Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie chce mi się żyć

Polecane posty

Gość gość

Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Bardziej szaro, smutno, samotnie. Zawsze z kimś byłam, co jakiś czas znajdywali się kolejni faceci, ostatni związek był wspaniały, ale kwestie religijne nie pozwoliły nam dalej ze sobą być. Od tamtej pory (prawie pół roku) czasem też się ktoś zdarzy, ale od razu go skreślam i nawet nie mam zamiaru znowu wypruwać sobie żył, by coś się udało. Mam wrażenie, że mój ostatni były był naprawdę wspaniałym, dobrym i troskliwym człowiekiem i gdyby nie różnice tzw. "fundamentalne", które nas dzieliły, byłabym naprawdę szczęśliwą osobą ze szczęśliwym człowiekiem obok. Nie umiem sobie z tym poradzić, nienawidzę instytucji kościoła bardziej niż kiedykolwiek. Nie mam na nic ochoty, w pracy brakuje mi entuzjazmu, nie chce mi się zaczynać pracy magisterskiej, uczyć na studia, wychodzić do ludzi. Nie umiem żyć w taki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabijemy się razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napij się Hemoroidzie, poproś o fotkę dolnej części ciała narzeczoną, popracuj i kolory życiu przywrócisz, na chwilę, ale zawsze to coś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAgnieszek
lepiej sobie pożyć. Nawet jak jest najgorzej, zawsze to lepiej wybrać butelkę wina, papierosa i posłuchać muzyki soul czy coś w tym rodzaju, od razu się odprężysz i docenisz smak życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wjaki J sposób wypruwalas sobie żyły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze na siłę chciałam z kimś konkretnym być (nawet go jeszcze nie znając) i wreszcie dopinałam swego. Wszyscy mi mówili - od kiedy pamiętam - że gdyby miało być dobrze, to by było od samego początku z górki, a zaczynanie od problemów nigdy nie kończy się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×