy się owszem dzielić doświadczeniami ale anonimowo na forum. Ja jestem już w dłuższej relacji s/m ale u nas też nie ma osób trzecich. Rozwijamy własne relacje a nie w połączeniu z innymi. Poza tym poza seksem i s/m normalnie żyjemy i pracujemy i nie chcielibyśmy aby ktoś potem wykorzystał to i szantażował nas albo wykorzystał to do pogrążenia nas. Łatwo sobie wyobrazić co stałoby się gdyby ktoś jakoś podstępnie zrobił fotki, nagrał a potem udostępnił takie nagrania. Dlatego my też nie dopuszczamy do naszych relacji osób trzecich poza tym może jesteśmy obrzydliwie perwersyjni ale jednak sobie wierni. Inni za to nie robią takich rzeczy, którymi wy się brzydzicie ale się zdradzają. Mój partner nie brzydzi się jak na niego się zsikam i zrobię kupę ale brzydziłoby go gdybym go zdradziła. Mój partner chce abym czasami "za karę" kopnęła go " z czuciem" w jajka ale nie darowałby mi (nawet kiedy jest w relacji s/m) gdybym go zdradziła. Poza tym mamy wrażenie, że pewnie zabawa w s/m nie będzie trwała wiecznie i raczej skończy się w momencie, gdy zdecydujemy się na dzieci bo nie będzie na to już wtedy warunków - wtedy wrócimy do normalnych relacji seksualnych już nie aż tak perwersyjnych - dlatego korzystamy z rozwijania takich relacji póki na to czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bleee zjeby to jest ohydne. Możecie już nic nie pisać rzyyyyyyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×