Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja 6 letnia córka nie umie czytac nawet nie próbuje

Polecane posty

Gość gość

Zna wszystkie literki , ładnie pisze ale nie ma pojęcia o czytaniu. Co jej napisze ona przepisze ale co? To już nie wie. Np. Mówię pies ławka i jaka literkę słyszy na początku mówi poprawnie ale na końcu już nie. Jak jej pomóc? Mamy elementarz inne książki ale jakoś nie łapie. Może ja jej źle tłumacze? Pani w szkole nie uczy czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będzie chciała czytać, to się nauczy. Nie zawracaj jej doopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka nauczyła się czytać sama mając 4 lata, natomiast wnuczek ma 7 lat chodzi do pierwszej klasy i zaczyna czytać sylabami. Natomiast jego kuzyn w tym samym wieku nauczył się czytać jako 5 latek. W tej chwili nudzi się w szkole. Nie poganiaj jej i nie porównuj z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynika,że twoja córka chodzi do szkoły do 0. Tam jeszcze nie uczą czytać. Mówisz, że potrafi pisać. skoro nie zna liter to nie pisze, tylko odwzorcowuje to co widzi. Powinna rysować szlaczki i w ten sposób trenować rękę, żeby była bardziej sprawna. Nie zmuszaj jej na siłę, wszystko przychodzi z czasem. Ona musi zrozumieć to co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szkole gdy się wprowadza literki to się zaczyna od np. a, dzieci wymieniają wyrazy na literkę a jak Ania, auto itd. potem m jak mucha i mamy już dwie literki a i m, możemy zbudować z tego wyraz mama. Potem dochodzi np. t i mamy już tata, mama, mata i tama. Nie jestem pewna jak to idzie po kolei bo nie jestem nauczycielką ale kiedyś mi tę metodę tłumaczyła osoba z mojej rodziny, która uczy w klasach 1-3. Chodzi o to, żeby dzieciaki poznawały literki z których będą mogły jednocześnie budować proste wyrazy, a Ty wymagasz ławki i psa od razu :P Mój kuzyn słabo czytał do ok. 9 roku życia co nie przeszkodziło mu zostać prawnikiem, więc nie martw się o córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czytalas?czytasz z nią ksiazeczki? macie w rodzinie nawyk czytania? Dziecko powinno wiedziwc, do czego sie umiejetnosc czytania przydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do poradni psychologiczno pedagogicznej. Logopedzi uczą nawet młodsze dzieci czytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj czytania metodą sylabową - stosują ją często logopedzi u małych dzieci właśnie. Dziecko nie słyszy wyizolowanego dźwięku np. "b" - ale słyszy sylabę BA i może ją rozpoznać w tekście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 49 dokładnie ta metodę mają w przedszkolu. Poznali dopiero 4 literki a nauczycielka mówiła ze nie ktore dzieci już czytają. W domu oczywiście ze czytamy, ale prawda jest taka ze nie codziennie bo nie zawsze córka ma ochotę. Nie raz chce się bawić się mi każe czytać ale co to za robota? Skoro ja czytam a ona coś pod nosem gada figurami. Do logopedy wlasnie nas wczoraj zapisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos napisal wczesniej, czytanie metoda sylabowa bardzo sie sprawdza, moja mama kupiła młodemu taki elementarz i szybko załapał, w wczesniej tez nie mogl "połączyć" liter w wyraz mimo ze znał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do poradni psychologicznej dlatego że dziecko nie robi czegoś co wykracza poza program przewidziany dla jego wieku? Za rok ma iść do poradni bo dziecko nie zna tabliczki mnożenia? Faktem jest że niektóre dzieci potrafią czytać jako pięcio- czy nawet czterolatki, ale takim samym faktem jest że niektóre uczą się jako siedmiolatki, a większość dzieci z róznymi skutkami uczy się podstaw czytania (literek i łączenia w sylaby) w wieku 6 lat, w zerówce. Pewnie że można usiąść i nauczyć dziecko które ma chęci i o to prosi, ale najwyraźniej córka autorki nie ma takiej potrzeby i motywacji, więc po co się wygłupiać. Mój też nauczył się metodą sylabową, tzn. był uczony od razu całych sylab, a potem łatwo je łączył w wyrazy. Dziecko rozpozna łatwo wyraz "mama" jak słyszy "ma- ma", ale ma problem kiedy próbuje czytać po literce i slyszy "my-a-my-a". Pomagał nam podręcznik do nauki tą metodą, wyrazy są podzielone na sylaby osobnymi kolorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×