Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

milutka12378

Pokłóciłam się z chłopakiem nie odpisuje już kilka godzin.

Polecane posty

Cześć. Mam pewny problem z chłopakiem z którym nie za bardzo umiem sobie z tym poradzić. Jestem ze swoim chłopakiem prawien2 lata. Jest ode mnie 3 lata starszy. Wczoraj się pokłóciliśmy sie mocno i tego żałuje że zaczeliśmy sie kłócić. Jakis czas temu byliśmy na imprezie.. Wszystko było fajnie tylko.. Jak jakaś laska zaczeła tanczyc koło niego i krecić swoim wdziękiem. Widziałam jak sie patrzył na nia i zaczął sie uśmiechac.. Ja koło niego tańczyłam i wszystko widziałam. Zrobiłam mu awanture..na pare wiadomości odpisał ale potem juz nie daje znaku żadnego. Czuje że go mocno zezłościłam i nie wiem co dalej robić. Już 1dzień nie odpisuje ode mnie.To do niego nie podobne, Dzwoniłam do niego kilka razy ale nie odbiera ode mnie telefonu,nawet nie odpisuje.. Nawet na fb nic nie odpisuje a widziałam go jak był kilka razy aktywny. Poradzicie mi co mam zrobic ?? Bardzo go kocham i nie chce go stracic. Bije sie z myślami czy jeszcze coś zrobic. Pisałam te wiadomości z serca nawet go przeprosiłam ale on nic,. Nie wiem co robić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś aż tak nie pewna siebie że twój facet nie może z inną zatańczyć? Jesteście razwm kawał czasu to dla mnie dziecinada. Mój ze mną nie tańczy czasem zatańczy sobie z kimś innym a ja awantury nie robie. A nie odzywa się do ciebie bo zachowałaś się jak wariatka i on nie ma ochoty wdawać się w głupie dyskusje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może i trochę przegiełam ale zaczełam byc wtedy pierwszy raz być zazdrosna o niego. Wtedy nie zwracałam uwagi jak on patrzy na inne laski czy coś. Ale wtedy jak tańczyliśmy z innymi to ta laska jakby specjalnie wpychała sie w strone mojego chłopaka a on a patrzył na nią z usmiechniętą miną i zacierał rece. To mnie wkurzyło i musialam mu to powiedzieć co mi leżało na sercu,cała prawde. Teraz to nie wiem czy czekac aż on sie odezwie czy co :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpuść, nie ponizaj się, on Cię sprawdza a Ty się płaszczysz :-( teraz Ty pomilcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic   No1
Popieram przedmówczynie, ino nie odpuszczaj, żeby skończyć, tylko po to, żeby sam mógł, być może, ruszyć z inicjatywą. Jeśli będzie chciał, bo jeśli zdał sobie sprawę z tego, że stopień twojej zaborczości mu nie odpowiada, to zrobił rzecz najlogiczniejszą - skończył to, nim się zakorzeniło, żebyście w przyszłości nie cierpieli bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i tak. Poczekam aż on napisze ,odezwie bo ja już chyba w niczym nie zdziałam. Nie chce go stracic,wiem że on kocha mnie a ja jego. Poczekam i zobaczę jak to sie dalej potoczy dzięki wszystkim za pomoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No super, on się migdali do innej, a jego dziewczyna ma być spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz gość Ja sama czasami nwm co robić. W tej chwili to ja nie jestem spokojna. Nie lubie jak sie z nim kłóce a tym bardziej jak tak długo sie nie odzywa :/ od czasu do czasu myśle że to moja wina jest i oczywiście sie obwiniam. Żaluje tego,że ja zaczełam tą kłótnie. Chciałabym żeby sie odezwał ale widzę,że albo bede musiała długo czekać albo nwm co zrobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×