Gdy kolezanka corki pisze obrazliwe sms jak reagowac

Dzis corka dostała od kolezanki sms: jestes moim wrogiem i G.( mozna pomyslec ze to Gowno) i 2 sms- fiut to ty?

Idziesz do szkoły, prosisz o spotkanie z rodzicami ww dziewczynki, opisując nauczycielce bądź wychowawczyni w czym problem. Rodzicom pokazujesz smsy jakie pisze ich dziecko, no i najważniejsze w tym wszystkim, czyli jak do tego odniosą sie rodzice tej dziewczynki.

A ile lat ma twoja córka?

9 lat.

I właśnie dlatego moja corka nie ma telefonu.

Widzis ja mausze miec z corka kontakt. Wraca sama ze szkoły i zanim wroce z pracy to sama dzieci.

Co nie znaczy, że nikt jej np nie wyzwie w szatni czy na korytarzu szkolnym. Nie ciesz się tak, bo fakt nieposiadania telefonu kompletnie o niczym nie świadczy.

Oczywiscie ze nie ale przynajmniej ma spokój w domu a nie trucie d**y przez niewychowane podłe dzieci. To jest stalking kumasz?

Jeżeli sytuacja się powtórzy, bądź nękanie przybierze inną formę, wówczas ponownie idziesz do wychowawcy, później dyrektora, i prosisz o rozwiązanie informacji, jeżeli to nie pomoże zgłaszasz sprawę do kuratorium, opisując w piśmie jakie kroki podjęła szkoła.

Czy sytuacja się powtarza? Czy znasz rodziców tej koleżanki? Ja miałam kiedyś akcję - przyszła do mnie matka jednej dziewczynki, że niby moja córka pisze do niej obraźliwe sms-y. Pokazała mi je, byłam w szoku jak je czytałam, wyzwiska, przekleństwa. Okazało się, że to zazdrosna inna koleżanka będąc u mojej córki wysyłała z jej telefonu takie obraźliwe smsy. Jeśli jest to jednorazowe to daj sobie spokój, dzieci robią różne głupie rzeczy. Możesz też zwrócić uwagę dziewczynce na żywo. Zadziała.

Ludzie naprawde kuratorium??? Dzieci maja 9 lat i wtedy rozne glupoty wpadaja do glowy!!! Nie demonizujcie tak dzieciaka,ktoremu zdarzylo sie wyslac z glupoty takei smsy.To nie sa osoby dorosle,zeby zdawaly sobie sprawe z konsekwencji swych czynow. Ja nie zaczynalabym od szkoly,ale po prostu powiadomilabym rodzicow dziewczynki,ktora wysylala brzydkie smsy. Chyba ze pochodzi z rodziny patologicznej;wtedy udalabym sie do wychowawcy. Ale nie macie pojecia, jakie glupotki przychodza do glow dzieciom w tym wieku - i to tych z tzw. dobrych domow albo z domow calkiem przecietnych!!!:) Nie demonizujmy od razu, pewnie gdzies uslyszala takie slowa i popisywala sie przed kolezankami

Rozumiem, że taka sytuacja może być jednorazowa, ale w czasie gdy rodzice nie mają kontroli nad tym co robi dziecko należy ich o tym poinformować, dlatego też napisałam, ze najpierw do wychowawczyni, a dopiero w razie kolejnych tego typu incydentów dyrekcja, a później dalej. W jaki sposób rodzice tej dziewczynki mają wiedzieć kim są rodzice tego drugiego dziecka? nikt im adresu nie poda, poza tym rodzicami bardziej "wstrząśnie" wezwanie do szkoły i może przejrzą od czasu do czasu telefon dziecka.

Byc moze sie znaja - tak tez zakladalam... Skoro ich corka ma w telefonie nr tej dziewczynki, to raczej autorka powinna wiedziec, kim jest. Uwazam,ze takie roztrzasanie sprawy 2 smsow wyslanych przez 9-latke jest gruba przesada. Moze od razu do sadu z tym isc, po co do kuratorium. ;p Sama niejednokrotnie bylam swiadkiem, jak slodkie 8, 9-latki wypisywaly glupoty w zeszytach (jedna do drugiej); zazwyczaj rozmowa z mama, tata wystarczy. Naprawde nie demonizujcie ani tej dziewczynki, ani jej rodzicow. Dorosli zawsze uwazaja,ze dzieci mysla, tak jak oni. Nieprawda:) Dzieciaki w tym wieku nie zdaja sobie sprawy z konsekwencji, nie mysla o nich, nierzadko zachowuja sie bezmyslnie.

dziewczyny dobrze sie znaja.bo chodza do 1 klasy. Dzis dowiedzialam sie od wychowacy ze corke wobec tej kolezanki jest namolna.Tylko znia chce sie bawic, ciagle za nia lazi.

Kuratorium :D :D :D Kretynki :D :D :D O losie :D :D :D

dzieci się pogodzą a pusta matka się wpieprza

Ma 9 at i jest w 1 klasie? Cos nie pasuje;p Byc moze ta druga dziewczynka w jakis sposob stala sie autorytetem Twojej corki. Dzieciom czasem imponuja ludzie, ktorzy je ignoruja - za wszelka cene staraja sie o akceptacje itd. Porozmawiaj najpierw z wlasna corka, to w ogole pierwsza sprawa, jaka powinnas zrobic:)

chodza razem do jednej klasy.Sa w 3 klasie.Odpowiedziec corka- daj mi spokoj to moja sprawa.

moje dziecko jest już w 5 klasie i narzeka na kolegów, bo jest bardzo wrażliwe i ciągle narzeka

jak one sie widza gdzies w miescie. to nie moga sie rozstac.Przytulaja sie , buziaki sobie daja.Sila nie mozna je rozdzielic. Ostatnio spotaklysmy sie w cetrum handlowym. i tak kolazanka do mojej tak"/. jak ja zobaczyla top biegiem do niej, ania niewierze ze cie widze, tak sie ciesze. wlasnie o tobie myslalam.A pamietasz jak rok temu tu razem bylysmy na haloowen i razem sie bawilysmy bylo cudownie.takie sa teksty jak sie widza w miescie.sama to slysze. zawsze ta kolezanka do mnie podchodzi rozmawia ze mna.Bo dziewczyny znaja sie od 5-4 lat.Jeszczerazem chodzily do przedszkola.A w przedszkolu ja tamta byla mala miala 4-5 lat to ciagle moja chciala calowaco przytulac.I za kazdym razem ania no daj mi buziaka i latala po calej szatni za moja corka.jak sobie przypomne to smiac mi sie chce. Ja wiem ze moze sie zmienic.