Angina u 3 latka

Mój 3 letni syn złapał angine, dostał zinnat w zawiesinie. Dwa razy zwymiotował, ogólnie nie jest lepiej od piątku. Czy któraś miała podobną sytuację? Po ilu dniach powinno być lepiej?

Jeśli to angina wirusowa to antybiotyk nic nie pomoże (przeciwnie), i trzeba ją przechorować jak przeziębienie - czyli na poprawę można czekać do tygodnia.

co nie jest lepiej? gorączka jest dalej? gardło go boli czy co? jakie ma objawy jeszcze?

Może to mononukleoza ?

Całe gardło zawalone, temperatura 38, co zbije to znowu to samo jak lek przestanie działać, dwie dawki zwymiotował więc może dlatego

a od kiedy bierze antybiotyk? gardło czerwone czy z nalotami

i jeszcze jedno jego jezyk nie jest czasem biały albo malinowy i czy nie ma, nie miał wysypki w pachwinach, na brzuchu, na twarzy?

Antybiotyk ma od soboty.

a gorączka byłą taka sam cały czas czy coś maleje, albo dłużej trwają chwile bez gorączki? czy jest tak samo?

halo autorko no jak tam?

Skoro wymiotuje to powinien dostać zastrzyki albo do szpitala pod kroplówkę. Dziś powinnaś być już z dzieckiem u lekarza.

Skoro wymiotuje to powinien dostać zastrzyki albo do szpitala pod kroplówkę. Dziś powinnaś być już z dzieckiem u lekarza.

U nas temp.jakos z 3 dni byla jak nie dłużej mimo brania antybiotyku. Tylko tymi wymiotami bym sie martwiła bo chyba zostają zastrzyki.

bez przesady antybiotyk można zwymiotować, to normalne, poza tym angina ma to do siebie, ze występują wymioty ale powinno się podać kolejna dawkę jeśli dalej wymioty, to albo zmiana antybiotyku, albo sposobu leczenia nie po każdych wymiotach do szpitala, weź się ogarnij paniusiu wyżej zinnat to moim zdaniem do niczego antybiotyk, nie ma jakiejś tam substancji i nie zawsze wyleczy u nas 2 razy się nie sprawdził i z paciorkowca zrobiło się zapalenie płuc, bo zinnat był za słaby również jeśli gorączka nie słabnie, to tez zmiana antybiotyku a może to nie angina, nie myślę o mononukleozie, bo sa wtedy deczko inne objawy

Jutro idziemy do lekarza. Koleżanka twierdzi, że mały powinien od razu zastrzyki mieć no ale nigdy nie mieliśmy domięsniowo antybiotyku, nie znam się i nie mam porównania. Czy któraś mama przerabiała z dzieckiem podobną sytuację?