Mycie członka a niecciany wzwód. PROBLEM

W domu przyzwyczaiłem się do głupiego nawyku i teraz na studiach mam problem. Chodzi o niechciany wzwód podczas mycia członka. W domu nigdy mi to nie przeszkadzało bo byłem w łazience sam. Nawet przyjemnie mi było masować gąbką naprężoną pałę :) Wmawialem sobie ze to wieksza powierzchnia i lepiej sie wtedy myje. Usprawiedliwiałem się sam przed sobą, że to nie żadna masturbacja tylko zwykłe mycie, a erekcja nie jest moją winą tylko naturalną reakcją sfer erogennych na bodźce dotykowe, a dotykać przecież się trzeba, bo niby jak inaczej się podmyć? Jeśli to "podmywanie" trwało odpowiednio długo to potrafiłem się doprowadzić do wytrysku i dopiero wtedy uważałem to za swoją winę. Teraz problem jest inny. Lata przyzwyczajeń, że podmywanie jest równoznaczne z erekcją zaowocowały, że teraz pod wspólnymi prysznicami gdzie wszyscy wszystkich widzą też mi staje :O Chyba nie muszę wyjaśniac jakie to krępujące dla mnie. Nie chcę być wzięty za pedała któremu staje w obecności nagich facetów :( CO MAM ROBIC? RATUNKUU!!!

Dodam jeszcze że kolega mi poradził zimną wodę. Próbowałem. Nie działa. W dodatku istnieje ryzyko przeziębienia pod takim lodowatym prysznicem.

a co wtedy robisz jak ci juz stanie przy innych?

@ gość dziś a co wtedy robisz jak ci juz stanie przy innych? x Staram się w ogóle nie dopuszczać do takich sytuacji. Pod prysznic idę gdy nikogo nie ma. Gdyby ktoś wszedł - kończę mycie i wychodzę owinięty ręcznikiem. Na razie nikt nigdy mnie nie przyłapał ze sterczącą pałą ale to jak igranie z odbezpieczonym granatem. W końcu kiedyś wybuchnie.

Musisz wśród kolegów znaleźć takiego, który dyskretnie obrobi c***ałę, jak tylko ci stanie. Wtedy też nie będziesz czuł się winny, a koledzy pomyślą, że to on jest pedałem.

Dobry pomysł spróbuje . Zwłaszcza źe niektórzy chłopacy mi sie teź podobają .

Zawsze musi być ten pierwszy raz .,a pod prysznicem jest dobrze bo przy okazji zmyje sie z pitola czekoladę.