Kilka randek i brak fizyczności

Proszę o pomoc osoby bardziej doświadczone. facetów także. Bo o faceta chodzi. Nie mamy 20 lat. Trochę więcej. Ciągnie nas ku sobie. Miło razem spędzamy czas. Byliśmy już na kilku randkach. Ale w ogóle nie ma kontaktu fizycznego. Nawet takie przypadkowego dotyku np. poklepanie po ramieniu. Zero. Null. Nawet jak oglądaliśmy u niego film to siedział blisko mnie, ale prawie nie dotykaliśmy się. Tak trochę dziwnie. Jednak gdy się nie widzimy a piszemy ze sobą to rozmowy to pojawia się dużo aluzji seksualnych,prowokacyjnych pytań i to właśnie on je inicjuje. Ale gdy się spotykamy to traktuje mnie raczej jak koleżankę.

Ma żonę.

Niektórzy chodzą na randki dla rozrywki, z nudów itd. Zawsze możesz sama zaproponować małe co nieco.

Może odpycha go twój wygląd? Masz nadwagę?

Nie ma żony. Z tego co wiem to chyba nie miał dłuższego związku. W ogóle sprawia wrażenie bardziej pewnego siebie gdy piszemy. Choć na żywo nie jest żadną wstydą. Nic z tych rzeczy. Normalny, ogarnięty facet. Chodziłam na randki. I faceci zazwyczaj chcieli sie całowac już na pierwszej. A tu taka niespodzianka.

Nie jestem też gruba.

Poczekaj i sprawdz czy sie nie spotyka z inna.

Pewnie się spotyka z mlod sza i szczuplejsza

Nie wszyscy są tacy hej do przodu. Jak ci brakuje kontaktu fizycznego, to go zainicjuj.

Nie wszyscy są tacy hej do przodu. Jak ci brakuje kontaktu fizycznego, to go zainicjuj.

Ale jak zainicjować? Kobiecie wypada? Z nikim się nie spotyka.

Też miałam taki przypadek... Faect po 2 mieisacach nawet mnie nie pocałował. Więc sama to zakonczylamm bo stwierdziłam że to nie to, poprostu brak chemii...

A facet jak inicjuje? Chcesz się bzykać to to zrób. Tylko kobiety mają takie dylematy więc daj se siana i rób co chcesz.

Usiądź mu na kolanach i złap za jaja sprawdź, moze nie ma

niektórzy czekaja z seksem do ślubu a ty taka napalona? ja by się cieszyła, że nie chce mnie od razu "przelecieć" a skoro sie spotyka to znaczy, że chyba cię lubi włąsnie brakuje facetów, którzy po prostu spędzaja czas z kobieta i nie licza na darmową prostytutkę

Nie chcę się bzykać, ale to dziwne bo już tyle czasu ze sobą spędzamy a tu nic. Zero. Za niedługo będziemy mieć 30 lat.

To o co ci chodzi?

i by się to podobało. Ja raczej mam do czynienia z napalonymi, którzy chcą jak najszybciej odbębnić poznawanie się i idą po to na czym i najbardzijej zależy czyli doopa.

Normalnie zainicjuj, weź go za rękę, przytul się itd.

A może faktycznie macie rację. Może jest jakimś wyjątkiem i wszystko toczy się swoim tempem. I przez to, że prawie każdy facet dążył do bliskości jak najszybciej, to on wydaje mi się jakiś inny. To przez tych napaleńców.

A może po prostu jest nieśmiały? Ktoś o tym pomyślał?

Autorko, niektórzy dobrze ci radzą. On chce ale się obawia, jest nieśmiały pod tym względem. Wypisz wymaluj jak ja sam. Też przez neta czy w słownych zaczepkach potrafiłem na bardzo pikantne tematy wchodzić. W realu nie rzucę się na pannę pierwszy, taką mam zasadę. To ona ma dać mi "zielone światło". Weź go za rękę, przytul, pójdzie mu z górki :-)

Jestem trochę mlodzy od Was ale jeśli on nikogo wcześniej nie miał to może być nie śmiały, może boi się twojej reakcji odrzucenia (sam tak mam) daj mu do zrozumienia ze Ty jesteś już na to gotowa wystarczy ze go przytulisz może jakiś buziak na porzegnanie... Da mu to na pewno do myślenia ;)