Dziesięć lat temu obciągnąłem koledze

Gdy miałem 16 lat zrobiłem loda swojemu przyjacielowi. Generalnie duża część mojego życia kręciła się wówczas w okół seksu, miałem obsesję. Byłem wówczas ze swoją pierwszą prawdziwą dziewczyną, z którą pierwszy raz uprawiałem skes, jednak znacznie częściej zaspokajała mnie rękoma lub ustami. Przyznam, że uwielbiałem seks oralny, lubiłem go nawet bardziej od klasycznego stosunku. Namawiałem ją do przesuwania granicy coraz dalej, wymagałem od niej by wciąż poprawiała swoje umiejętności, przez głębokie gardło, wytryski na twarz po polykanie spermy. Na wszystko się zgadzała, aż wyczerpały mi się pomysły jednak wciąż to uwielbiałem, a ona dawała mi to czego chciałem. Na szkolnej wycieczce wraz z koleżankami i kolegami usiedliśmy na tyle autobusu. Rozmawialiśmy o seksie i opowiadaliśmy zboczone historie, pochwaliłem się im, że moja dziewczyna (która nie chodziła ze mną do klasy) jest bardzo dobra w seksie oralnym. Mówiłem jak to uwielbiam, wiedziałem, że wielu moich kolegów jeszcze nigdy nie była w intymnej sytuacji z dziewczyną. Podczas tej rozmowy jedna z koleżanek powiedziała, że wyczytała gdzieś, że faceci są w to lepsi, bo znają obciąganie od drugiej strony. Bardzo mnie to zaciekawiło i od tego czasu dużo o tym myślałem. Nie do końca to wówczas rozumiałem bo nie fantazjowałem o tym by facet zrobił mi laskę, ale o tym bym to ja komuś ją zrobił. W końcu miałem doświadczenie i wiedziałem co najbardziej mi się podoba. Gdy jakiś czas później nocowałem u kolegi w zasadzie najlepszego kumpla, który był prawiczkiem i nie miał nawet dziewczyny opowiadając mu o swoich doświadczeniach zauważyłem, że się podniecił. Powiedziałem mu wówczas o tym, że faceci podobno robią loda lepiej od kobiet. Zapytałem czy chce bym spróbował mu obciągnąć. Widać było, że był zmieszany. Chwilę nad tym rozmawialiśmy, mówiłem, że to musi być tajemnica i, że nie jestem gejem. Bylem bardzo podniecony. On leżał w poprzek swojego łóżka z głową opartą o ścianę. Ja klęczałem między jego nogami, rozpiąłem jego spodnie i chwyciłem jego nabrzmiałego penisa. Pamiętam, że byłem zaskoczony tym jak bardzo był twardy i ciepły. Robiłem wszystko co sam lubiłem najbardziej. Nie potrafiłem tylko brać go całego do ust. Wydawało mi się to bardzo łatwe. Widziałem jak jest mu dobrze. Pamiętam jego mętny wzrok, nie spuszczał mni z oczu. W pewnej chwili poczułem, że jego penis zaczyna pulsować, on cały się spiął i oczy zaczęły uciekać mu do góry, nawet nie jęknął, zesztywniał, a kilka sekund później wytrysnął w moich ustach. Spermy było bardzo dużo, była bardzo ciepła, byłem tym zaskoczony. Połknąłem ją. Chwilę później było nieco dziwnie. Poszedł do łazienki. Wyszedł po kilku minutach. Nie widziałem jak się zachować. Gdy przeminęło podniecenie to miałem wyrzuty sumienia. Gdy wrócił zapytał czy chcę pograć w Fifę. Zgodziłem się. Zachowywaliśmy się jakby nic się nie stało. Gdy kładliśmy się spać powiedział, że nigdy nie było mu tak dobrze. Tego wieczora zrobiliśmy to jeszcze raz i nigdy więcej. Tym razem robiąc mu dobrze sam zwaliłem sobie konia. Minęło już ponad 10 lat, wciąż się przyjaźnimy, a ja jestem w związku z kobietą, choć inna niż wówczas. On też ma dziewczynę. Nigdy nikomu o tym nie mówiłem. Napisałem o tym w innym wątku, poczułem się lepiej gdy to że mnie wyszło. Nie żałuję, choć myśl o tym mnie podnieca, ale też sprawia, że czuje się nieswojo...

mi mozesz dac possac chetnie zrobie lodzika nierobilem jeszcze tego ale chetnie sprobuje:)

W wieku 16 lat seksualność jest jeszcze w powijakach, eksperymenty nie są niczym nadzwyczajnym. Nie masz powodów do wstydu, może po prostu jesteś biseksualny, może nawet kiedyś opowiesz o tym swojej kobiecie i będziecie dzielić swoje doświadczenia i fantazje.

super historia, ważne  że było wam dobrze i dalej się przyjaźnicie

sperma jest smaczna