Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wytłumaczcie mi, dlaczego matki w wieku 30plus są tak hejtowane na forach

Polecane posty

Gość gość
10:58 - pewnie w twojej rodzinie same zapuszczone lambadziary pod 40tkę hahahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepaść między matką a dzieckiem nie zależy od tego, ile lat ich dzieli, a od wychowania, od więzi. Są młode matki, które sie z własnym dzieckiem nie mogą porozumieć. A jak przyjdzie bunt nastolatka, to matka idzie na chwilę w odstawkę, czy 30 czy 50-letnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:06 nie obrażaj mojej rodziny, bo się możesz doigrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:08 - nie obrażaj kobiet, bo sie doigrasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I juz jakiś hejter sie znalazł. To ja, autorka -nawyzywałaś kobieto mnie od egoistek, jakąś rodzinę od lambadziar. Idź kobieto podziubdziaj do dziecka i nie obrażaj obcych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja matka urodziła mnie w wieku 22 lat, magisterkę broniła w zaawansowanej ciąży (poszła rok wcześniej do szkoły) z wczesnego dzieciństwa pamiętam ją wiecznie zestresowaną i niecierpliwą, szybko wróciła do pracy i nie miała dla mnie czasu. Moją siostrę urodziła w wieku 38 lat i czasem jak patrzyłam jakie ma do niej podejście to chciało mi się płakać :( zawsze rodzice mieli dla niej czas, były pieniądze na jej potrzeby itd. Sama nie zamierzam mieć dzieci, więc problem w ogóle mnie nie dotyczy, ale nie zgodzę się, że więcej cierpliwości mają młode matki. Jak patrzę na moją rodzinę i młode matki wśród bliskich, znajomych to zawsze wydają mi się zestresowane, niecierpliwe. Oczywiście nie twierdzę, że mamy w wieku 20- 25 lat zawsze są takie, ale jak już musimy generalizować to : młode - niecierpliwe, z gorszą sytuacją materialną, ale większą siłą i zdrowsze starsze - cierpliwe, z dystansem i doświadczeniem, większym zapleczem finansowym, ale też większe ryzyko chorób i mniej sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:16 Tu autorka, wyraziłaś dużo lepiej ode mnie to, co ja sądzę:D brawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa hejtowane chyba tylko na wsiurskiej kafeterii, gdzie 99% użytkowniczek to tępe dzidy po zawodówkach łapiace tuż po szkole na ciaże swoich badboyów :D A potem ojoj nie mam jeszcze nawet 40tki a wypompowana jestem jak własna babka i jak ona wygladam :O W realnym życiu jest tak, że Polka rodzi pierwsze dziecko majac średnio 27 lat. Jest więc tuż przed 30tka kiedy rodzi pierwsze, drugie i kolejne większość Polek rodzi po 30tce. I nikt nigdzie tego nie hejtuje. Radzę mniej kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co wam dzieciory tak wogole? Co to za radość z zycia? Kobieta decydując sie na dziecko strzela sobie w kolano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, pomijając te wyzwiska bo nie lubie kogoś wyzywać ale jak kobieta ma lekką pracę, prowadzi zdrowy tryb życia, to według mnie w wieku 30 lat ma porównywalną kondycję z młodszymi koleżankami i ciąża jej nie zaszkodzi. Tak samo w wieku 40 lat będzie miała siłę do wychowywania 10-letniego dziecka lub nastolatka. Nie trzeba się spieszyć po maturze,bo trzeba szybko rodzić, bo po 40tce już będę schorowana i muszę mieć na 40tke dorosłe dziecko. Ja bym wolała na 40tke mieć dziecko w podstawówce niż na studiach. Wydaje mi się że wczesne macierzyństwo gorzej świadczy o kobiecie, bo od razu jest postrzegana jako ograniczona, niewykształcona, nienadążająca za dzisiejszymi czasami itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam tak samo, mnie Mama urodziła mając 21 lat i też pamiętam wieczne krzyki i surowe wymagania. Rodzice byli na dorobku więc na pierwsze zagraniczne wakacje z Mamą pojechałam mając 19 lat. Natomiast moją siostrę urodziła w wieku 35 lat, zresztą ma ona innego ojca bo rodzice się w międzyczasie rozstali. Mama do siostry miała o wiele więcej cierpliwość i mniej od niej wymagała (co niekoniecznie uważam za dobre bo to się akurat negatywnie odbija na życiu