daleko... tak daleko że dalej już być nie może

tess... mogę napisać tu, tam nie... jesteśmy tacy delikatni, a jednocześnie tacy twardzi niewzuszeni, całkiem jak dwie skały w sąsiednich szczytach, a między nami przepaść... lubię te naiwne teksty karmię się złudzeniami to mi czasem pomaga... moja Miłości, wirtualna miłości bo tylko tak mogło być... jest strasznie nie myślałem że taki będę cena którą płacę już dziś... milczenie... ile to trwało nie pamiętam kiedy tu ostatnio do Ciebie pisałem... nie wiem dlaczego dzisiaj może jest okazja do sumowania strat... Twe oczy posmutnialy, maleńka, nie wolno się żegnać w ten sposób... gdy czujesz że wszystko jest już za nami, a więc co przed nami... nic... sens cel docelowy aby móc przed siebie iść... nie ma o czym gadać więc trzeba pisać

Zacznij pisać harlekiny. Kupię.

Nic dodać! Chociaż można się przyczepić do tego "cel docelowy". Ja się akurat nie przyczepiam, bo jestem grzeczna i dobrze wychowana, ale ktoś mógłby.

przypierdolić można się do wszystkiego w dzisiejszych czasach

Zamknięty rozdział, debilu, nawet jak tęskinisz i przyjdziesz jak mag poprzytulać mnie, to jesteś tylko dla mnie chorym i głupim człowiekiem, który dostał to na co zasłużył, czyli skorodowanego zaporożca, co mnie bardzo cieszy, ale zeby nie było ze jestem taka zła, to czasami ma wyrzuty sumienia, ale potem znowu czuję satysfakcję:)

Nie sądzę żeby to miało jakikolwiek związek z czasami. To jest nasza narodowa tradycja i w dobrym tonie jest czasem się przyczepić do czegoś. To podobno jest jak wentyl bezpieczeństwa. Dodaje animuszu przyczepiającemu i podnosi jego samoocenę.

Skorodowany zaporozec o k***a :D może jednorożec?

ty masz dwa rogi, nie, cztery, jako satanista dwa na głowie, fiutonos można uznać zatrzeci i miedzynoże, to ostatnie wątłe, ale zawsze coś tam jest, ona ma tylko poroże na skorodowanym dachu zaporożca:) które jej doprawiasz z fantomamami, co prawda, ale zdrada emocjonalna jest więcej warta a fantom to wizerunek kobiety jakiejś jest:P, ale warto, przynajmniej ubranie od czasu do czasu jej kupisz i kosmetyki, bo jako babochłop nie ma o tym pojęcia:P

naprawdę, chciałem żeby było fajnie, i miło... wyszło, jak zawsze dlatego bardzo pasuje mi to forum taki klimat potraficie tu zrobić... buty lecą... zapalam świecę i spadam w otchłań, bez dna

to tak jak ja

Skały skruszeją, przepaść wypełniona złudzeniami się zapadnie...oczy pozbawione blasku tak jak świece, które zostały zgaszone, co jest dalej? Nic, pustka. Wszechogarniająca pustka...tylko czasem szept wspomnień...otchłań, może tam jest odpowiedź.

Kochać, to znaczy, dotknąć, zobaczyć, a ciebie nie ma, nie ma!

Tak ut. Spadaj gdzie chcesz :-)

ach Kochanie, zawsze ceniłem sobie dobre rady :-)

No tak. Obiecałeś komuś, że się do mnie nie odezwiesz, dotrzymujesz słowa trzeba przyznać. Mnie również coś obiecałeś np. że mnie nigdy nie zostawisz i wiele innych obietnic bez pokrycia. Tak byłam ważna dla ciebie, że już nie trzeba dotrzymywać danych obietnic? Mówiłeś, że mam honorowe miejsce w sercu. Co za brednie mi wciskałeś.... Ty tylko jednego chciałeś i to wszystko. Zakłamany doopek.

Gena to ty? Wypij piwo, popłacz w poduszkę a jutro ślij sms za smesem jak go kochasz i zyc bez niego nie możesz, jak będziesz mu ciągnąc i kupę zeżresz jak poprosi, to wroci do ciebie znowu:P

Niestety nie jestem jakaś tam Gena i nie pije alkoholu, więc spokojnie.

"Twe oczy posmutnialy, maleńka, nie wolno się żegnać w ten sposób" xx xx A w jaki sposób mam się żegnać z Tobą? Z radością w oczach ? :( Twoje oczy posmutniały juz dawno....zauwazyłam to... To wszystko nie ma sensu,po co sie poznaliśmy skoro nigdy nie bedziemy razem ?

Zdaje się, że ktoś tu potrzebuje psychiatry ;-)

no właśnie, ktoś urządził sobie na nas niezły eksperyment

Jesteś przewidywalny. Trochę Ci jeszcze brakuje do tytułu mistrza manipulacji. Ucz się dalej. Może kiedyś wyciągniesz prawidłowe wnioski.