Po prostu zazdroszczę jej życia.

Wychowała się zagranicą, jej mama wyjechała tu poznała jej ojca. Oni mają cholernie dużo kasy, dom, trzy nowe samochody, drogie ubrania. Kuzynka ma świetnego faceta, ogony pokój (sypialnia tak jakby z salonem), własną lazienke, swoje auto. Spokojnie studiuje, podróżuje, obraca się w zwykłym towarzystwie ale też w śmietanie świata sportu. Osobiście zna chociażby Anię L. Mało tego cały czas mają kontakt. Dlaczego życie jest takie nie sprawiedliwe? Jestem 2 lata młodsza,mam 20 lat, mieszkam w domu rodzinnym, pokój dzielę z siostrą i kuzynką. Studiuje ale łapie się każdej pracy zeby cos kupić sobie.

Zazdrosc to bardzo brzydka cecha. Pomysl sobie ze jest 1000 osob ma lepiej niz ty i 1000 gorzej.

Chciałabym mieć takie życie jak ona.

No ale teraz nie masz. Nie mysl o tym i skup sie na tym co jest teraz. Skoncz studia, znajdz sensowna prace. Jestes mloda i jak zakladam zdrowa wiec nie przesadzaj. Poza tym ile jest takich osob jak Twoja kolezanka- z takim startem? W PL to raczej malo.

Zazdrość jest całkowicie normalna ale tak to już jest że zazdroszcząc widzimy jedną osobę która ma lepiej a nie widzimy 100 które mają gorzej. Tak samo np ludzie w Polsce zazdroszczą tym z Europy zachodniej a nie chcą widzieć że ludność większości krajów na świecie jest od nas biedniejsza.

Obraca się w śmietanie ;)

Dziś jej zazdrościsz, a np za rok być może będziesz dziękowała Bogu, że nią nie jesteś. Różnie bywa w życiu... wypadki i choroby dopadają każdego. Pozdrawiam

Zamiast zazdrościc ciesz sie, za masz bogata, zdrowa kuzynke, ktiorej sie powiodlo w życiu. Wolalabys miec biedna, chorą, ktorej musialabys pomagać, zamiast zajmować sie wlasnymi sprawami?

Ona nie mieszka w Pl. Była tu tylko przez rok zaczęła liceum. Jej rodzice przeprowadzali się. W Nowym mieście nie chcieli jej przyjąć bo najlepsza szkoła nie przyjmuje w środku semestru. Więc jeden rok zrobiła w Polsce. Tak to przyjeżdża tu tylko do dziadków.

Dla niej to wszystko jest takie naturalne.

Pomysł ze da facet ją zdradza będzie Ci lepiej.

Myślę, że zazdrość jest zupełnie naturalnym odczuciem i nie ma w niej nic złego póki nie przeradza się w zawiść i niechęć do tej osoby.

"obraca się w śmietanie" :D

Też kiedyś zazdrościłam koleżankom - powodzenia wśród chłopaków, ciuchów itd. Jedna już po rozwodzie, druga zmarła, trzecia walczy z rakiem. Na tę chwilę to ja mam najlepsze życie.

i co z tego? ale co se życia za młodu poużywały to ich :)

lepiej pozyc bogactwem nawet krotki i umrzec na raka niz cale mozolne zycie wiesc w ubostwie czy biedzie

Też sobie znajdź bogatego męża z zagranicy _ jak matka kuzynki. Albo bierz sie do roboty. Szkoła lansu i baunsu dużo ci nie da.

Jak poznali sie był sportowcem, Ale największe pieniądze zarabia od 20 lat, jej mama też pracuje.

Polecam www.igortreneronline.pl. Piękne ciało, mocniejsza psychika i jeszcze dziesięć tysięcy złotych, które można wygrać za własną przemianę :)

jesteś zazdrosna o takie głupoty, które wcale nie mają wartości. Więcej niepotrzebnych do życia gratów-super jest czego zazdroscic

Tez mialam taka kolezanke ktora mi zazdroscila wielu rzeczy teraz jej sie powodzi a je zaxhorowalam mieszkam z rodzicami i codziennie mysle zeby skonczysz ze soba. Lepiej ci ?