Pytanie do mam, które mają córki i synów. Do mam obu płci..

Którą płeć lepiej mieć? Jakkolwiek głupio i pusto to brzmi....... Które dziecko łatwiej czy może przyjemniej? wychowywać? Jestem w ciąży bliźniaczej. Nie znam jeszcze płci dzieci, ale TAK PO PROSTU się zastanawiam :)

To zalezy tylko od charakteru dziecka

Corka zawsze zostaje blizej domu rodzinnego nawet kiedy sama zalozy rodzine.:)

Póki co z córką mniej problemów, ale syna ubóstwiam i tak. :)

Fajny temat Podbijam

Mam córkę i syna w podobnym wieku, bo córka 10 lat, a syn 11. Kocham oboje, każde jest inne. Fakt, że to kwestia charakteru, ale z córką jest mi zdecydowanie łatwiej.

ja wyjechalam 1000 km od domu , moj brat mieszkal z mama do jej smieci moja corka ma 21 lat , okres dojrzewania byl trgiczny ,masa klopotow , bunt alkohol , miekkie narkotyki , bylismy z nia i przeszlo jej , teras jest madra , fajna dziewczyna az nie moge czasami uwirzyc , jest innym czlowiekiem , jest ... opanowana , pracuje , uczy sie , slucha co do niej mowie , rozwaza to co do niej mowie , kochamy sie , wspieram ja i .... no jest fantastczna mloda kobieta , nie pije nie pali , ma cel mocno obrany i trzyma stery syn ma dopiero 12 lat wiec wszystko przed nami ale juz widze ze to czarus manipulant sie robi , on sie nie buntuje , on bierze na ladne oczy co bedzie zobaczymy :) nie ma zasady cy lepij corka czy syn

Oczywiście, że syn. Córkę bym od razu usunęła. Małe dziewczynki są obrzydliwe.

kazde jest inne i kazde kochane

oj oj oj ale przytrolowalas

ja mam syna 11 lat i córkę 9 lat, oboje wychowuję sama praktycznie od urodzenia córki i córkę lepiej mi się wychowuje :) ale może to kwestia tego, że nie mam męskiego wsparcia mam koleżanki w pracy które mają samych synów i mówią że gdyby miały kolejnego syna to już tylko kulka w łeb :-D

Mam córkę i syna. Już nastolatki. Lepiej wychowuje mi się syna. Jest grzeczny, słucha się, lepiej się uczy. Z córką wieczne humory, Trzaska drzwiami do swojego pokoju od malego:-). kocham oboje i nie zamieniłabym ich na nic.

Mam syna i córkę. Póki co mogę napisać, ze z synem było łatwiej...

Ja mam syna i łatwo nie jest :-) ma charakterek, uparty jak nie wiem co, ale słodziak też z niego jest :-) dziewczynke chyba łatwiej wychować, ale w wieku nastoletnim to chyba większy stres z dziewczynka :-P

Narazie jestem mamą 3letniej córki i 10l.syna więc jeszcze nie wychowałam i nie przechodziłam okresu buntu i nastoletnich trudów :D na ten moment oboje są kochani gdy są w swoich pokojach inaczej kłócą się prawie o wszystko.