Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kłopotliwy współwłaściciel mieszkania

Polecane posty

Gość gość

Bardzo proszę o pomoc . wraz z dwoma braćmi odziedziczyliśmy mieszkanie po rodzicach. 2 z nas było niepełnoletnie więc starszy brak zajął się tym mieszkaniem. On już jest tym zmęczony, bo to jest stare mieszkanie, nikt go nie chce wynająć, nie chcielibyśmy też go remontować bo to koszty. Ja go popieram, jestem wdzięczny, że tyle lat zajmował się tym mieszkaniem i, że ono po prostu jest, a nie zostało kiedyś sprzedane, bo my jako dzieci nie mielibyśmy możliwości , aby to mieszkanie utrzymać. Problem jest w drugim bracie, bo on uważa, że brat najstarszy zbił majątek na wynajmie i jego stanowisko jest takie, że na nic się nie zgadza. Ani na remont, ani na jego spłatę, ani sprzedaż. Nadmienię tylko, że pieniądze z najmu były niewielkie i raczej były przeznaczane na bieżące remonty, utrzymanie rodziców grobu, brat też robił nam prezenty i czasami dostawaliśmy od niego pieniądze. Proszę o jakieś rady jak rozwiązać z nim tą sprawę, bo wydaje mi się , że wyczerpaliśmy już wszelkie możliwości na do gadanie się, a on celowo utrudnia. Nadmienię też, że nie zamierza płacić żadnych opłat za to mieszkanie. Będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie chcecie tego mieszkania to się go "zrzeczcie" na korzyść brata - niech zobaczy jaka to przyjemność. O ile jest taka prawna możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jemu właśnie może o to chodzi, ale jak taki wredny to nie dałabym złotówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludziom kasa odbija, jak nikt nie chce się z tym mieszkaniem bujać to sprzedać jakie jest za tyle ile się da i kasa na 3 strony każdemu i sprawa zamknięta, każdy idzie w swoją strone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wynająć je tanio aby tylko koszty pokryć i gitara, zawsze ktoś się znajdzie na każdą ruine, kwestia ceny, albo w zamian za mieszkanie tam ktoś może zrobić remont, też taka możliwość, gdzie to mieszkanie się znajduje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możecie znieść współwłasność ale to moze potrwać ale przez to brat by was musiał spłacić , mozecie sprzedać mieszkanie i podzielić sie pieniędzmi ale pewnie drugi brat na to nie pójdzie . Skoro tez mieszkanie nie jest jakieś super to i pieniędzy z wynajmu bedzie mało i w dodatku podzielone na was trzech .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musicie wystąpić do sądu o zniesienie współwłasności poprzez tzw. podział cywilny (sprzedaż), wtedy z wyrokiem będziecie mogli sprzedać mieszkanie bez zgody brata i jedynie wypłacić mu jego część. Nie ma sensu wynajmować mieszkania za grosze, bo jako takie przyciągnie najgorszych wynajmujących, którzy zdewastują je do reszty. Pytanie tylko czy od śmierci rodziców upłynęło już 5 lat, bo dopiero wtedy będziecie mieli z głowy kwestię podatku? jeśli mniej, to będziecie mieli 2 lata, żeby kasę z mieszkania wydać na inną nieruchomość, bo inaczej przyjdzie wam płacić podatek od sprzedaży. Trzeba to dokładnie sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie problem polega na tym, że on nie zgadza sie na nic. Rozmawialiśmy na temat remontu, żeby ewentualnie później wynająć za jakieś sensowne pieniądze- był na nie, chcieliśmy wystawić na sprzedaż - też nie, zaproponowaliśmy jemu spłatę, albo, żeby on nas spłacił- też nie. Twierdzi, że przez tyle lat starszy brat kokosy zarobił na tym mieszkaniu i mi też pewnie dał odsyp i nam nic się już nie należy. My się boimy dłużej pozostawać z nim we współwłasności gdyż on nie postępuje w życiu jak normalny człowiek, nie pracuje, pije- boimy się, że będziemy mieli problemy z komornikami przez jego postępowanie. Zostaje też kwestia opłat i opieki nad mieszkaniem. Zostawić sprawę tak jak jest to my się wyłącznie musimy tym zajmować i płacić a ten wariat będzie się śmiał prosto w oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możecie założyć mu sprawe sądową o zniesienie współwłasności - sąd zadecyduje za ile go macie spłacic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy można założyć sprawę o zniesienie współwłasności z wnioskiem o sprzedaż mieszkania przez sąd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisalam wyżej - tak, można założyć sprawę o zniesienie współwłasności przez sprzedaż. Jedyny szkopuł w tym, że wtedy sprzedaje komornik i cena może być znacznie niższa niż oczekiwana przez was, bo jemu nie zależy na kasie, tylko na szybkim zamknięciu sprawy. Proponuję przejść się do adwokata, bo sami nie dacie rady, i dopytać jak to konkretnie wygląda w szczegółach. Można skorzystać z mediacji w sądzie, może oni nakłonią brata do ugody. Może też jak brat zobaczy, że to nie przelewki i może stracić sporo kasy to przyjdzie po rozum do głowy. Tak czy inaczej - nie ma co czekać, wynajmowanie za grosze przyciąga kiepskich lokatorów i może się źle skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha - jeśli brat nie ponosi opłat, i któryś z was opłaca je sam (a nie są one regulowane z najmu) - to należy je rozliczyć. Niestety może to oznaczać kolejne postępowanie sądowe (nie wiem czy można połączyć te sprawy). Ale to też kolejny powód, żeby postraszyć brata konsekwencjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serdecznie dziękuję. My ze starszym bratem już pogodziliśmy się z tym, że niewiele zyskamy na tym mieszkaniu dlatego sprzedaż nawet w drodze licytacji będzie dla nas rozsądnym wyjściem. Jesteśmy w stanie opłacać do tego czasu to mieszkanie, ale nikt nam nie będzie wpierał jaki to majątek na wynajmie robiliśmy, bo na ruinie majątku raczej nie da się zbić-tylko nie wszyscy to rozumieją Tak czy inaczej bardzo dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×