Miłość

Robie ten wpis chyba po to zeby sie uspokoić,mam chłopaka w zasadzie od niedawna ale pierwszy raz naprawdę czuje że szczerze kogoś kocham,on jako pierwszy powiedział 'kocham Cie' chce mnie przedstawic rodzicom i wierze mu a jednoczesnie czuje niepokój,ze nagle mnie zostawi ,pozna kogoś albo najzwyczajniej w swiecie znudze mu sie. Ciagle analizuje co robić żeby w jego oczach być idealna kobietą,staram się,nie narzekam,kocham go ale nie chce i nie jestem toksyczna.. Nie mam w sumie konkretnego pytania do was,chciałabym moze uslyszec jakąs podobną historie badz radę jak sie tym tak nie martwić

"Ciagle analizuje co robić żeby w jego oczach być idealna kobietą,staram się,nie narzekam,kocham go ale nie chce i nie jestem toksyczna.." kochaj po prostu, nie analizuj, nie dociekaj, żyj tą miłością :)

Czy na pewno chcesz być "ciągle tą idealną" ? A jak przestaniesz nia być , to on ma prawo się odwrócić ? Pomyśl czy to ma sens. Buduj najpierw własne poczucie wartości , to naprawdę ważne. Pozdrawiam.

autorko, dam ci życiową rade, PRZESTAŃ próbować być idealna, a zarazem pokaż wszystkie swoje wady od razu, jeśli dalej przy tobie zostanie to jest to właśnie TEN

Ten On z ktoregos sie wzion...