siostry). Mama ma duże większe więzi z juz również dorosłą siostrą niż ze mną. Siostra na wakacje do Chile pojechała w wieku 9 miesięcy, potem właściwie co roku gdzieś jeździła. Nie żebym zazdroscila bo mam wspaniałe wspomnienia z wakacji nad Bałtykiem i w górach ale to tak dla porównania. Także mogę tylko potwierdzić to co napisała dziewczyna nade mną. Sama mam 34 lata i dopiero teraz będę się starać o dziecko, wcześniej nie miałam odpowiedniego faceta ani pracy na tyle dobrze płatnej i pewnej żeby sobie bez stresu na to pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to już jest osobna sprawa, ze w wieku 21 lat nie ma się tej mądrości życiowej do tworzenia związków, nie będzie z tego nic na całe życie bo wcześniej czy później dojdzie do rozwodu, a rodzina będzie połatana, bo dzieci każde z innego ojca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez obrazy dla autorki, ale takie dyskusje sa bez sensu. Każde ze stron ma argumenty, które maja racje, wiec o Co krzuszyc kopie? Ile kobiet, tyle zdań, dwie strony medalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodze pierwsze dziecko w wieku 41 lat Życie splatało mi figla, miałam mieć dwójkę dzieci do 28, góra do 30 roku życia, chociaż uważałam, że 30 latka to stara matka. Śmiałam się z takich kobiet,(jak miałam 20 lat), które rodzą dzieci koło 30 ki-uważałam, że są na to zwyczajnie za stare. I co? Sama urodze po 40stce, jeszcze pod warunkiem, że donosze, bo gin mnie uświadamia, że może być różnie. Jak tak myślę, to wolałabym urodzić teraz koło 30 ki, z resztą wtedy bardzo chciałam, ale nie wyszło. I co mam zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:13 powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza ciąża po 30 r.ż. to dużo większe ryzyko złego "przepisania DNA", natomiast dla mnie to własnie po 30tce jest najlepszy czas na dzieci. Nie wyobrażam sobie żebym na studia chodziła z brzuchem albo urodziła tuż po, nie mając żadnego doświadczenia zawodowego. To bardzo indywidualna sprawa i nikt nie powinien być za to hejtowany, to zależy od sytuacji materialnej, tego co robi, co się pragnie, jakie ma się warunki mieszkaniowe, czy gdzie się mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem czemu uwaza sie ze starsza to od razu lepsza sytuacja mat. Ja znam 30 letnie kasjerki i 25 kierowniczki wiek naprawde nie ma tu znaczenia tylolko charakter. Ja zaczelam oracowac w wieku 18 lat w wieku 22 bylam juz kierownikiem z pensja lepsza niz moja 31 letnia wowczas siostra. Jedynym sensownym argumentem sa kwestie medyczne wszystko inne jak pieniadze dojrzalosc partner etc to juz kazdy przypadek inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A to już jest osobna sprawa, ze w wieku 21 lat nie ma się tej mądrości życiowej do tworzenia związków, nie będzie z tego nic na całe życie bo wcześniej czy później dojdzie do rozwodu, a rodzina będzie połatana, bo dzieci każde z innego ojca... x Mogłabyś się nieźle zdziwić. To właśnie w młodym wieku człowiek jest na tyle elastyczny, że nagnie się do partnera. Jak się kończy 30 to już tak fajnie nie ma. Mam w tej chwili 40 lat, wiem co piszę. xx Co do samej cierpliwości, też guzik prawda, że starsze matki ją mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam syna 14 lat, sama mam 37. Jestem szczupła, zadbana, faceci na mnie lecą, dobrze się ubieram, a syn i tak mówi, że jestem już stara. To samo miałam ja. Moja mama miała 40 lat, a ja 18 i myślałam sobie: O Boże, jaka ona jest stara. Więc z tą laską mamą dla dwunastolatki mnie rozwalił ktoś :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:20 - u dzieci takie myślenie jeszcze ujdzie, a tu jakaś stara szlaufa zabłysnęła intelektem nastolatki :O Typowe na tym forum lambadziar po zawodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Mam syna 14 lat, sama mam 37. Jestem szczupła, zadbana, faceci na mnie lecą, dobrze się ubieram, a syn i tak mówi, że jestem już stara. To samo miałam ja. Moja mama miała 40 lat, a ja 18 i myślałam sobie: O Boże, jaka ona jest stara. Więc z tą laską mamą dla dwunastolatki