jak się ma 500 plus to i stać człowieka na wybryki

brawo cholerne pisowce, skłóciliście naród dając pracującym jałmużnę a za pieprzenie sie godne pieniądze za darmo

Ciężka praca - hejt na Kafe :D padłam :D To, że taki debil pracuje na 500+ dla kogoś zamożnego, a więc zdolniejszego, pracowitszego i zaradniejszegi to dobrze z perspektywy genetyki. Debil się nie rozmnoży - a więc złe geny zanikną, a zdolny, pracowity i zaradny niech ma nawet i 15 dzieci, niech jego geny przetrwają, na to warto płacić i 50000 z podatków. Za to debile niech dopłacają za karę, że się nie uczyli. Sami sobie zgotowali swój los.

w naszym kraju zamożniejszy to znaczy złodziej, bo jak debil pracuje to znaczy ,ze rząd pozwala na takie male wynagrodzenia ponieważ zamożniejsi złodzieje kradną

zamożne komu żeście zapieprzyli, swoim pracownikom dajecie jałmużnę i to jest po bożemu,

W naszym kraju normą jest, że każdy nieudacznik i przegryw wyzywa mądrzejszych/lepiej wykształconych/zaradnych/zdolniejszych, a więc lepiej zarabiających od złodziei. Ktoś ci bronił uczyć się, rozwijać swoje zdolności, zdobywać kwalifikacje do dobrze płatnej pracy?

500+ powinno być wypłacane nieudacznikom czy udacznikom, a tym bardziej jak teraz nieudacznikom nie wypłacają a bogatym udacznikom wypłacają, ten rząd to chyba całkiem p****ało. Pomoc należy się biednym tym nieudacznikom

jak takie udaczniki to po wuj dostają 500+

No właśnie - wypłacać udacznikom, żeby zachęcić ich do posiadania potomstwa. Dlategobja jestem za tym, żeby zwiększyć kasę do 1000+ i wypłacać ją tylko tym, u których jest powyżej 1000 zł dochodu na osobę. Należy zachęcać bogatych do posiadania dzieci, a wszelkie biedoty, patologie w stylu samotnych matek, co to złapały byle Janusza, co to im nawet alimentów nie chce płacić, wiecznie bezrobotnych i tych indolentnych, którzy nie potrafią zarobić w miesiącu więcej niż 2 tysiące, należy do prokreacji zniechęcić, ponieważ oni wszyscy przekazują dziadowaty styl życia swoim dzieciom. Co w życiu osiągnie człowiek, który w dzieciństwie miał tylko to, co mu państwo dało. A "udacznicy" do budżetu dokładają naprawdę sporo, więc logiczne, że im należą się największe ulgi. Czemu "udacznik" ma dokładać do budżetu pani, która wyciąga na miesiąc 1700 i mimo żebrackiego życia zdecydowała się na dziecko?

Dawać, ale tylko dobrym ludziom. Żadnym wscibskim, zawistnym, tępym, żałosnym krzykatym babom.

do gość dziś - ta pani wyciąga na miesiąc 1700 zł bo takie idioty jak ty dorobiły się majątku na tych nieudacznikach płacąc im za pracę jałmużnę i mam nadzieję, że to bogactwo załadują ci niedługo do trumny bo z chytrości i wredności zdrowie ci wysiądzie

Nie, ja nie zatrudniam nikogo, samo jestem czyjąś pracownicą. Od tej pani od 1700 różni mnie to, że w odróżnieniu od niej, nie dałam się zapłodnić żadnemu facetowi, zanim się nie wykształciłam, nie zdobyłam kwalifikacji, nie znalazłam dobrze płatnej pracy i nie zakupiłam mieszkania. Dopiero wtedy był ślub a potem dzieci. 1700 złotych to nie jest pensja, ale jałmużna. Nikt o dobrych kwalifikacjach nie będzie za tyle pracował, nawet Ukraińcy dostają więcej. Za tyle to pracują jełopy, co to się im w młodości uczyć nie chciało, wszelkiego typy lenie, itp. A tacy nie powinni się rozmnażać. Co to jest 1700? Niech się partnerowi co stanie, poważna choroba, rozwód i odejście w siną dal bez stosownych alimentów i co? Jeśli ma ktoś taki dziecko, to 1700/2= 850 zł. Po odliczeniu opłat, rachunków, zostaje 300-400 zł na miesiąc. 10 - 12 zł na dzień. Tyle to kosztuje porządne śniadanie. A co z posiłkami na resztę dnia? A gdzie tu leki w razie choroby, gdzie ubrania, gdzie jakieś wycieczki, kino, słodycze, drobne dziecięce przyjemności? Gdzie wakacje? Gdzie hobby? Książki? Na co wy skazujecie własne dzieci? Na wegetację. Dlatego ja uważam, że 500+ państwo powinno dawać rodzicom, którzy sami osiągają dochód co najmniej 1000zł na osobę. Wtedy nie będzie mnożyć się roszczeniowa patologia, a ludzie z perspektywami, a ci wychowają swoje dzieci na pracowitych, dobrze zarabiających,zaradnych jak oni. A patola od 1700 wychowa następnego szaraczka

