Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciąża w wieku 18 lat

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, niedawno dowiedziałam się, że zostanę Mamą. Nie ukrywam.. była to wiadomość która nie wzbudziła we mnie entuzjazmu. Nie zrozumcie mnie źle, kocham dzieci. Ale to możliwie najgorszy moment... Mój chłopak, co prawda starszy tylko o rok, ale już zawodowy żołnierz za kilka dni rozpoczyna służbę. Moja siostra straciła córeczkę w 5 miesiącu ciąży, a ja mam trwały konflikt z rodzicami.. do tego stopnia, że byłam zmuszona się wyprowadzić. Potwornie się obawiam... wszystkiego. Kiedy tylko pojawiły się obawy ciąży, poinformowałam o tym mojego chłopaka... który zaproponował aby ciąże usunąć... To był strasznie mocny cios. Sama nigdy nie pomyślałabym o aborcji, może dlatego, że moja własna matka całe życie powtarza, że próbowała przerwać ciąże ze mną, co jej się oczywiście nie udało. Usłyszałam, że jesteśmy za młodzi, że jak planuje sobie z tym poradzić? Co na to rówieśnicy itd. Po jakims czasie gdy nasze obawy się potwierdziły, jego reakcja była już zupełnie inna.. Wtedy sam płakał jak dziecko, mówiąc, że niczego się tak nie obawia jak bycia ojcem w tak młodym wieku. Troszke za późno na takie przemyślenia.. Gdy wtedy już znacznie stanowczo zakomunikowałam mu, że bez względu na wszystko urodzę, a jeśli będzie trzeba to znajdę dla dziecka odpowiedniego Tatę.. prosił, błagał aby dać mu szansę. Zgodziłam się, faktycznie zaproponował abyśmy wspolnie zamieszkali, pobrali się oraz, że zrobi wszystko co w jego mocy aby nam niczego nie zabrakło. To już znacznie mnie uspokoiło... Ale, nie na długo.. Kiedy ostatnio rozmawiałam z jego Mamą wspominała czasy gdy był z poprzednia dziewczyną.. która cytuje była straszną zołzą i próbowała złapać go na dziecko. Boje się, że o mnie mogą pomyśleć w ten sam sposób.. A przecież niczego nie planowaliśmy. A moje plany w tym momencie.. zupełnie legły w gruzach. Nie mam pojęcia co robic, może któraś z Was mogłaby mi doradzić? Jak wasi partnerzy poradzili sobie jako ojcowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daruj sobie prowokatorko od 18 letnich ciaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podstawowe pytanie za co masz zamiar utrzymać siebie i dziecko ? Bo moim zdaniem nie masz co liczyć na faceta, jest młody i nie przygotowany, dzisiaj mówi że chce z Tobą być i wychować, a w każdej chwili może go to przerosnąć. Niestety taka jest rzeczywistość. Faceci inaczej myślą niż kobiety, ty się już kierujesz instynktem. Gdzie w tej chwili mieszkasz ? Uczysz się ? Dziecko to nie tylko fajny wózek i spacerki. Nie masz oparcia w rodzinie, zostaniesz z wychowaniem i pielęgnacja sama. Poradzisz sobie ? Jesteś bardzo młoda. I nie pisze tego złośliwie, bo sama jestem w ciąży i powiem ci szczerze że jestem przerażona mimo, że mam gdzie mieszkać i z czego żyć i jestem trochę starsza od ciebie. Partner mnie wspiera, ale tak naprawdę ja na swoją rodzinę też nie mogę liczyć. Uwierz mi dobrze jest być niezależną i mieć swój grosz a nie liczyć tylko na faceta i to ze cię utrzyma. A do pracy pewnie szybko nie pójdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje, co prawda na pół etatu w telemarketingu w tym samym czasie się uczę. Jako, że jestem w szkole dziennej nie mam możliwości podjąć pracy na pełen etat. To mało, to zdecydowanie za mało. Z czego zdaje sobie sprawe.. niedługo mamy razem zamieszkać. Mimo jego zapewnień, że sobie poradzimy strasznie się boje, że tak na prawde.. zostanę sama. Patrząc po jego reakcji nie spodziewam się cudów.. a raczej zgodnie z tym co sama zauważyłaś obawiam się, że go to przerośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ci/pę trzeba dbać jak sprowadza się do niej gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stało sie i trzeba wziąc obowiazki na barki . Czasami 18 latka jest mądrzejsza i bardziej odpowiedzialna niż 30-40 latka . Moze bedzie czasami trudno ale trzeba walczyc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o mądrość tylko o to żeby zapewnić dobry byt sobie i dziecku, bo jak widać to nie jest takie łatwe. Gdzie macie zamiar zamieszkać ? U jego rodziców ? Macie swoje mieszkanie czy wynajem ? Twój chłopak zarabia już jako żołnierz ? Zdajesz sobie sprawę że być moz będziesz musiała zrezygnować z pracy albo iść na L4 jeśli ci przysługuje, albo że szkoły ? To zależy od twojej kondycji i stanu ciąży. W którym tygodniu jesteś już ? Ja poszłam na L4 już w 8t bo nie dałam rady pracować... Po porodzie przysługuje ci 1000zl kosiniakowego przez rok jeśli nie masz umowy o pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×