Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość toniejayyy

Życie na wiosce u męża.

Polecane posty

Gość toniejayyy

Temat adresuje do dziewczyn, które przyszły za mężem na wieś. Ja mieszkam tam już kilka lat i...jest dziwnie. Przy drodze pasą się krowy, jeden mały sklepik w którym plotkuja i nie odpowiadają na dzień dobry. Miejscowe dzieciaki i dorośli też nie mówią mi dzien dobry, chyba że dorosli odpowiedzą jak im powiem. Na początku tutejsze dzieciaki pakowaly mi się do domu do moich dzieci ale to ukrocilam. Tesciowie to prosci ludzie, do niedawna mialam codzienne wizyty bez zapowiedzi nawet po pare razy dziennie. Czuję się tu dziwnie jak intruz, nie umiem się wpasować w to środowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podchodzisz z miasta? Ja mieszkam na wsi ale u siebie i powiem Ci ze mam dość sąsiadów w szczególności jednej. Zawsze widzi czy mamy gości ilu gości i kogo albo jak nie wie kto to dopytuje w wakacje miała tupet przychodzić bez zaproszenia jak mieliśmy gości masakra. Zawsze widzi ile siatek zakupów wynosimy z samochodu. Mam ochotę się wyprowadzić gdzieś gdzie nie ma ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toniejayyy
12:07 Też jestem ze wsi ale takiej nowoczesnej, typu kościół szkoła sklepy różne firmy. No i ludzie są inni, grzeczni uśmiechnięci pozdrawiamy się nawzajem nikt nikogo nie nachodzi bez uprzedzenia a i dzieci są uczone kultury. Wiekszosc to ludzie w miare zamozni po studiach normalne domy itp. Już maluchy mówiły mi dzień dobry nie było takiego latania po wsi w samopas jak tu gdzie teraz mieszkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×