Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zawiodłam go..

Polecane posty

Gość gość

Mój chłopak ma zasady żeby odpocząć w domu mieć święty spokój i może być syf nie ważne istotne to żeby nie marudzić nie rozkazywac co robić.. no i ja czasami miałam zaległości w sprzątaniu itd wtedy sie wsciekam ze musze to robic marudze i chodze niezadowolona ostatnio znowu tak było.. on ma swoje obowiązki i je robi ale to parę rzeczy.. pomyć naczynia zrobić zakupy i tyle. No i ja zaczęłam rozmowę ze za mało mi pomaga że ja nie ogarniam on się wściekł bo ja obowiązków nie robilam na bieżąco on tak. I na dodatek kolejny raz rozmowa w sumie kłótnia, a on przed pracą chciał odpoczac.. jestem zła na siebie ze tak się zachowałam, on mi powiedział że to koniec nie ma sensu bo ja się nie zmienię.. nie dziwię mu się sama mam chaos a od niego jeszcze oczekiwałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile razy jeszcze zalozysz ten temat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam po prostu nie potrafię tego zrozumieć.. nie umiem przestać o nim myśleć o tym co było powodem.. gdzie popełniłam błąd. Jak można się rozstać kiedy się miało plany wspólne? Rodzina? Dom? Jak o tym pomyśle to nie umie sobie tego poukładać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo facet szukał wymówki żeby Cię zostawić. Facet który ma na prawdę plany wspólne ze swoją dziewczyną i ją kocha tak nie postępuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
och jaka służebna niemota już lament że to ona go zawiodła a "Wielki Pan" nie motał przypadkiem obietnicami wspólnej wspaniałej przyszłości? On Cię przypadkiem nie zawiódł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki waszym komentarzom naprawdę zaczynam widzieć inne sprawy których sama nie widziałam. Piszę bo czuje się bezradna i strasznie się obwiniam on sam podjął taka decyzję i jest mega ciężka dla mnie ponoć jemu jest ciężko? A dzięki wam widzę np że przecież on też mnie zawiódł i w sumie to właśnie on mnie zawiódł.. popełniłam błąd ale walczylam a on się poddał.. nie wiem kiedy przestanę o tym myśleć. Obudze się i nie będzie moja pierwsza myślą.. dziękuję że jesteście. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze mi powiedział że naduzylam jego cierpliwości i doprowadziłam do tego że mu przebralo. Ze przegielam i to była granicą jego nerwów.. bo znowu kolejny raz bez podstawnie się czepialam i oczekiwałam kiedy sama czegoś nie robilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pokazał całkowity brak szacunku a ty jeszcze się zastanawiasz co Ty źle zrobiłaś. Dobrze że teraz pokazał jaki jest a nie po ślubie i nie jak zrobił ci dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
supcio jest ;-) :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×