Jak córce wybic z głowy jej chłopaka

Witam. Moja córka ma 24 lata i już 5 lat chodzi z chłopakiem. Próbujemy z mężem na siłę przekonać się do niego ale nie wychodzi to nam. Jest to straszny mruk, powolny a przy tym myślący tylko o sobie. Nieraz pożyczał od córki samochód gdy swój miał zepsuty, ale gdy trzeba sprawdzić ciśnienie w kołach córki samochodu, wymienić żarówkę takie jakieś drobne sprawy on nigdy tym sie nie interesuje. Gdy do niej przychodzi wiecznie jest zmęczony i lezy w łóżku a ona mu nadskakuje. Szklak mnie trafia. Bywa że nie pojawia się przez parę dni a gdy tylko przyjdzie jest głodny posiedzi chwilę zje coś i jedzie do siebie do domu. Ja mu nie żałuje jedzenia, ale kuźwa on nigdy nie ma dla niej czasu. A ona czeka w domu na niego, odcięła się od wszystkich tylko on się dla niej liczy i jest całym jej światem. Nie wiem jak mam z nią rozmawiać aby jej otworzyć oczy, żeby zrozumiała że z nim nie będzie szczęśliwa. Ona już za nim tęskni płacze że on nie ma dla niej czasu więc co będzie potem. Ona jest bardzo wrażliwa - jak mam z nia rozmawiać dotrzeć do niej aby otworzyła oczy pomóżcie !!!

tylko modlitwa o przemianę chłopaka nnoo/wenna ppomp/ppejanska zrobilem tak bo inaczej nie przepuszcza i uznaje za sp/a/m bo jezeli jest szczęśliwa

Droga mamo, krnąbrnej córki. Dzieci rzadko słuchają swoich rodziców, zwłaszcza wtedy, kiedy na siłę chce się je przekonać o swojej racji. Córka jest dorosła, chociaż niezmiernie dziecinna jak na swój wiek (24 lata ma), pozwól jej przeżyć nawet rozczarowanie, wtedy dopiero doceni Wasze (rodziców) rady. Ona musi przeżyć rozczarowanie, a Ty, droga mamo, nic z tym nie zrobisz. No chyba, że zamkniesz ją na klucz w okratowanym pokoju, a tego palanta :D nie wpuścisz i nie ugościsz w swoim domu. Przypomnij też sobie, jaka byłaś w jej wieku, i czy na pewno słuchałaś rad i "wybijania z głowy" Twoich chłopaków? Pewne cechy są dziedziczne. Miłego dnia :D

Nie dawajcie mu jedzenia Co to za lezenie w lozku w domu rodzicow dziewczyny??? Zwroccie mu uwage Badzcie dla niego niemili Pokazujcie ze nie jest mile widziany w waszym domu Wtedy sam sie od was odpieprzy bo jak nie bedzie mogl sie rzadzic w waszym domu to ja zostawi!

Dokladnie! Zamiast jej wybijac z glowy skupcie sie na nim! Dajcie mu do wiwatu - wtedy sam ucieknie!

Wiem, wiem jak to było ze mną jak byłam młoda lecz ja przeżyłam piękną młodość. A ona siedzi w domu a życie ucieka jej przez palce. Jeździ tylko na uczelnię bo studiuje. Nigdzie nie jeżdżą, nie wychodzą - bo on nigdy nie może, nie ma czasu, nie ma kasy, albo mamusia jego już mu czas wypełniła. Wiem że każdy musi sam przeżyć swoje życie, ale ja nie mogę na to patrzeć. Gdy próbuję z nią porozmawiać to ona mówi że albo on będzie w jej życie albo nikt. Staramy się z mężem już nie odzywać, ale gdy widzę kolejne dni jej samotności wkurzam się. A już gdy on pojawi sie po paru dniach nieobecności , gdy go widzę to wyrzuciłabym go najchętniej z domu. Ona jest naprawdę ładna, dobra ale przy nim zrobiła się bardzo poważna i smutna.

Rozumiem co widzisz, czujesz i dedukujesz. Z boku jest bardzo latwo zaobserwowac i ocenic sytuacje. Twoja corka nie umie obiektywnie patrzec, mysli skupiaja sie tylko na nim, pewnie spia ze soba, a to bardzo przywiazuje kobiety do mezczyzn. Gdybym ja byla na twoim miejscu, wiedzac ze rozmowy z nia nie daja nic, jego bym pogonila z wlasnego domu. Co to za wylegiwanie sie na waszych lozkach, co to jadlodajnia darmowa, co to pogotowie techniczne samochodowe. Zwyczajnie powiedzialabym temu egoiscie, ze mnie mdli jego postawa, mierzi wykorzystywanie naiwnosci corki i niech nie dotyka klamki twoich drzwi. Obserwujac takich egoistow wiem, ze nie majac dobrego, darmowego " ladowiska" twoja corke szybko kopnie w tylek. Poszuka znow darmowej stolowki i nie tylko tego. Nalegaj tylko na zabezpieczenie corki przed ciaza. Bo ciaza to klops. Mysle, ze szybko w ten sposob uporasz sie z pokraka mezczyzny, a o to chyba chodzi. Nie martw sie, ze stracisz corke. Masz prawo powiedziec - w moim domu nie musze patrzec na tego niszczacego moja corke trutnia. A ja jak bardziej przecwiczy to moze cos zakuma i ustrzeze sie przed kleska zyciowa. Elena

