Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Chada95

Skurcze czy to już ?????

Polecane posty

Pomoże któraś mamusia jestem w 40 tygodniu mam od kilku godzin skurcze co 7/8 min trwające tak po 1 minucie i nie wiem czy to już się zaczyna czy przejdzie do jutra gdzie na jutro mam termin porodu dopiero we wtorek kazali mi zgłosić się na KTG nie wiem co robić helpp????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wody ci odeszły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź ciepły prysznic, jak przejdą- to znaczy że to przepowiadające, jak nie- to bądź gotowa żeby zebrać się do szpitala, a jak masz daleko- to już jedź, tyle że może to jeszcze sporo potrwać. Mi położna mówiła żeby jechac jak skurcze będą co 5 min, tyle że ja mam do szpitala rzut beretem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie zależy jak daleko nasz do szpitala. Jak daleko to się po woli zbieraj. I ja bym zadzwoniła do lekarza prowadzącego ciążę. Chociaż nie trochę za późno to może sms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Jak? Ustały skurcze czy coś się rozkręca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O byś rodziła w nocy :) cisza spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz zero odp..:( a czy to normalne że trwadnieje brzuch przy skurczach? Szpital blisko jest więc z tym nie ma problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm mi sie wydaje ze rodzisz:) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sa skurcze przepowiadające, te porodowe nie ustaja po kapieli. przy pierwszym porodzie miałam przepowiadajace 2 dni, okropieństwo, nie przyjemne i bardzo bolesne, nie dawaly mi spac, wybudzaly o 3 nad ranem, po 10 min znowu wybudzaly, pamiętam jak mowilam bosze aby tylko nie rodzic teraz bo nie dam rady bylam tak wykonczona tymi skurczami.trzeciego dnia o 8 rano pojechałam na porodowke i zostałam odeslana do domu, miałam ktg, skurcze mi się nie pisaly, tego samego dnia o 17 wrocilam do szpitala, za namowa mojej mamy, która się na mnie wydarla , a ja plakalam z bolu do telefonu, od razu na lozko 8 cm rozwarcia 40 min i corka na swiecie. drugi poród, o 12 w południe zaczal się skurcz jeden wielki intensywny skurcz trwający 30 min nie wiem jak to możliwe ale chodziłam po domu po centymetrze i garbata z bolu, nagle skurcz puscil i od razu co 5 min. o 19 przyjechali rodzice, ja twardo opiekowałam się dzieckiem i robiłam dobra minke, a skurcze ciagle co 5 min, o 21 zdecydowałam się jechać z mezem, rozwarcie 6 cm, o 00 w nocy urodziłam. trzymam kciuki aby dziś się zaczelo, bo przepowiadające sa okropne, oby to było to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i wody mi nie odeszly ani przy pierwszym ani przy drugim porodzie . polozna pęcherz przebijala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No szczerze mówiąc nie wiem z pierwszym dzieckiem też miałam inaczej odchodził mi czop i na drugi dzień zgłosiłam się na KTG nie miałam skurczy a okazało się że rodze nie czułam ich wgl dopóki nie dali mi kroplowki przepowiadajacych też wgl nie miałam nie czułam a przy drugiej naprawdę nie wiem co myśleć od 13 się zaczęło napierw do godziny 16.36 co 10min po 60 s i później co 8min mam trwajace tak do 1/5 min aż do tej pory ani czopu ani wód tylko strasznie boli i trwadnieje mi brzuch i serio jestem głupia bo siedzę i nie wiem czy się zaczyna właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpewniejsze ze zaczyna się porod, jak masz już skurcze to plamienie, ja za każdym razem przy dwóch moich porodach o których wspomniałam wcześniej czekając na ostatnia chwile zaczynalo się plamienie, bo szyjka była już mocno rozwarta. to zależy tylko od ciebie jak chcesz być pod stala opieka lekarska jedz. zostawia cie już na pewno do dnia porodu, a jak się okaze , nawet ze porod się nie zaczyna to i tak cie już zostawia. weź jeszcze raz prysznic, bole porodowe zginają z bolu w pol , ja dostając skurczu opierałam