Imigranci nie mają ochoty na asymilację

Imigranci wraz z przybyciem do Europy na ogół nie widzą sensu, by się asymilować i dostosowywać do lokalnego prawa oraz obyczajów. Brak elementarnego respektu wobec gospodarzy wynika nie tylko z ogromnej przepaści kulturowej, ale także pewnego rodzaju "odwagi" potęgowanej tym, iż do Europy nie ściągają pojedyncze jednostki, a całe miliony ludzi. Tym samym masy imigrantów nie rezygnują z obnoszenia się z własną kulturą i przyzwyczajeniami, bo po prostu zdają sobie sprawę ze swojej siły i tego, że lewicowe rządy zachodnich krajów mocno egzekwują tolerancję wobec islamu u rdzennych obywateli. Zdaniem ekspertów liczba imigrantów ekonomicznych nadal będzie rosnąć, wprost proporcjonalnie do zapotrzebowania na zasiłki oraz wydatki na służby porządkowe. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że wraz z przyrostem imigrantów liczba niesubordynacji i przestępstw popełnianych przez gości rośnie. Tak zwani przez mainstreamowe media "uchodźcy" okazują się też zasłoną dymną dla terrorystów między innymi z Państwa Islamskiego, które już dwa lata temu zapowiedziało dołączenie do napływających na Stary Kontynent Syryjczyków i Libijczyków, przeniknięcie do największych miast Europy i budowę lokalnych siatek terrorystycznych, które miałyby w przyszłości zaatakować i rozsadzić liberalną demokrację od środka. Ryzyko, jak widać, jest ogromne, ale nie przeszkadza to niektórym publicystom i politykom w dalszym uderzaniu w emocjonalne tony, aby jednak muzułmanów przyjmować

te bydlaki w Warszawie wcale się nie integrują tworzą się getta etniczne, te bydlaki są też bardzo agresywne, bo im się wszystko należy!!

Muzułmanie nigdy się nie zintegrują Prof Jan Reszka: https://www.youtube.com/watch?v=1m4grIqY-U0