Na pewno nie pomogą kłótnie, wypominanie i podkreślanie jego wad na każdym kroku. Sama byłam w takim związku. Zawsze ja jeździłam do niego bo jemu się nie chciało przyjechać do mnie. Zabiegałam o jego uwagę i byłam na każde zawołanie. Ale kiedy ja potrzebowałam pomocy to jego nie było. Siedziałam w domu i czekałam na telefon, aż łaskawie zechce się ze mną spotkać. I kłóciłam się z rodzicami, którzy próbowali go zdyskredytować w moich oczach. Dziś przyznałabym im rację. Bardzo żałuję, że ten związek trwał tak długo!!! Namów córkę żeby robiła coś dla siebie. Niech wyjdzie z domu. Cokolwiek: aerobik, bieganie, basen, język obcy. Niech zobaczy, że traci życie czekając na takiego ....

Pogoniłabym go , ale wiem że ona mi tego nie wybaczy. Zaciskam zęby i pięści tylko ze względu na nią. Dodam, że on jest z cięzkiego domu - ojciec alkoholik i mamusia która chce rządzić całym światem. On jej bardzo ulega, robi co mu każe. Najważniejsze jest mam i jej sprawy. A my chcieliśmy córce wybudować dom, aby miała porządny start w życiu skończyła już 2 kierunki studiów i teraz obecnie studiuje na dwóch. Ma wszystko i miłość i czas z naszej strony i zrozumienie, ale kuźwa nie wychodzi ona pcha się w bagno. Ja nie mam nic do tego że jest z takiej rodziny bo nie musi miec materialnie nic - ale żebym widziała że ja kocha, szanuje, że ona przy nim promienieje to kochałabym go jak syna. Ale z nim jest cos nie tak. To straszny mruk i dziwak.

My jej proponujemy wyjazdy, wczasy różne kursy - ale ona na wszystko mówi NIE, bo samej to jej się nie chce. Ja nie mam aż na tyle czasu i czasami sił aby z nią wszysto robic razem. Ona zawsze mówi z kimś może z tobą to bym to zrobiła ale samej jej się nie chce. Ona poza nami i nim nie ma nikogo odcięła sie od wszystkich.

A nie widzisz tego, że on jest jedyną szansą dla twojej córki na unikniecie staropanieństwa? Przynajmniej twoja córka tak sądzi i dlatego jej z nim dobrze. Może w łóżku jest bardzo dobry? Może ma inne zalety, które twoja córka w nim dostrzegła, co skłoniło ją do ulokowania w nim swoich uczuć. A ty zawsze się możesz cieszyć, że przecież nie bije córki, nie alkoholik.

Ona jest ładna dziewczyną, miłą, sympatyczną ale bardzo nieśmiałą. Nie pisze tak bo to moja córka - ona taka naprawdę jest. Ona nikogo do siebie nie dopuszcza. Gdy np. ostatnio byliśmy w restauracji na obiedzie , był przystojny młody kelner jak on na nią patrzył - widać byłao że mu sie podoba, nie spuszczał z niej oczu , a ona się zmieszała. Nie wiedziała gdzie ma patrzeć. Juz namawiałam ja na różen treningi motywacyjne, aby nabrała pewności siebie ale on anie chce

Nie wiem czy taki muł i mruk może byc dobry w łóżku. To jej pierwzy i jedyny partner więc jej sie wydaje że tak ma być

A cwaniak wie ze budujecie corce dom?

Ona poza nami i nim nie ma nikogo odcięła sie od wszystkich. xxx Swietnie to wykombinowal! Wcale sie nie zdziwie jak po slubie zmusi wasza corke do przepisania na niego polowy domu i jej konta!

łopatologiczie najlepiej.Szybko i zdecydowanie, nie patrzeć na łzy córki, zamknąć mu drzwi przed nosem.

Zacznij go i ją chwalic.Mow jak to dobrze o niej swiadczy ze grzecznie i potulnie w domku na faceta czeka,ze dobrá zoná i matką bedzie.Zaznacz ze moze niech zrezygnuje ze studiow.Chwal chłopska jego mamuske... Zobaczysz ze corce sie odechce tej miłosci!A i niech chłopak sie dowie ze wszystko co macie to grosza corka nie dostanie,bo uwazacie ze jest tak dobrym kandydatem co byt zapewni

I nie badzcie glupi, dom budujcie na siebie, corka go i tak odziedziczy. Po co jej wlasnosc domu, skoro bedzie mogla go od was bezplatnie wynajmowac. Ile ten facet ma lat i co robi w zyciu?

Moze to jest taki niedomyslny typ, ze trzeba mu walic prosto z mostu. Powiedz corce, zeby przy pozyczeniu jemu samochodu od razu zaznaczyla, ze to w zamian za obsluge wozu, wymiane zarowki, etc. Jezeli corki relacje sa juz zazyle to raz zaprosilabym faceta z matka na obiad, zeby poobserwowac jego stosunek do matki.

Prześpij się z nim i udawaj że chcesz się do niego przeprowadzić i powiedz że jesteś głodna i zmęczona :-P

JEZU,mam podobny problem.CÓRKA ZAŚLEPIONA,a on normalny darmozjad,bez żadnych skrupułów i za grosz wstydu i własnej godności.MASAKRA.Może jakieś zlecenie na pozbycie się go?