Starania o dziecko po chirurgicznym usunięciu spirali

Hej Od 2 lat mam spiralę silvecta. Wczoraj byłam u ginekologa w celu jej usunięcia. Pani ginekolog inna niż ta u której spiralę zakładałam ponieważ tamta mnie zirytowała. Kazała mi czekać na wizytę półtorej miesiąc co dla mnie jest absurdem jeśli płacę za to 150 zł :o No i okazało się, że to była dobra decyzja ponieważ spaprała robotę i spirali nie da usunąć na fotelu ginekologicznym tak normalnie. Szanowna pani doktor za krótko obcięła nitki. Na tyle krótko, że nie ma ich w szyjce :o w związku z czym muszę iść do szpitala na zabieg usunięcia spirali :o jakaś opatrzność chyba bo podejrzewam, że tamta by ją wyszarpała rozwalając mi pół macicy przy okazji...nowa ginekolog nie chciała robić tego w gabinecie bo mogłoby się skończyć szyciem macicy wewnątrz, dlatego skierowała mnie na zabieg :o Zabieg w środę. Mam odczekać do kolejnej miesiączki i po zacząć starania o dzidzię. Czy któraś z was miała taką sytuację??

"półtorej miesiąca" , mówi się i pisze ,półtora miesiąca. Półtorej to np.szklanki wody czy butelki.Trochę chyba możesz odróżniać rodzaje? Co do reszty to w czym masz problem,lekarka wszystko ciwyjaśniła

12:47 twój wpis niczego do tematu nie wnosi. A to nie jest forum polonistyczne.

Czy jest tu kobieta, która miała podobne przejścia ze spiralą i bez trudu zaszła w ciążę?

up

up up

Ja tez miałam bardzo krótkie sznurki które się jakby wciągały do środka. Lekarz kazał mi przyjść podczas krwawienia bo łatwiej tam się dostać i wyciągnął. Skonsultuj to z innym lekarzem wiem ze chirurgiczne usuwanie jest niebezpieczne i może powodować problemy z zajściem w ciąże

14:16 Ale one w ogóle nie wystają. I mam miesiączkę aktualnie bo specjalnie tak się umawiałam. Ona nie jest w stanie się do tej spirali dostać po prostu a nie chce mi zrobić krzywdy grzebiąc tam do skutku... :o

Nie wiem jak tam masz bo nie widzę ale usunięcie chirurgiczne jest poważnym zabiegiem zapytaj jeszcze innego lekarza