Właśnie obejrzałam "nasz nowy " i się popłakałam

Z żalu, że ludzie mają tak ciężko i żyją w 21 wieku w fatalnych warunkach ale i też z żalu, że ja nie miałabym gdzie pójść z dziećmi w razie jakiegoś dramatu z mężem. A tu bieda z nędzy ale kobieta miała ojca, który ją kochał i mogła się u niego schronić. A moi rodzice ? Wielcy państwo a matka mnie nienawidzi (pozostałego rodzeństwa również nie lubi tylko oni jej usługują dla pozorów, a ja nie), a ojciec ma wszystko gdzieś.

Zawsze placze, jak to oglądam. To przykre, że tak jest u Ciebie.

Dziwnym trafem tatusiowie/mężowie zawsze się ulatniają gdy trafia się chore dziecko. Facet "nie udźwignął", kobieta musi.

Dziś też płakałam oglądając ten odcinek. Poruszyło mnie to jak oni byli wdzięczni. Jak te dzieciaczki się cieszyły. Widać było jak się kochają. Bardzo się wzruszyłam.

Tak, widać było miłość w tym domu, mimo biedy i pewnie wielu nieciekawych przeżyć. A dzieci takie fajne, miłe, wdzięczne i dobrze wychowane.

To jeden z nielicznych programów gdzie nie wkurza mnie pokazywanie sponsorów, bo to dzięki nim odbywają się remonty. Fajna rodzina, wlasnie tyle wdzięczności i szczerej radości w nich było widać, też łezki mi się kręciły:)

Dla mnie też zakrecila się łezka w oku, najbardziej w momencie jak Dowbor podejmowała decyzję i ten wzrok dziadka tych dzieci taki bardzo blagalny.

Oglądałam tylko początek Ale widziałam reklamę Wylam niesamowicie Zresztą odkąd urodziłam dzieci non stop płacze A to dziecko chore A to.zabili A to.zostawili Te reklamy Nie oglądam często telewizji przeważnie wieczorem, ale jak się tylko natkne to zaraz płacz I patrzę na Moje dzieci i nie mogę zrozumieć jak można zrobić krzywdę jak.zostawić takie maluchy Niektórzy mają takie ciężkie życie Akurat ten program dość perfidnie robi reklamę mrowce i ubezpieczenia Ale robią robotę Ten dziadzius właśnie też mnie rozwalił wczoraj

Dziecko to wlasnosc matki wiec jezeli ma ochote sie go pozbyc to trzeba jej pozwolic

A mnie ten program trochę irytuje. O ile czasami faktycznie pokazują rodziny które potrzebują pomocy wsparcia i rzeczywiście widać ze los ich doświadczył to niestety jest ogrom pokazanych rodzin które bujają w obłokach i nie umieją po prostu żyć stad ta biedota. Bo ja się pytam skoro ledwo wierze koniec z końcem to jak można zrobić 5 dzieci? Rozumiem 2 ale 5?! Nie maja warunków a myślą o dzieciach i UWAGA ale patrząc po wieku to decydowali się ba nie zanim byli 500. Tak samo jak nie jestem w stanie zrozumieć przypadków gdzie matka chora genetycznie i urodziła trójkę dzieci również z ta choroba No ludzie ja rozumiem jedno bo każdy ma prawo do szczęścia i na pewno miała nadzieje a może się uda i dziecko będzie zdrowe ale 3 razy próbować? Tak samo jak w niektórych przypadkach gdzie dom się rozwala a mieszka w nim np trzy osobowa rodzina. Przecież gdyby sprzedali dom z działka w takim stanie to spokojnie mogliby się przenieść w 2 pokoje w bloki gdzie czynsz i utrzymywanie na pewno nie przerosloby ich bardziej niż dom anawet jakby czynszu nie płacili to i tak na bruk ich nie wyrzuca musza dostać mieszkanie zastępcze ktore są w dużo lepszym stanie niż te domy z programów. Tak na prawdę pomoc to się należy 1/4 rodzin z tego programu reszta niestety przez brak myślenia w dużym stopniu ponosi winę za to co ich spotkało. Po za tym czy zwróciliście uwagę jak w większości domów jest syf? Syf z codziennego użytkowania brudne podłogi brudne naczynia dzieci brudne a w niektórych rodzinach po mimo ze grzyb chałupa się wali to na tyle ile jest możliwe są czyści schludni i zadbani. Jak dla mnie to ten program w połowie to pomaga patologii. Pewnie mnie zjecie za to co napisałam ale ja tak to widzę. Niestety ale nie zawsze ta pomoc idzie do potrzebujących

