Czy komuś po wielu latach starań udało się zajść w ciążę? Ile to trwało?

jak w temacie

Ja akurat nie miałam problemu ale znajomym udało się po 5 latach, a w rodzinie mam przypadek 3 lat starań .

ja nie miałam problemu, udalo sie za 1 razem, ale moi znajomi starali sie 7 lat i w koncu sie udalo :)

tu autorka u mnie 7 lat :(

To raczej bym nie liczyła już na cud

Moja ciocia starała się 15 lat. W końcu adoptowali dziewczynkę, rok po tym była w ciąży. Głowa do gory Autorko

gość dziś ty to potrafisz pocieszyć ludzi :O

Moja najlepsza przyjaciolka zaszla w ciaze po dziesieciu latach staran Kiedy juz naprawde zrezygnowali,blokada puscila i udalo sie Maja obydwoje 41 lat i rocznego smyka

Mi po jedenastu Mam 38 lat,ale ciaza wysokiego ryzyka,leżąca..

O pierwsze 6 miesięcy o drugie 5 lat

Moja ciocia 10 lat in vitro też było i nic... Aż zwatpili on wyjechał na jakiś czas do pracy i jak wrócił to w pierwszym albo drugim cyklu się udało.

Znajomi 10 lat się starali i nic. W końcu zrezygnowali, kupili psa i od razu zaszła w ciążę (już koło 40tki). Ostatnio moja kuzynka zaszła w ciążę po chyba 4, czy 5 lat starań. Miała wywoływaną owulację i są bliźniaki.

21:20 Twoja kuzynka miała in vitro.

Nam udało się po 4 latach po 3 inseminacji Teraz znów ponad 4 lata bez efektu :(

Corka po 1,5 roku, kokejne 11lat nic i bedzie teraz syn. Juz sie poddalam i chcialam isc po tabsy , by przypadkiem. Wbil sie w ostatnia wolna owulacje.

Rok staran. Kiedy odpuscilismy i odlozylismy to na za jakis czas bo chcielismy wyjechac to przed wyjazdem okazalo sie ze jestem w ciazy. Z ta blokada jednak cos jest.. bo w kazdym cyklu czekalam na okres robilam testy, nie bylam zdesperowana ale jednak siedzialo to w glowie, a kiedy przyszly inne plany i mysli to akurat sie udalo..

Udało się po 5 latach

jak wy to robicie ze nie mozecie zajsc w ciaze??? Ja zaliczyłam dwie wpadki, obie nawet bez zadnego wytrysku. Po pierwszym dziecku i mega traumatycznym porodzie tak sie bałam ciazy, ze ze dwa lata nie uprawiałam seksu. Potem raz nas troche poniosło, i byl seks polegajacy na pieszczotach i jednokrotnym włozeniu członka na chwilę... Za chwilę sie kazało ze znów jestem w ciazy. nie wierzyłam po prostu, to było nie do wiary, myslałam ze sie pochlastam

To ja zapytam w drugą strone- jak to możliwe, ze zachodzisz w ciążę prawie od świeżego powietrza?

Tak staralismy sie 3 wieczne miesiace w koncu sie udalo

Moja szefowa starała się 10 lat. Ma za sobą kilka nieudanych podejść do in vitro. W końcu się poddała, bo stwierdziła, ze to nie ma sensu. Po jakimś czasie okazało się, że jest w ciąży. Dziś jej córka ma już 4 lata.

dziś - w sumie niby osoba zdrowa powinna b łatwo zajsc w ciążę.. nie wiem jak to zrobiłam, ale byłam wtedy dosc młoda, tzn ponizej 24 lat, nie miałam nadwagi, ale super szczupła tez nie byłam. nie paliłam nic i nie piłam, nie miałam nigdy zmywarki, ani mikrofali

38 lat za 1 razem ale poroniona 5 tydz. Teraz znow celuje..

Wiesz co, znam gros dziewczyn młodych i zdrowych, a mimo to miały problemy, więc takie uogolnianie jest bez sensu, Ty miałaś szczęście, więc się ciesz że nie musiałaś nawet chwili przeżywać tego, co przeżywają kobiety latami walczące o dziecko.

21.58 moja kolezanka ma teraz 28 lat a staraja sie juz okolo 3 lata. Mam dookola tak wiele znajomych, ktorzy chca, a nie moga mlodych i starszych. Sasiedzi juz pod 40 i nic. A okolo 2 lata temu poronila ale bardzo wczesna ciaze. Jezdzili do jakiejs kliniki ale nie wiem chyba odpuscili juz teraz.

Moja siostra, 11 lat starań, adoptowali dziecko, po 3 miesiącach okazało się, że jest w ciąży. teraz mają trójkę dzieci, 9 letnią adoptowaną córeczkę, i dwóch chłopców, 4 lata i 9 miesięcy. Są szczęśliwą rodziną

4lata, między czasie 2poronienia ale teraz 2 miesięczny skarb ;-)

Prawie 4 lata starań i nic.Obydwoje przeszlismy wszystkie mozliwe badania,wszystko w najlepszym porzadku.Mam corke z poprzedniego związku,starałam się o nia 6 miesięcy,nie przypuszczałam ze kolejne starania będą tyle trwac.Tak na prawdę to juz stracilam nadzieję

Ja właśnie dziś się dowiedziałam o ciąży. 6 lat w związku prawie dwa lata w małżeństwie :). Wcześniejsze próby i to wielkie starania i nic, a teraz na prawdę się nie staraliśmy w sumie nawet się zdziwilam, że jestem w ciąży. Taki paradoks :D

Znajomi po 10 latach w trakcie procesu adopcyjnego. Ale nie pozwolono im już adoptować. Kazali się zgłosić jak dziecko będzie mieć 6miesięcy