Nie mogę znaleźć pracy w Londynie

Z angielskim nie mam problemów, chodzę na rozmowy i słyszę "odezwiemy się, damy Ci znać, mamy jeszcze innych kandydatów...", a potem cisza. Ostatnio tez byłam na dniu probym, trial shift w pubie i nawet nie zadzwonili, nic nie napisali, ze zatrudnili kogoś innego... Trial shift był 2 godzinny i bezpłatny. Ja już naprawdę nie wiem w czym problem. Do każdej pracy wymagane jest doświadczenie, a moje nie jest jakieś wielkie, ale litości, szukam jakiejkolwiek pracy za najniższa krajowa :'(

proste pytanie TO PO HOOJA TAM SIEDZISZ, trzeba być ostatnim debilem pakować się do tego szamba, przez takich bezmózgów jak ty UK się dawno skończył

Dokladnie, wracaj do PLu a bingol przywita cie polska wodeczka na lotnisku. No i oczywiscie swoja brudna, smierdzaca, osrana d**e wypnie bo lubi jak go kumple dymaja BUAHAHA :D

może jesteś mało przebojowa albo za wysoko mierzysz, zacznij od pracy dupnej typu sprzatanie potem szukaj lepszej w koncu znajdziesz lepsza

Autorko a czemu Londyn? Strasznie trudno tam I drogo. Ja mieszkam blisko Reading, znam jedna wlascicielke firmy sprzatajacej. Szansa na zatrudnienie jest £10-£15/h.

W PL nie mamy takich problemow jak w uk. Kto chce ten pracuje bez durnych warunkow i zyje dobrze. Wracaj do Polski.

No to probuj dalej, do wytrwalych swiat nalezy. Nikt nie dostaje pracy od razu, i nie dotyczy to tylko pubow ale i specjalistycznych dziedzin. W koncu cos znajdziesz. Jak dotad piszesz tylko o szukaniu w puboach, a agencje, a indeed czy inne portale, jest mnostwo sposobow szukania pracy.

@01:29 indeed przegladam czesto...

Na pewno cos znajdziesz, widocznie te, ktorych nie dostalas nie byly dla ciebie

chcesz znaleźć prace to wyjedź z Londynostanu, bo to straszne szambo

0:22 dala ci namiary na prace. Czemu nie odezwiesz sie do niej?

Wracaj do Polski autorko po co tam szukasz?

Szukaj dalej. Nie ma cudownego sposobu, liczy sie tylko wytrwalosc

Autorko napisalam Ci ze mialabym namiary na prace dla Ciebie. Podaj maila jesli jestes zainteresowana?

W anglii pracuja juz tylko nieudacznicy. W PL pracy w bród:)

Nie ma pracy w Londynie. Jest bardzo drogo i ciezko.

Szukaj, nie poddawaj sie to znajdziez. Kazdemu szukanie pracy zajmuje duzo czasu

Pracuje w londynie jako prostytytka i zarabiam 4000 funtow / msc. Ty tez sprobuj autorko, masz ladny tylek i cycki?:)

Tak, podobno nawet w "tej" branzy jest ciezko, bo duza konkurencja, zanizaja stawki (np.Rumunki) itd. Zreszta to nie jest praca, to kurestvo

Autorko zrob zdjecie od/bytu i wklej tutaj na pokazywarkę, ocenie czy moze sie nadasz na escort girl:D

Moze nie jestes ladna (chociaz to pojecie wzgledne) i szczupla? Wyglad ma w Londynie ogromne znaczenie...

Hm to szukaj gdzie indziej?? Ja od 3 lat stopniowo powoli przekwalifikowuję się. na początku było to dużo szczęścia , co dało mi takiego motywującego kopa do dalszego dzialania, by zmienić byt/rodzaj pracy na lepszą (lepiej płatną ale też lepsze stanowisko, obowiązki itd). najpierw opuściłam Londyn, tzn poza Londynem jeszcze prawie rok mialam zwykla pracę w sklepie. ale od późnego lata 2014 następowaly powoli zmiany. Obecnie mam naprawdę spoko pracę umysłową. w Northampton. w instytucji finansowej. i nie na żadnym najniższym stanowisku. wyjedż z |Londynu - choć wiem, wymaga to odwagi ...

Tak masz ale w simsach.

00:47 ktos tu odezwal sie z propozycja pracy dla niej to nawet nie raczyla odpisac. Nie widac by zalezalo jej na pracy, mysli pewnie ze sprzatanie uwlacza? To co taka laska moze osiagnac? Ona chce sie chwalic w pl ze pracuje w londynie. ;)

to nie propozycja pracy, tylko sprzedanie jej do burdelu arabom lub innym pakolom, potem wywiozą ją do siebie i koniec z nią, będzie musiała jeść srake wielbłąda araba przez wieki wieków

6:13 to skad wie, ze chodzac na te rozmowy kwalifikacyjne ktos jej nie porwie albo co gorsze zg****i? Zabierze paszport, wywiezie nie wiadomo gdzie psycholu podejrzliwy? Nie wychodz z domu bo cie zgwalca w twe powie oczko wariacie?

do 00:55 tacy jak ty, co nie wierzą, to są z tych którzy nigdy nie mieli pracy innej niż fizyczna ani nikogo takiego (Polaka poza Polską w sensie) nie znają ... smutne. bardzo smutna. taka egzystencja

wpis o smutnej egzystencji, popieram. wielu Polaków za granicą / w Polsce tak ma - nie wierzą, że Polak w UK czy w Niemczech czy gdzieś indziej może mieć niezłą pracę. bo nikogo takiego nie znają , bo trwają latami w jakiś fabrykach, hotelach itd i tylko z Polakami się zadają. wielu - ale nie wszyscy. Ja mam koleżankę która od roku pracuje jako psycholog w UK! tak, tak. znam ją z Polski jeszcze, nie widzialysmy się od ok 4 lat, ale mamy stały kontakt. Ja pracuję dla korpo dużego jako senior office administrator a mąż pracuje dla Microsoft (ale nie jakies tam super znowu stanowisko, no ale najniższe też nie).

I musisz dawac doopy mezowi bo inaczej cie nie byloby stac na pokoj za 1000funtów :D

1:44 nie musi tylko chce ‘dawac d**y mezowi’. Wspolczuje twej partnerce prymitywny chamie!