to co opisujesz ma swój termin w psychologii i nazywa się wyuczona bezradność. Osoba, która ma problemy z depresją, fobie społeczne i z tego tytułu mieszka w slumsach szumnie nazywanym domem z działką nie zaaranżuje nagle "domu otwartego" pod sprzedaż jak to ma miejsce w USA, by ze środków z transkacji kupić mieszkanie w wielkiej płycie. A co, ma cwaniaka z agencji nieruchomości wynająć? Nie wspominając o tym, że przy okazji istnieje niebezpieczeństwo wych...jania przez janusza przedsiębiorczości, który na prostych ludziach zwęszy biznes życia i zakupi nieruchomość po zaniżonej wartości.

No dobra to ma sens co piszesz. Ale na prawdę połowa z tych rodzin to po roku czasu z powrotem sprowadzi dom do stanu rudery może nie technicznie ale wizualnie. Przecież ci ludzie nic nie robią nikt nie pracuje tylko siedzą i narzekają. Oni tez powinni to jakos selekcjonować i pomagać ludziom którym ta pomoc faktycznie się należy. Po za tym zobaczcie w części rodzin widać ze starali sie coś naprawiać ktoś tam łazienkę zrobił bez glazury ale podłączył wc czy wannę ktoś zaczął skrobać i zabezpieczać ten grzyb itp a większość siedzi jak na tronie i wola o pomoc no ludzie od siebie tez trzeba coś dać. Zabezpieczanie domu mycie sprzątanie nie kosztuje jakos mega czasami wcale

Up

Niektórzy tam są biedni, bo nie potrafią gospodarowac pieniędzmi. Kobieta, samotną matka, pracującą z 2 dzieci - wypłata, alimenty, 500+ na dwoje. Ma dom własnościowy, wiele ludzi musi wynajmować i jakoś sobie radzą, więc ona pieniądze, które musiałaby płacić na wynajem, gdyby nie miała własnościowego powinna inwestować na remont. No kurczę co by ona zrobiła, gdyby tego własnościowego domu nie miała?

gość dziś tacy ludzie powinni być wysyłani do Urzędu Pracy na kursy, jak gospodarować pieniędzmi, kurna nawet kurs jak dbać o dom i obejscie, bo ci ludzie nie potrafią koło siebie zrobić nic. Widziałam kupe tych domów. Raz mieszkał ojciec z 3 córkami, i w domu syf na maxa. Drzwi były czarne od brudu, ściany też, lamperia obdarta do dołowy, drzwi do domu mieli gorsze niż ja do piwnicy! 3 nastolatki, najstarsza chyba 19l. i żadna nie wzięła ściery do ręki by umyć drzwi, pędzel w łapę by pobiałkować ściany. Ojciec też mógł się rozejrzeć, bo masa ludzi robi wystawki koło śmieci i wiele razy widziałam koło moich kublów lepsze drzwi niż oni mieli w domu. Poszukać jakiś używanych drzwi i wstawić, a nie z dziurami, obdarne, że wstyd wejśc do takiego domu. Obawiam się, że po tych remontach znów będę mieli syf w domach, tyle w nowoczesnym wydaniu :O

Dokładnie oni nie pomagają ludziom potrzebującym. Wszyscy czepiają się 500 plus a tamci oprócz tysięcy na dzieci to jeszcze wypas chałupy dostają. Albo nie oglądałam dokładnie albo nie wiem ale ku.... tam nikt nie pracuje

o Jezu normalnie topik na kafeterii gdzie są ludzie z odrobiną empatii i człowieczeństwa AMEN