mnie rozwalił ktoś xx Ale nie tak stara jakbyś miała 60. Zaskoczę cię. Urodziłam dokładnie w tym samym wieku co ty i moje dzieci nigdy nie miały takiego myślenia jak ty i twój syn. Mało tego jako kilkulatka moja córka myślała, że matka jej koleżanki jest jej babcią. Wątpię, abyś nie widziała różnicy pomiędzy 40latką, a 60latką. A tak ogólnie to ja się się cieszę, że moja mama ma w tej chwili 60 lat, a nie 80. Jeśli jej choróbsko nie dopadnie, albo cegłówka na głowę nie spadnie, to będę mieć matkę jeszcze potencjalne 15-20 lat, a nie potencjalne rok, czy 5. Nawet jeśli zachoruje w wieku 66 lat jak jej matka, to będę się nią cieszyć 45 lat, a nie jak moja mama swoją 26. x Ródźcie sobie kiedy chcecie. Prawda jest taka, że jak się nie potrafi wychować, to wiek w którym się rodzi, nie ma żadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Podajesz wakacje w Chile i wakacje nad Bałtykiem dla porównania? Z byka spadłaś czy co? Weź się trochę zastanów, co piszesz. Piszesz, że masz 34 lata, mama urodziła cię w wieku 21 lat, czyli mama ma w tej chwili 55lat. Masz siostrę młodszą o 16 lat. Siostra pojechała do Chile mając 9 miesięcy, to ciebie 17latki nie zabrali? No dobra pomyliłaś miesiące z latami :P A teraz suche fakty. W wieku kiedy ty byłaś dzieckiem nie do pomyślenia były wakacje w Chile, ze względu na warunki w Polsce. Polska dopiero co otwierała się na zachód gospodarczo i mentalnie. Nie było tylu możliwości (internet, biura podróży itd) a ty wymagasz wakacji w Chile, bo siostra pojechała, a ty nie. Sorry, ale to raczej matka pojechała z rodziną, sama dla siebie, a nie dla dla córeczki. Piszesz, że matka miała więcej cierpliwości do siostry niż do ciebie i mniej wymagała. A nie zastanowiło cię to dlaczego? Bo akurat wiek ma tutaj guzik do gadania. Kluczem jest tutaj ojciec. Macie innego ojca. Ty jesteś córką tego gorszego męża. Tego uja "Roberta", co się z nią kłócił, a ona musiała się tobą zajmować. A siostra jest córką tego cudownego "Mareczka", no to jak ja mam krzyczeć po jego dziecku, jak ono takie kochane jak tatuś. Matka patrzy na was przez pryzmat swoich mężów. Czyli co? Jest ogólnie fuj matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Długość życia się wydłuża i podejrzewam, że mojemu dziecku będzie wszystko jedno czy mam 50 lat czy 60, bo spokojnie jeszcze kilkadziesiąt lat z nim pobędę. 20-latka na kierowniczym stanowisku, jest mega rzadkością. Chyba tylko na sklepie jest to możliwe, bo w biurze to by ją obśmiali, że w tym wieku takie aspiracje. Tak samo jak generalnie chore jest iść do pracy w wieku 18 lat, bo przeciętna dziewczyna w tym wieku jest przed maturą. Macierzyństwo w młodym wieku świadczy obecnie o kobiecie jak o ograniczonej i niezaznajomionej z antykoncepcją, a ta 30-tka staje się normą i według mnie to bardzo rozsądne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kafeterii to same 20-latki z dobrą pensją, tylko dziwnym trafem jak były tematy o tym, co zapewnić /kupić/ odłożyć dziecku w dorosłość, to połowa się pluła, że nie mają obowiązku lub nie ma z czego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.54 .BRAWO :D znakomice to ujęłaś , szkoda że mało takich wpisów na kafe :O .Dodać trzeba hajs od nowego męża mamusi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.08 nie pitol . Mało życie znasz . Owszem 30 lat to JESZCZE dobry wiek na brzuch ale ciężarna 20 latka to nie żadna patologia jak próbujesz imputować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg statystyk w 2017 sredni wiek panny mlodej to 28 lat, a pierworodki-30. Jak 20latka idzie z wozkiem to mysle ze to opiekunka, ciocia lub starsza siostra.jesli matka to zwykle dziecko jest z wpadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość wczoraj Hejtowane matki 30+? Chyba na odwrót. To te starsze jadą po tych młodszych." Zgadzam sie to młodsze maja tutaj przesrane .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze jest zdrowie i aby w głowie było poukładane. Wiek nie jest do konca istotny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×