4 miesiace po slubie i pozostaje tylko sie rozstać

4 miesiace temu wyszlam za mąż i to byl chyba najwiekszy blad,przed slubem mialam wachania nie bylam pewna swojej decyzji tym bardziej ze jesli chodzi o nasze zycie luzkowe nie ukladalo sie najlepiej a teraz jest jeszcze gorzej raz na miesiac lub raz na dwa jestem mlodsza od partnera o 7 lat mam 29 lat a czuje sie jak bym byla w malzenstwie przynajmniej z 20 lat,porazka ale to nie wszystko musialam zrezygnowac z pracy byly pewne problemy teraz pracuje ale nie jestem zadowolona z pracy ani z kasy w dodatku nie ma mnie w domu calymi dniami na nic nie mam czasu wszystko mnie wkurza zarabiam marne grosze a zkazdej strony slysze trzeba oszczedzac bo zaczynamy budowe tylko z czego jak czlowiek wiaze koniec z koncem zarabiam 1500na miesiac w tym zycie rachunki i dojazd do pracy moj maz zarabia drugie tyle a oczekuje ze bd tyle samo kasy odkladac co on,w dodatku chyba mam problem sama ze soba nic mnie nie cieszy jestem ze wszystkiego nie zadowolona on ekscytuje sie budowa domu dalszego zycia ja nie i nie wiem czy chce tego wszystkiego gdyby sie tylko dalo cofnac czas nie pakowala bymsie w ten zwiazek tylko dzis bym byla daleko z tad czego bardzo chce chcialam wyjechac do pracy za granice 5 lat tak wyjerzdzałam ale obecny maz sie nie zgodzil nie pusci mnie pomimo ze widzi jaka jest sytuacja ze jestem nie zadowolona ze nic sie nie uklada a my ciagle sie klocimy dzis mu powiedzialam to wszystko ze nie chce tego domu i ze popelnilaam blad wychodzac za niego bo nie jestem szczesliwa wrecz na odwrod!mam dosc nie wiem co mam robic wiem ze to wszystko moja wina bo nie potrzebnie w to brnelam dalej moglam sie wycofac puki byl czas teraz jest zapuzno na wszystko nie chce mi sie zyc

Czas na rozwód :)

Jesteś niezrównoważona.

rozwod po 4 miesiacach?

Z "wykształceniem" o jakim świadczy twoja ortografia i interpunkcja masz marne szanse na normalną pracę gdziekolwiek (skoro języka polskiego nie znasz, to co mówić o obcych?). Trzeba się było uczyć jak był na to czas...