Oszukał mnie i wykorzystał

Co mam robić... mówił, że mnie kocha, że chce być ze mną już do końca życia... Odebrał mi moje dziewictwo, dobrze wiedząc, że to jest coś, co pragnęłam zachować dla miłości mojego życia, tego pierwszego i ostatniego, mojego męża... Dobrze wiedział, że nie jestem osobą, która może pójść do łóżka z byle chłopakiem, z którym się spotyka. Kochając się z nim, postawiłam wszystko na jedną kartę - mówił że jestem miłością jego życia, jest mnie całkowicie pewien. Przekonał mnie, że uzbieranie na ślub zajmuje dużo czasu, a po co czekać, skoro przecież się kochamy... Ostatnio jednak zszedł temat na ślub - moja znajoma wzięła cichy ślub, bez żadnego wesela, tylko najbliższa rodzina. Powiedziałam mu że dla mnie ślub to nie jest suknia, impreza, fotograf, jedzenie... tylko przysięga i to że jest się mężem i żoną , i że to co najważniejsze praktycznie nic nie kosztuje. A on... zaczął mówić że to jeszcze nie czas, że on nie jest gotowy... Wcześniej rzekomo to pieniądze były dla niego przeszkodą. Ja, już wtedy gdy kochałam się z nim pierwszy raz, postawiłam wszystko na jedną kartę, oddałam mu się cała z przekonaniem że to ten jedyny... on zapewniał mnie o swojej miłości, a teraz mówi że jednak nie jest pewien na tyle żeby się podjąć takiego zobowiązania jak ślub... Dlaczego nie powiedział mi tego zanim zaciągnął mnie do łóżka?! Czuję się oszukana, wykorzystana. Na ślub nie jest gotowy, ale na seks był, zwłaszcza wiedząc, ile to dla mnie znaczy... Teraz mówi, że on nie wiedział, że mam do tego takie podejście! Jutro mam się z nim spotkać, chcę mu powiedzieć jak bardzo skrzywdził mnie i wykorzystał, ile mi odebrał oszukując mnie... Nie mam pojęcia jak to zrobić, cały czas liczę, że może on jeszcze jakoś się zmieni. Żałuję tak bardzo, że z nim to zrobiłam. Nie wiem jak mu to wszystko powiedzieć, nie potrafię przestać płakać teraz... Pomóżcie.

On powinien trafić na taką kobietę jak ja, która pójdzie do łóżka bez uczuć, a nie na Ciebie autorko. Wykorzystał Cię, ale większość facetów tak właśnie robi. Dla nich to nic szczególnego, ta, czy inna. Może lepiej jak teraz, przed ślubem się wyjaśniło, bo po ślubie na pewno by Cię zdradzał.

A meżczyzna był prawiczkiem czy używanym k****arzem nieprawiczkiem?

To po co z nim poszłaś do łóżka?

i dla tego Bóg stworzył dekalog i zakazał sexu przedslubnego sex przedslubny to jest grzech musisz to wyznac w spowidzie

masz grzech śmiertelny