Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zupka chińska w ciąży!!! Zaraz zwariuje!!!

Polecane posty

Gość gość

Jestem chyba suknięta! Nigdy tego nie jadam, ale dziś w pracy dziewczyna, która była ze mną na przerwie zrobiła taką zupkę z torebki i to TAK PACHNIAŁO, że myślałam, iż Ja jej to zjem!!!! Mało tego. Poszłam po pracy do sklepu i kupiłam identyczną! Nie chcę jeść tego syf, ale ta zupka i ten zapach tam za mną chodzi, że zaraz zwariuje! Ogólnie odżywiam się zdrowo. To 11tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od jednej zupki nic dziecku nie bedzie nie panikuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zjedz, ja też jadłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jadłam czasami przed ciążą, zwłaszcza jak byłam mlodziutka. Teraz w ciąży też mi się zdarza ją jeść, w pewnym momencie był to jedyny posiłek po którym nie wymiotowałam jak dzika. Ale jem ją po kryjomu, zwykle robię pół paczki tylko, bo mój facet się drze na mnie że to jem. Szkoda tylko że nie rozumie co to znaczy wymiotować nawet po wodzie przez 14 tygodni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to jest zupka chińska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jesteś nienormalna :D weź ja zjedz i nie histeryzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zjedz sobie :D nic ci nie będzie, byle nie ostrą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra!! To jem!! :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu nie ma jeść ostrej? Ja w ciąży często jem na ostro :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jem :) tylko nie za często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto :D to nie amfetamina czy coś :D zjedz. tylko nie jedz codziennie. jedna na tydzien i juz. będzie OK. Ja w ciąży mialam MEGA smaka na chipsy, zwłaszcza ostre, paprykowe chilli. jadlam ok 100g na tydzien, ale na zasadzie 2 razy po ok 50 g ;) - od okolo 10 tygodnia prawie do polowy ciąży. potem z kolei mialam okropnego smaka na pączki z budyniem ... i lukrem ... jadlam dwa na tydzien :D i dziecko ma się dobrze, ma teraz 6 lat. a ja w ciąży przybralam na wadze nie tak duzo ,bo 16 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Ostre przyprawy mogą wywoływać biegunki lub zgagę ,po co miała ryzykować na noc? To, że Ty możesz nie oznacza, że każdy może :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oszalałaś??? Taką chemię w siebie wpakować w cxiąży? Truj się kobieto ile chcesz, ale jeśli na tym etapie narażasz dzidziolka dla własnego widzi mi się to strach pomyśleć, bo będzie po urodzeniu dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:05 Jaka ksywka, hahaha. Idź stąd kwoko jedna do swojej amelelci, hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czasem jadłam pomidorową aminokwasy :P nie mogłam się powstrzymać. Wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha chyba żartujesz :D Ja we wczesnej ciąży paliłam bo o ciąży nie wiedziałam i co? Mają mi dzieci odebrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd mogłam wiedzieć że jestem w ciąży? Nikt za to dzieci nie zabiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No skoro się seks uprawia to trzeba się liczyć z tym, że można być w ciąży, nie? No nie zabiera- niestety... A dziecko skarzone do końća życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź dzieciaka idź pilnuj, czy się w prześcieradło nie zaplątał czy co tam innego! Mamunia jak z koziej d.py trąba... Ja w ciąży piłam wino na potęgę, bo miałam fazę na nie, sery pleśniowe jadłam kilogramami, choć się niby nie powinno. Laysów to megapaki schodziły ze trzy tygodniowo. W ogóle nie zwracałam uwagi na to, co jem, u lekarza całą ciążę byłam ze dwa razy, bo albo zapomniałam o wizycie, albo mi się iść nie chciało. Dziecko urodziłam w 39 tygodniu ciąży, zdrowe, max punktów Apgar. Więc dziewczyny, nie żałucie sobie, ciąża to czas jak każdy inny, a dziecku życia nie można podporządkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A o FASIE słyszałaś? Wino piłaś w ciąży, masakra dla mnie. Akurat co do wizyt lekarskich to słusznie, to i tak szarlatani na usługach BIG PHARMy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No raczej nie bo zaszłam w ciążę biorąc tabletki antykoncepcyjne. Więc ciąży się nie spodziewałam :D A nawet lepiej, jadłam fast foody w ciąży, piłam coca cole i zupki chińskie również. A zdanie matki polki, której jedynym osiągnięciem życiowym jest posiadanie dzieci, g****o mnie obchodzi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym nie chciała tego dziecka to bym usunęła. A Ty naucz się pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiedziałam, że chińskie zupki zachodzą w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zjedzenie zupki od czasu do czasu, czy fast fooda, tudzież słodyczy to nic złego. Ale picie w ciąży wina na potęgę, bo się miało ochotę (sic!) Albo nie chodzenie do lekarza, bo się nie chciało to dla mnie totalna glupota i skrajna nieodpowiedzialność. A jeszcze ty się chwalisz tym. To że urodziłaś w 39t dopiero i dziecko dostało max punktów nie oznacza, że nie będzie w przyszłości miało problemów np z nauką czy koncentracją. Naprawdę nie masz się czym chwalić a wręcz powinnaś się tego wstydzić i żałować. Co innego paczka chipsów na tygodzien a co innego chlanie alkoholu. Bo wino to też alkohol. Ja też mam na nie ochotę, zwłaszcza na grzanca jak zmarzne po spacerze, przed ciążą piłam często, ale k***a teraz nie mam zamiaru go do ust wziąć, bo wiem że moje dziecko w moim brzuchu też się go napije. A jak wszyscy wiedzą alkohol od lat 18.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I mylisz się, ciąża to nie jest stan jak każdy inny. To rewolucja w organizmie kobiety i tworzenie się nowego człowieka. Który bierze najwięcej z ciebie. Zastanów się co ty swojemu przekazałas już na samym starcie jego życia. Jak dla mnie dno. Ciąża rządzi się swoimi prawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem was. Okej picie czy palenie w ciąży jest okropne. Ale na początku ktoś może nie wiedzieć o ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście. Ale do kiedy nie wiesz o tej ciąży ? 5-6 tydzień ? Większość kobiet monitoruje swój cykl, wie kiedy mniej więcej powinien być okres. A jak się uprawia seks to wiadomo że jest ryzyko ciąży. A ta wyżej wyraźnie napisała że wina w ciąży nie ograniczała. Nie jest napisane że jak się dowiedziała to rzuciła używki. Więc dla mnie to jest skrajna głupota i nieodpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×