zakupoholiczka_love 0 Napisano Listopad 23, 2017 Mam dość jedym słowem moich rodziców iż ciągle przez nich płacze od 2 lat i ogólnie będzie to trochę długie ale warte przeczytania . Mam 16lat jestem wrażliwą osobą rodzice ciągle do mnie przklinają nie umią się bawić np. jak coś mówię o szkole że idę do ( znaczy ide zapisać się na nowy rok do technikum TEB glwice) to powiedział mi tata że mam tam sama sobie dojechać i on będzie pod szkołą ... ja jutro mam egzaminy więc do 13pisze z angola . Jak np. mówie coś tacie to on mówi zamnij ten r..j bo mnie wku...iasz , zamknij py..k , i inn wulagryzmy mówię mu żeby nie mówi ponieważ ja do niego z szacunkiem mówię a on nie odzywaj się nie masz nic do powiedzenia i spier....aj mi stąd bo ci zaraz przyj....e , nie raz dostałam od taty przemoc fizczną i psychiczną znaczy nie posprzątałam pokoju bo mi się nie chciało to on mnie szarpnął / popchnął że aż mało nie upadłam i zaczął mnie wyzywać i potem wziął mnie na łożko i szarpał mówił mi że ....( same najgorsze wulgaryzymy i przezwiska) płakałam przez całą noc aż do rana nic nie zjadłam ani nic a tata mówi mi ,, zasłużyłaś se na to '' niesposprzątałaś i to tak za każdym razem więc się pilnuj gów...ro bo jeszcze w r...j dostaniesz . Mama tak samo jak ojciec wyzywa ciągle na s , k i w ogóle mam dość ich już serdecznie . Jak chciałam z nimi porozmawiać o czymś to wymówka a tu mam teraz film kiepski , teleekspres i zawsze coś nigdy nie mogę z nimi porozmawiać , koleżanek / przyjaciół nie mam w moim otoczeniu . Tnę się , schudłam dużo , płaczę codziennie byle co rodzice nie dostrzegają ze chodze od 2 lat smutna ciagle musze dawać maskę na siebie usmiechem a tak naprawde jestem nawet smutna . Jak byłam chora przeziębienie mieli ze mną iść do lekarza wielkie nie powiedzieli ... powiedzieli ze nie ma takiej potrzeby każdy tak ma więc nie będe z byle pierdołą chodził z tobą do lekarza ty się idź leczyć do psychiatry bo jak cię tu strzyknie zaboli kichniesz i już od razu do lekarza . Oni tylko krzyczą wyzywają mam dość .Chodze do mojego pscyhologa do Poradni psychologicznej pedagogicznej coś tam daje ale nici z tego . Mam kuratora sądowego bo jak wyzywali mnie od ( najgorszych - wyzwiska i wgl ) psycholodzy zauwazyli że smutna jestem powiedziałam im to a oni się dziwili ze mama / tata są mili i nie przeklinają a w domu to co .... szkoda mówić . U nas nie ma alkocholu , narkomani i itd. Rodzice nie dają mi pieniędzy nawet na ciuchy . Mam 16lat wiem że mogę sobie dorobić jakieś tam marne grosze za ulotki co 3/7 zł za 1 h nie opłaca mi się ja się muszę uczyć aby pójść do tego technikum . Myślę nad sponsoringiem tak wiem że będę dziwką i inne ale nie mam innego wyjścia aby zarobić dużo kasy na siebie i na swoje życie . Żałują mi 20 zł na koszulke masakra . O nic nie proszę ich raz na 0.5 roku proszę ich a nagle hałas wrzask że ja jestem najgorsza że tamto i śmianto . Porównują mnie do ludzi zawsze bo oni są lepsi a tytaki tumok jesteś . Moi rodzice są bzrobotni dostajemy rente tata 986 zł a matka 800 coś . Jak mam teraz wazny egzamin nie wspierają mnie kompletnie ani nic , co mówię ze 5 dostałam no fajnie i idź sobie z tąd bo mam film nie interesuję mnie to . Rodzice mnie nie przytulają , nie mówią mi komplementów miłych słów nic a nic . Raz nic nie mówiłam przez 4-5 msc ale oni nawet mieli to gdzies . Na librus nie wejdą bo nie umią się obsługiwać nawet . Mam już dość tego życia czemu ja mam je takie zj****e i tak do kitu .Nie miałam dobrego dzieciństwa miałam najgorsze nawet do teraz. W dzieciństwie rodzice mnie wyzywali od najgorszych i wyśmiewali . Mam swoje hobby śpiiew i pianino w Młodzieżowym Domu Kultury w ........... w ........... . Chodzę tam na zajęcia z śpiewu i pianina bardzo je kocham ale odkąd przyrosła krytyka jest to dla mnie jak uciążenie ten śpiew i pianino jakbym musiała robić to za kare . Kocham (łam) spiewać teraz to jest dla mnie nic . Występowałam ponad 20 razy w teatrze , filharmoni i w szkołach różnych i inny nie przyszli ani razu na mój występ ani razu . Przykro mi się zrobiło że nie było ich oni ciągle mają wymówi zawsze . Lepiej jest już nie życ bo już mam do kitu tego życia bo nic lepszego mnie nie spotka a nic . A gdy chciałam skończyć z swoim życiem chciała wziąźć płyn ten różowy do prania nie wiem jak sięnazywa ale na v ... i w łazience mama mnie uratowała bo kilka sekund i było by po mnie i rodzice wtedy zaczęli mnie tak krytykowac 2x więcej , trochę mnie posztyrchali po twarzy dali . Nic nigdzie ze mną nie poszli z tym incydentem powiedzieli ze to normalne . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach