Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest sens starać się utrzymać pracę, w której szef rozmawia ze mną

Polecane posty

Gość gość

dokładnie w taki sposób: "tylko xxx ma być zrobione ładnie, bo jak nie to wylatujesz". Przy innych pracownikach. Okres próbny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Halo... czyta to ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wyższe wykształcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Halo, halo, halo, halo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie ma sensu. Ja bym to piertolił. Jest teraz pracy od groma i spokojnie znajdziesz taką, gdzie nie będziesz w ten sposób upokarzana. A jak sobie na to pozwolisz i się tam osadzisz to już dzień w dzień będziesz tak pomiatana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie ma sensu. Pracodawca powinien Cię szanować, A jeśli już na początku są takie relacje, To później będzie jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym wyszła w zależności od tego jaki rodzaj umowy bo jak zlecenie to wychodzę jak umowa o pracę,pisze wymówienie.Juz raz tak zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dziękuję za odpowiedzi:) Czasem dobrze jest zasięgnąć opinii innych, zanim się zrobi ważny krok. A w jakim jesteście mniej więcej wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
29 lat pracuje 4 lata, 2 jez, wyższe studia.Po 1 takim tekscie bym przyniosla wypowiedzenie szefowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz pracy jest od groma, ludzie wyjeżdżają za granicę, skończyło się pomiatanie pracownikami i nie wierzcie, że oni mają na wasze miejsce Ukraińców, bo Ukraińców można zatrudnić w większości tylko do prostych prac, ale tam gdzie jest dokumentacja, praca z danymi, formalnościami nie można, bo musieliby znać perfekcyjnie język, wiecie jak jest z biurokracją i formalnościami, nie może być najmniejszej pomyłki w dokumentach, więc niech się jepie. Jak tam zostaniesz to będzie nadal cię tak traktować. Pracodawcy już wiedzą, że g****o mogą bo jest pełno pracy, ale oszukują sami siebie, bo nie potrafią dumy do kieszeni schować. Jak wszyscy wypiertolą za granicę to poplajtują i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś >25 lat jeszcze może się wypowie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest mobbing. Koles zenujacy, powinnas to nagrać i zgłosić gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest;) Poza tym miejmy trochę ikry. A piszesz to z perspektywy kogo, że tak spytam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 28lat. Tez bym rzucila taka robotę. Nukt nie ma prawa nami pomiatac. Zreszta kiedys sie moze role odwroca i Ty bedziesz nad nim? Malutki zakompleksiony pajac. Olej go. Roboty jest teraz naprawdę na peczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sensu. Choć w polandii takie odzywki to norma. W cywilizowanym kraju to jemu groziłoby wylanie z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jest sens zgadzać się żeby tobą pomiatano?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z perspektywy człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wznawiam. Może ktoś powie coś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiem tylko tyle,że przeszłam przez 3 firny gdzie popracowałam max pół roku, bo szef rzucał właśnie takimi tekstami, mobbing był od cholery, praca 7-18, presja na wyniki przetargów, na słupki sprzedaży, w jednej firmie mobbingowała mnie kochanka szefa a on ją jeszcze nakręcał do tego i przy niej się ze mnie razem śmiali, nikomu się nie dało poskarżyć, dosłownie paranoja tam się działa. W każdej firmie po kilku miesiącach rzucałam wypowiedzenie , aż jako bezrobotna trafiłam po trzeciej utracie pracy na staż do jednego z urzędów i zatrzymali mnie tam już na stałe. Dopiero teraz wiem, jak wygląda normalna praca, gdzie ludzie się lubią, szanują, a nawet jak ci naczelnik zleca nadgodziny, to musi to zrobić na piśmie i zagwarantować na tym samym piśmie, ze tego i tego dnia odbierzesz te godziny. Są gdzieś pewnie normalne, przyjazne prywatne zakłady pracy, ale ja akurat na taki nie trafiłam i dopiero w urzędzie sie odnalazłam. Zmieniaj pracę szybciutko dla swojego dobra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i dodam, ze mimo ze już ponad rok mam te państwową pracę to nadal czasem mi sie przypomną te teksty od szefa lub kochanki, ze zaraz wylece, ze sie nigdzie nie nadaje, ze jak tak bede pracować to długo nie popracuje. Bla bla bla. Jak sie w takich warunkach pracuje to troche sie uodparnia, ale dopiero jak je zmieniasz to przejrzysz na oczy, jak ktoś cie poniżał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wszystko co usłyszysz negatywnie a niesłusznie od szefa, zostaje ci w pamięci i obniża początkowo pewność siebie w każdej kolejnej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×