obsesja na punkcie 500 wez idz sie leczyc, bo to chore co robisz

Ale akurat gość z 10:39 ma sporo racji. Od siebie dodam jeszcze,że są w tym kraju ludzie, którzy zarabiają te 1700 MIMO kwalifikacji czy zdolności, gdyby się skrzyknęli i powiedzieli jednemu z drugim Januszom Biznesu - pracodawcom, że teraz to więcej jasy można ciągnąć z MOPSu, bez wstawania z łóżek, to Janusze musieliby podnieść pensje. Wszyscy by na tym skorzystali, a i to 500+ przestałoby kłuć wyzyskiwanych. I wtedy faktycznie - dodatek na dzieci dla tych, którzy mają te 1000 na łebka w rodzinie. Wszelka patola wymarłaby z braku zasiłków.

11 34 mylisz się właśnie ci Janusze biznesu podnoszą pensję bo inaczej nikt by do pracy nie poszedł :-p np. mój mąż jeszcze 3 lata temu jest kierowcą zarabiał najniższą krajową , a tyrał jak wół non stop trasa jazda , mamy troje dzieci i odkąd jest 500 plus o dziwo szef podniósł mu pensję w przeciągu tych lat o 60 % tak że zależy gdzie i co .

a i dodam że nie mamy 500 na pierwsze dziecko , ale mnie to nie rusza bo mam kasę z roboty męża i swojej I szczerze ja mogę nie mieć tych 500 stów nam nie trzeba dawać , wystarczy że przestaniecie nam zabierać tyle w podatkach ja wiem ile mi z pensji potrącają a zarabiam trochę ponad średnią i wiem ile mojemu zawalają z pensji i co niby mam mieć wyrzuty sumienia o 500 Ja uważam że jak ktoś jest niezaradnym nieudacznikiem to za dzieci niech się nie bierze proste

No i widzisz - i tak powinno być. I nie zmienię zdania - oddolne kryterim finansowe dla 500+. Bo to ma być dodatek wychowawczy. DODATEK, czyli masz mentalność wędkarza, rozwijasz siebie, zakładasz z osobą z perspektywami rodzinę, rozwijacie się wszyscy a państwo DODAJE wam fundusze (czyli WĘDKĘ), które wspólnie inwestujecie w dzieci, tak by w przyszłośc***aństwo mogło podatki (część RYB) od zarobków wychowanych przez Was obywateli. 500+ dla patoli jest dawaniem RYB, które to patola przeżera. Państwo nic na tym nie zyskuje, WĘDKARZE (podatnicy) muszą na nią zapitalać dalej. I nie - pani od 1700 albo niech podniesie kwalifikacje, albo niech wypnie się na zatrudniającego ją Janusza i opuści swoją strefę komfortu. Znajdzie lepszą pracę, pojezdzi na fajne wczasy, kupi sobie perfumy Diora i w d*** będzie mieć 500+

I jeszcze zagonić bydło siedzące w więzieniach do roboty. 500+ na dziecko a prawie 3000 na je*** nego darmozjada, co to siedzi sobie w ciepełku, ma wyprane, ugotowane, tv, siłownię, spacerki, nawet bibliotekę i dostęp do kompa za to, że nakradł, zabił albo zgwałcił - takie rzeczy to tylko w Polsce.

I urwać kasę klerowi, tzn. tym, którzy działają coś dobrego, kapłanom z powołania to nie, ale różnym "Rydzykom" i pomyleńcom, karierowiczom, dla których sutanna to tylko maska - jak najbardziej. Bo to też patola.

9nTqEPuuQhPVqqAIVL78Imve