Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz powyzywal mnie a sam za kawalera chodzil na dzifki.

Polecane posty

Gość gość

Maz mnie ponizyl upokorzyl od najgorszych slow, zastanawiam sie czym sobie na to zasluzylam ze przed poznaniem go mialam niby duzo facetow i co z tego a sam sie przyznal ze chodzil na dzifki i po jego rozmowie bylo widac ze lubial z nich korzystac.Wytlumaczcie mi jak to jest ze facet sam sie nie szanowal a poniza mnie.I nic sobie z tego nie robi ze jestem w ciazy.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież sama go sobie wybrałaś, więc co Cię dziwi w jego zachowaniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż to pajac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrość, że miał cię ktoś inny. Miałam to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przeciez skoro ja swieta zamlodu niebylam bo prowadzilam zycie rozwiezle to co ksiedza mialam brac. Myslalam ze facet pochodzi z biednej rodziny ale pracowity toc i moze fajny sam swiety niebyl a teraz mi cos wypomina i tego nie rozumiem zupelnie ze co facetowi wszystko wolno a kobiecie juz nic to prawda wybralam pajaca no ale dlaczego mi wypomina jak sam chodzil na dzifki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to facet i jemu wolno przecież. Z moim mężem też się klocilismy o to. Nie miałam wcale wielu partnerów. Przed nim było tylko 4 a on bzykal o wiele więcej. Czego się z czasem dowiedziałam to nawet moje koleżanki (jesteśmy z jednej miesciny). Ale ja to miałam w d***e, bo g****o mnie obchodzi co robił za nim był ze mną, i go też nie powinno obchodzić ilu ja miałam i komu dawałam. Zawsze mówi, że on jest facetem i to nie on był roochany tylko roochal. Co za porównanie. Jednego razu jak się ostro klocilismy to znowu coś zaczął wypomni ac, to ja mu na to że ptaka na śmietniku znalazł, skoro wsasdzal we wszystko co się rusza. Przez te jego durne gadki nie chce mi się z tym człowiekiem sypiac. Jak on ma chcieć wypinam się z rana i niech robi co chce. Żadnego obciagania, żadnych pieszczot, zaraził mnie do siebie i długo to nie pociągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×