Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Narzeczony nie chce sprzedać swojego mieszkania tylko chce abyśmy tam mieszkali

Polecane posty

Gość gość

Narzeczony dostał po dzidkach mieszkanie 3 pokojowe. Jest fajne, jedyny mankament to taki że to nie jest centrum miasta. Chcce aby je sprzedał i abym ja dobrała kredyt i kupili mieszkanie 2 pokojowe w centrum miasta. On sie opiera, mowi ze przeciez to jest ok, ze remontował je w zeszłym roku w wakacje i że nie chce. A ja nie chce mieszkac na nie swoim. CZy psotraszyc go zerwaniem zareczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postrasz, przecież wbrew jemu chcesz tanim kosztem mieć połowę mieszkania, bo tamto jest tylko jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty i tak nie będziesz miała połowy nowego mieszkania. Ten jego wkład na zawsze pozostanie tylko jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty i tak nie będziesz miała połowy nowego mieszkania. Ten jego wkład na zawsze pozostanie tylko jego. to prawda, warto znać przepisy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu ma sprzedawać? I co, kupicie nowe "wspólne" mieszkanie, rozstaniecie się, i wtedy co, ty będziesz pewnie walczyła o to mieszkanie aby było twoje, a facet na bruk? Ma racje że nie chce sprzedać. Jak już tak bardzo chcesz mieszkac w centrum miasta, to jak będziecie kupować nowe mieszkanie niech wkład w nie będzie równy, ty pół i on pół. A tamto mieszkanie co ma, nigdy niech nie sprzedaje, może przecież wynająć komuś. A na przyszłość mieszkanie się przyda, choćby po to, aby przekazać je dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWO, było już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ja mam mieszkac nie u siebie tak? I dawać pieniądze na nie moje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ktoś ci wynajmie mieszkanie za darmo? Dokładać się powinnaś do rachunków, bo korzystasz z wody, prądu itd. Do remontów, nowych mebli już wedle waszego uznania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niech ci będzie, że on sprzeda mieszkanie, kupicie dwupokojowe w centrum miasta. Pobieracie się i rodzi się dziecko. I co wtedy? Jeszcze dobrze kredytu nie spłaciłaś, a już będziesz szukać większego, bo ci się trzypokojowe poza centrum nie podobało. Nie będziesz dawać pieniędzy na "nietwoje", bo rachunki i tak musisz opłacić, meble można sobie zabrać, a do odświeżenia mieszkania, bo mieszkanie jest wyremontowane, jak raz na 3 lata dasz z 500 zł to jest wszystko. Umów się z narzeczonym, że ty te pieniądze, którymi spłacałabyś kredyt, będziesz sobie odkładać. W razie rozwodu zawsze będziesz miała zabezpieczenie, za które kupisz małe mieszkanie, lub posłuży jako wkład własny do kredytu na małe mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście zaręczeni, a Ty chcesz go straszyć? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×