jak zacząć w późniejszym wieku?

no tak, tutaj to zaraz ktoś się podszywa.

Po co tutaj szukasz rad w realu poszukaj przyjaciół

myślisz, że w pewnym wieku tak łatwo znaleźć przyjaciół?

Nawet sąsiadów znajomych kogokolwiek poza tym do tej pory jakies szkoly ukończyłeś jakaś praca była i tam chyba byli ludzie masz brata kuzyna ja np mam bardzo dobre kontakty z kuzynostwem

w pracy chyba masz jakichś znajomych, umów się gdzieś na jakieś wyjście z nimi

nie mam kontaktów poza najbliższą rodziną ( rodzice i siostra). Studiowałem, ale nie ukończyłem studiów, potem nie pracowałem, bo choroba to uniemożliwiała niestety. Chcę podjąć jakąś pracę, ale nie bardzo wiem, jak szukać z zerowym cv.

A siostra nie ma znajomych, koleżanek ?czemu Ci nie pomoże przecież widzi że jesteś samotny

Najpierw zadbaj o zdrowie potem o pracę, a dopiero potem o dziewczynę. Obecnie jesteś na poziomie piwnicy i na razie zapomnij o relacji z osobami które są ustabilizowane życiowo.

siostra jest ode mnie sporo starsza, ma koleżanki, żonate i dzieciate.

na etapie piwnicy? co przez to rozumiesz? To smutne, że mam zapomnieć o relacjach z ludźmi.

Współczuję Ci. Najlepiej w tym wypadku dla Ciebie by było zapisać się na siłownię, ewentualnie pochodzić na basen. Świetny pomysł to zapisać się na kurs tańca towarzyskiego. Albo na jakiś kurs językowy.

Gosc ma na mysli fakt ,ze chcesz skoczyc na gleboka wode -zwiazek ,ktory jest miksem pozytywnych ,ale rowniez wielu negatywnych doznan. Grupa wsparcia bylaby dla Ciebie dobrym wyjsciem bo tam ludzie odpowiednio Cie pokieruja jak znalezc przyjaciol ,zaczac prace itd,itp.podziela sie swoimi doswiadczeniami ..Dla Ciebie problemem jest w tej chwili pojscie do silowni (ja tez chodzilam chociaz jestem cherlakiem -wiec ten argument nie ma sensu ) ,a chcesz tworzyc z druga osoba relacje..

długowłosa: ja nie twierdzę, że dla mnie problemem jest pójście na siłownię. Po prostu nigdy mnie nie ciągnęło do świata karków.

oczywiście, jak się pewnie domyślacie, nie mam też prawa jazdy, w mojej sytuacji raczej nigdy mieć nie będę.

Kurs tańca byłby w punkt w Twoim przypadku

wiesz co, nigdy nie tańczyłem i jakoś tak nie wydaje mi się, żebym miał predyspozycje w tym kierunku.

spróbuj, nie możesz się stale negatywnie oceniać, to Cię niby nie interesuje, tamtego nie masz, tego nie dasz rady. Weź się za siebie, jakieś zainteresowania chyba masz

ja już się tyle czasu nałogowo masturbuję, że wątpię, czy byłbym zdolny teraz do normalnych kontaktów. Zresztą nie wiem nawet jak to zacząć. Raczej normalne dziewczyny to mają gdzieś takie osoby jak ja.

Przecież nie zaczniesz znajomości od seksu. Znajomość zaczyna się od spotkań, rozmów, spędzaniu czasu ze sobą

tak, ale ja jestem tak nerwowy, nie wiem bałbym się tego, tej swojej nerwowości. Że skończyłoby się to dla mnie i dla tej drugiej osoby źle.

No to niestety musisz sam chcieć coś ze sobą zrobić. Z tego co piszesz nic |Ci nie odpowiada. Chyba dobrze by było zasięgnąć porady psychologa

Pozostaje znalezc kobiete podobna do siebie. Tylko mamy problem- czesto dwie osoby, ktore maja jakas historie chorob psychicznych zle siebie nakrecaja.

No i nie dziw sie kobietom, ze te kolo trzydziestki chca juz obytych mezczyzn z doswiadczeniem i nie chca zostac nauczycielkami. Moze sie zakrec wsrod ludzi pomagajacych kotom/psom/dzieciom z biednych rodzin/komukolwiek kogo ci szkoda. Zrobisz cos dobrego i zlapiesz jakies kontakty. Okazja do rozmow tez latwiejsza niz na silowni. Bo raczej nagle nie wyskoczysz z samotnego zycia z chorobami do randkowania i bycia pewnym siebie.

wiem i dlatego raczej nie szukałbym osoby podobnej do siebie, bo chyba byśmy się pozabijali.

14:48: a myślisz, że w jakim przedziale wiekowym powinienem szukać, bo rówieśniczki raczej sobą nie zainteresuję.

Nałogowa masturbacja pod porno ma negatywny wpływ nie tylko na życie seksualne, ale również na psychikę na poziomie neurofizjologicznym. Polecam lekturę tego artykułu https://charaktery.eu/psychowiesci/4565

wiem, ale mam swoje potrzeby, dodatkowo tak rozładowuję napięcia, których mi w życiu nie brakuje.

najlepiej napięcie rozładowuje sport. Może zacznij uprawiać jakieś sztuki walki? to na pewno Ci pomoże

oj namawiacie mnie na te sporty, a mnie jakoś do nich nie ciągnie. Już prędzej pomagałbym tym chorym zwierzętom.

No to skończysz marnie w imię hasła"bo mam swoje potrzeby". Jest paru typów na tym forum co praktykują odchodzenie od masturbacji poprzez wydłużanie okresu miedzy kolejnymi masturbacjami. Efekty są zadowalające bo mija: lęki i fobie, nieśmiałość, brak motywacji do działania.