się o umywalke i pochylałam , to była dla mnie najlepsza pozycja aby skurcz jakos przetrwać, jeżeli ciebie az tak bardzo nie boli to poczekaj spokojnie, wiem ze ciężko bo martwisz się żeby było wszystko dobrze, zajmij się czyms, może sprawdz czy wszystkie rzeczy spakowalas, karte ciąży, dokumenty :) na zabicie czasu. fajnie byłoby urodzić 1 grudnia w sumie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy macie z tym dzwonieniem pisaniem/do swojego lekarza od razu? :O i pewnie wszystkie chodzicie tylko do takiego, co pracuje w szpitalu, bo myślicie, ze bedzie lepsze traktowanie?:O Ale z was naiwne gąski, nie liczcie, Że lekarz bedzie do was dzwonił w nocy, albo co lepsze - specjalnie jechał do szpitala na wasz poród:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisalam o swoich 2 porodach, aha słuchaj jeżeli to twój drugi porod to bądź na baczności, jak zaczniesz plamic to pedz na porodowke, myslalam ze pierwszy raz rodzisz. ja za drugim razem od razu miałam co 5 min skurcze ale dalo rade usiedzieć i ukladac klocki z dzieckiem a w czasie skurczu lapalam tylko głęboki oddech, przy pierwszym porodzie wilam się z bolu przy skurczach, przy drugim skurcze nie były az tak bolesne i co smieszne pojechałam na porodowke o 21 i prosiłam polozna, ze ja nie chce zostać w szpitalu bo mam 1,5 roczne dziecko w domu i nie mogę, i proszę aby tylko pani mnie zbadala czy mam już rozwarcie czy nie, a ona , ze nie może, kazala wypenic papiery na oddzial. ok poszlam na oddzial a tam ten sam lekarz co odbieral pierwszy porod i mowi, ze już nie wyjede, znow proszę i jego , ze nie ze ja tylko na badanie przyjechałam i musze wraca, zbadal mnie i od razu na lozko 6 cm i zaczynamy rodzic. dali mi oksytocynę o 23 i ryczałam z bolu, a polozna po urodzeniu mowi, no widzi pani a pani chciała do domu wracac. te drugie porody sa inne jednak. ja na twoim miejscu zrobilabym tapete wystawila pakunki obok drzwi oplukala się ciepla woda i poczekala az jednak zaczna się skurcze co 5 min. trochę dziwne , ze brzuch ci twardnieje hm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze rano urodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jedź do szpitala! Drugi poród to może być moment :) Ja tak miałam. Też się ociągalam z pojechaniem do szpitala i na miejscu okazało się, że rozwarcie na 7cm, a ja dosłownie po chwili miałam już parte! Poród mnie PRAWIE nie bolał!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam tak przy obu porodach, ja akurat okolo doby chodzilam z takimi przepowiadajacymi. Przy drugim porodzie to w sumie jakbym zglosila poloznym w nocy to bym pewnie urodzila wtedy, ale juz chcialam poczekac do rana na meza i na swojego lekarza, bylam wpisana na indukcje bo bylo po terminie. No ale wzieli mnie rano, zrobili lewatywke i samo poszlo w 3 godziny, maz ledwo dojechal:) a lekarz to przyjechal na dyzur dawno po wszystkim... Mysle ze do rana juz bedziesz miala dziecko na rekach, powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...i jak i jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam:) meczyły mnie skurcze całą noc o 4.30 rano w sobote 02.12 odeszły mi wody pojechałam do szpitala 6.50 còreczka była już ze mną ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratulacje, to tak jak pisalysmy, do rana juz bylo po wszystkim:) super ze wszystko sie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje no już za mną :) nie dawno wròciłyśmy do domku bo niestety posiedzieliśmy bo niunia miała infekcje układu moczowego ale już odpłukać jest lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluję! Mój dziś skończy trzy tygodnie wiec to rówieśnicy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluję! Dziękuję że dałaś znać bo szczerze myślałam że już się nie odezwiesz. A byłam bardzo ciekawa co z Tobą. Dużo zdrowia dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super :) Gratuluję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×