Jeden wolny dzien i zero spokoju od rana. Już łeb mi pęka!

Od 8 rano ludzie na podworku obok robią hałas! W niedzielę! Oszalec można! Jestem zmeczona bardziej niz po dniu pracy. Łeb już mi pęka. Od 8 rano ciąl drzewo facet tzn. scinal drzewo a potem ciąl je na kawałki. A teraz wyjął kosiarke spalinowa i kosi trawę. Czy jest jakis przepis, ktory zabrania uciazliwych prac w niedziele? Bo jak nie to pozostaje mi wyjsc i pojsc debilowi nagadac! :o

Mozesz sobie nagwizdac. Wolnoc Tomku w swoim domku.

w niedzielę ścin a drzewo i kosi, co za debil, widać mamy ci ich w naszym kraju w brud, zadzwoń do proboszcza, jak dostaje 500+ to mu pisowce mogą odebrać

Ja rano poszlam do szkoly, zrobilam zakupy, wrocilam, zrobilam i podalam obiad, a moim dzieciom tak odwala, ze wlasnie padlam na ryj i mam wszystko w tylku.

15:37 Oni nie sa na swoim podworku. To kamienica ze wspólnym placem. Ludzie wynajmuja tam mieszkania. Wlasciciel mieszka gdzies indziej.

dorób sobie ich jeszcze więcej jakieś durna